Podczas próby nagrania dźwięku z gitary poprzez wzmacniacz do komputera, autor napotkał problem z odsłuchem. Wykorzystując wbudowane efekty wzmacniacza, próbował różnych kombinacji kabli, jednak nie mógł usłyszeć siebie podczas grania, mimo że nagranie było później odtwarzane poprawnie.
Autor rozważa zmianę wzmacniacza na scenie ze względu na zbyt dużą moc i niewygodną wielkość obecnego sprzętu. Szuka porad wśród muzyków na temat kompaktowego, lekkiego wzmacniacza o mocy do 100W.
W tekście omówiono problem zbyt mocnego dominowania wysokich tonów w brzmieniu na większych scenach, gdy sygnał jest wysyłany z linii do odsłuchu. Autor dzieli się swoimi doświadczeniami i poszukuje rozwiązania, by poprawić jakość dźwięku.
Podczas koncertu we wrocławskim klubie Liverpool, mimo ustawień akustyka, bas był ledwo słyszalny. Szukam sposobów na poprawę sytuacji na przyszłe koncerty.