Historia zakupu tub przez orkiestrę, który okazał się mało trafiony z powodu decyzji kapelmistrza, ignorującego sugestie muzyków. Zderzenie preferencji estetycznych z praktycznymi potrzebami użytkowników.
Artykuł odkrywa fascynujący świat współistnienia basu i instrumentów dętych. Autor dzieli się doświadczeniami dotyczącymi strojenia, brzmienia oraz zasad transponowania tonacji.
Dyskusja na platformie BassCity ukazuje, jak różnorodna i wielopokoleniowa jest społeczność basistów. Nie chodzi tutaj tylko o muzykę, ale również o dzielenie się doświadczeniami i przemyśleniami, co przekracza stereotypowe podziały.
Autor wyraża frustrację względem dyskusji na forach internetowych, szczególnie w kontekście zniekształcania tematów i niechęci do zgłębiania faktów. Podnosi przykład dyskusji na temat teatru jeleniogórskiego i polskiego życia muzycznego, apelując o większy szacunek w debacie i konieczność poznania argumentów obu stron.
Podczas wycieczki do Pragi miałem przyjemność doświadczyć niezapomnianych momentów dzięki muzyce na żywo. Spacerując po mieście, natrafiłem na kapelę dixielandową, której basista zaimponował mi swoimi umiejętnościami.
Odkryłem niesamowite wideo, które idealnie wpasowuje się w moje klimaty i zarazem pokazało mi, jak wszechstronna może być gra na tubie. Zarówno klezmerka w wykonaniu pewnej pani, jak i soulowy groove Debry Killings, pokazują, że prawdziwa siła tkwi w graniu ze smakiem.
W tym artykule dzielę się odpowiedziami na najczęściej zadawane pytania przez początkujących miłośników basów, zamieszczone przez nich na portalu. Wiadomości te mają rozwiać wszelkie wątpliwości i zachęcić do dalszego zgłębiania tajników basowania.
Zimowy czas to okazja, by oderwać się od rutyny muzycznej i cieszyć się zimowymi aktywnościami. Jednak dla muzyków wojskowych działania te narzędzia gry na mrozie obejmują niecodzienne techniki.
Podczas sesji gawędziarskiej z przyjacielem, 'Pepsi', podjęliśmy temat wspólnego grania w stylu vintage i możliwości dzielenia się wiedzą muzyczną z innymi. Rozważaliśmy potencjał warsztatów muzycznych, wspieranych przez ośrodki kultury, dla doświadczonych muzyków chętnych do nauki innych.
Autor podzielił się osobistymi wspomnieniami z czasów, kiedy jako konferansjer orkiestry, w której grał, 'przypinał łatki' kolegom i radził sobie z publiką. Historie te mają swoje źródło w czasach reaktywacji orkiestry jako części Filharmonii, obejmującej zarówno orkiestrę symfoniczną, jak i zespoły kameralne.
Opisuję swoje doświadczenie z akompaniamentem dla śpiewaczki operetkowej podczas wesela, które przekształciło się w niezapomniane wydarzenie muzyczne. Nieoczekiwane okoliczności prowadzą do wykonania popularnej arii operetkowej w stylu disco-dance.
Autor dzieli się swoimi nostalgijnymi wspomnieniami dotyczącymi lat spędzonych na graniu. Opowiada o niezapomnianych, pełnych przygód wyjazdach muzycznych, w tym o improwizowanym koncercie w Czechosłowacji, który zakończył się nieoczekiwanymi profitami.
Artykuł opowiada o serii zabawnych i pouczających anegdot z życia muzyków, ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji spotykanych podczas przeglądów muzycznych i prób zespołów. Przedstawia również komiczne nieporozumienia i nietypowe sytuacje, z którymi muzycy muszą się zmagać.