Witam wszystkich. Slapping to chyba najbardziej interesująca sprawa dla młodego basisty. Jednocześnie wśród adeptów basowania panuje mit, iż jest to rzecz zarezerwowana tylko dla wymiataczy, samo jej ćwiczenie jest diabelnie trudne, mozolne, a efekty osiągane są po długim czasie. A jaka jest prawda? Jak przy każdej technice – ten, kto ćwiczy, osiąga rezultaty, a więc wszystko zależy od samego ćwiczącego. Przy okazji grania kciukiem można wyuczyć się jeszcze wielu innych przydatnych rzeczy – szybkich hammer-ony, poprawić ogólną sprawność w poruszaniu się po gryfie itd. Przejdźmy jednak do samego grania. Podstawowa rzecz to oczywiście odpowiednie ułożenie kciuka, nadgarstka i przedramienia, gdyż to one najintensywniej wtedy pracują (a raczej przedramie nie powinno pracować właściwie w ogóle – dlatego wymaga odpowiedniego ułożenia). Pewnie słyszeliście, że kciuk należy ułożyć tak, jak jest wam wygodnie. Ja nie przyjmuję takiego myślenia, dla mnie najefektywniejszą metodą jest „zostawianie” kciuka na strunie niżej (fizycznie niżej), gdyż „odejmuje” to jeden zbędny ruch, a co za tym idzie – poprawia szybkość i sprawność gry. Kciuk układamy na gryfie, w okolicach ostatniego progu, wzdłuż struny. Pozostałe palce powinny być zwinięte, ale co ważne, nie ściśnięte jak w pięści. Przedramię staramy się ułożyć tak, aby z wyprostowanym kciukiem tworzyło możliwie mały kąt (granie z kciukiem „do góry”, czyli z kątem 90 stopni odpada). Ułożenie dłoni możecie zobaczyć na filmach (przepraszam za jakość obrazu, dysponuję tylko marną kamerką internetową). Jeśli jesteście gotowi, przejdźmy do pierwszego ćwiczenia (oczywiście wszystkie wykonujemy z metronomem). G———–x- D————- A————- E-0(x)x—– Pierwsza tłumiona (czyli (x) ) jest wykonywana poprzez wytłumienie struny ręką „gryfową” (u praworęcznych – lewą). Całość możecie zobaczyć na filmie. Zwróćcie uwagę na pracę palców wskazującego i środkowego – podrywają one strunę jeden po drugim. Tak jak z układaniem kciuka wzdłuż strun, daje to później dużo swobody w graniu – bardzo zalecam ćwiczenie w ten sposób.
www.s006.wyslijto.pl/?file_id=76990398105057975347 Druga rzecz, często używany patent przy slapie – oktawy. G———–5——- D——————– A-0-(3)-3——— E——————– Gramy najpierw pustą strunę A (uderzamy kciukiem), następnie na gryfie łapiemy dźwięk C (na trzecim progu), uderzamy kciukiem i szarpiemy palcem wskazującym (przy następnym „obiegu” – środkowym) oktawę. Stosujemy przy tym często używany przy kciukowaniu patent – hammer-on. Oczywiście pierwszym granym interwałem jest tercja, nie oktawa. 🙂 Ćwiczenie do obejrzenia na filmie.
www.s006.wyslijto.pl/?file_id=67944758713271754143 W obydwu filmach, po prezentacji, pokazane jest tempo docelowe – nie nazbyt duże, ale opanowanie ćwiczeń w mniej więcej tych wartościach pozwala na dalsze bezproblemowe klangowanie (oczywiście opanowanie ćwiczeń = zagranie ich równo i dokładnie tak, jak powinny być zagrane, czyli każdy dźwięk jest słyszalny i wyraźnie odseparowany od pozostałych – mówiąc krótko, nie gramy żadnych wielodźwięków). Życzę miłego ćwiczenia, jeśli będziecie chętni na więcej – zajmiemy się patentami rytmicznymi w slapie. Pozdrawiam 🙂 [color=red]mod. chcemy, bo na razie trochę bidą wieje
Niech jednak ludzie wiedzą, że zatrzymywanie kciuka na innej strunie nie jest
jedyną metodą klangowania. Można równie dobrze uderzyć kciukiem w strunę
prostopadle względem korpusu, lekko go odbić i znowu trzasnąć, tak jak Flea
https://www.youtube.com/watch?v=DSdvqkwFj_s Jest też wielu basistów, którzy
grają kciukiem w dół, np. wspomniany wyżej Flea lub Fieldy, który
dodatkowo slapuje małym palcem
https://www.youtube.com/watch?v=nfD6BIAoXMs
Niektórzy znowu trzymają kciuk w górę, jak np. Pilich
O tym to już trochę nawet wiem. 😛 Może przejdźmy do patentów
rytmicznych?
@JD:
Tak, ale nawet wspomniany Pilich uczy grać „móją” metodą. Flea gra
kompletnie „po swojemu” (sam zresztą mówi, że jego slap to jego własna
metoda) – a tego nauczyć bym nie potrafił. Dla mnie najefektywniejsza z metod
to ta przedstawiona – a kilku już próbowałem. Zresztą, sam widziałem
doświadczonych basistów, którzy uczyli się po iluś tam latach grania
zostawiać ten kciuk, bo sami stwierdzili, że tak jest najefektywniej. Z tym
jest trochę jak z trzymaniem basu wysoko/nisko – ilu grających, tyle opinii,
ale większość stwierdzi, że wygodniej jest mieć bas stosunkowo wysoko.
@ Domasz
Się pisze. 🙂
Hmm.. Być mze źle wiem, ale wydaje mi się, ze slapp to sam kciuk, a tu jest i
popping, czyli wychodzi nam klang, więc tytuł wątku jest mylący wg mnie.
22:44:37 sledziowy
ap clang
22:44:37 bot
1 dzyń!
22:44:40 sledziowy
ap slap
22:44:40 bot
1 bac!
…
dzyń to poping, czyli poderwanie struny…
Słów klang, slapping, slap używam jako synonimów. 🙂
boże teoretycy teorii teoretycznej może zamiast mieszać sobie w głowach
weźcie nie mieszajcie początkującym. Ja polecam na początek świetny
kawałek rage against the machine „take the power back” po prostu trzeba
pojechać po strunach tak optymalnie do i po sswojemu żeby być zadowolony i
był dobry efekt.kuźwa zawartość poppingu w slapingu jego mać 😉
w dobie obłudy i fałszu nadal używam CALGONU do mojej zmywarki
Nie żebym się czepiał, ale nie można powiedzieć, że basiści
których wymieniłem grają nieefektywnie.
Ja gram mniej więcej z dłonią ułożoną tak jak Flea i muszę powiedzieć,
że jest całkiem wygodnie i szybko, da się uzyskać prędkość taką, jak w
BYOB Soadu.
Wybaczcie, jeśli to pytanie wyda wam się idiotycznie. Ale jak poprawnie w
slapie wykonuje się pauzę ?
Ściągnąłem sobie pdfa ze szkółką Tonyego Oppenheima, i tak sobie
ćwiczę trochę.
Ale za cholerę, nie mogę dojść, jak dobrze zagrać tę pauzę.
Ale co rozumiesz przez „granie pauzy”?
Pauzę poprawnie gra się tak, żeby brzmiała dobrze.
Chodzi Ci o tłumienie?
Pliki na „wyślijto” = znikną po jakimś tygodniu. I na tym zakończy się
przydatnosć Twojego artykułu. Od komentarzy się powstrzymam, wystarczy że
powiem, że umieszczanie na „wyślijto” plików do artykułów i innych rzeczy,
które ktoś będzie chciał ściągnąć np. za miesiąc, jest pomysłem
kiepskim.
Ale nie mam niestety serwera z nieograniczonym transferem, dostępu do FTP
basoofki też nie.
XD Ale youtube to chyba masz? 😀
Kaytek napisal:
„Pewnie słyszeliście, że kciuk należy ułożyć tak, jak jest wam wygodnie.
Ja nie przyjmuję takiego myślenia, dla mnie najefektywniejszą metodą jest
„zostawianie” kciuka na strunie niżej (fizycznie niżej), gdyż „odejmuje” to
jeden zbędny ruch, a co za tym idzie – poprawia szybkość i sprawność
gry.”
Po pierwsze primo jeżeli zostawiasz kciuka na strunie nizej to i tak będziesz
go musisial od niej oderwac wiec i tak wykonujesz ruch , który twoim zdaniem nie
wykonujesz wiec nie wprowadzaj ludzi w blad
Po drugie primo jeżeli chce się grac szybko slapem to można się mordowac
zostawiajac kciuka na strunie nizej albo można skorzystac z podstawowego prawa
fizyki „cialo A na , które inne cialo B dziala sila x, oddzialywuje na to ciało
sila odwrotnie proporcjonalna do sily x” wiec po udezeniu wstrune kciuk sam
odskakuje i nie musimy praktycznie nic robic!
Poza tym slap pojawil się w muzyce jako pewien zamiennik perkusji, wiec
nawiazujac do tego sproboj zagrac szybko na werblu w taki sposob jaki wedlug
ciebie jest najszybszy czyli po udezeniu pozostaw palke na naciagu!
Za przeproszeniem zesrasz się :))
Bez obrazy ale lepiej nic nie pisac i przynajmniej nie wprowadzac ludzi w blad
😉
Pozdrawiam serdecznie!
Groove is in your soul!
Dobra perz_86, porównujesz slap do gry na werblu, ale nie wziąłeś pod
uwagę jednej rzeczy: tam pałka nie wpadnie pod naciąg tak, żeby uderzyć w
nigo jak będzie wracać do góry, a przy klangu z opieraniem o niższa
strunę, możesz uderzać ją naprzemiennie jak np. Victor Wooten:
Nie ma co się kłócić- przy grze na przyzwoitym poziomie technika slapu z
opieraniem kciuka pozwala na szybszą grę niż bez tego.
Sam gram odrywając kciuk, ale chcę w przyszłości nauczyć się też grać z
oparciem, bo to zwiększa ekonomie gry.
jeżeli bysmy rozmawiali o obustronnym slapie to twoja uwaga zakwas bylaby
sluszna ale rozmowa jest o zwyklym slapie :))
Granie z zostawianie kciuka na strunie spowalnia! pilich gra tak szybko jak gra
właśnie dzięki temu ze odrywa kciuka! Natomiast swiadomi muzycy ucza slapu
„mlodszych” w taki sposob żeby zostawiali kciuka na strunie nie dla tego ze
umozliwia to szybka gre, ale dla tego ze wymusza to rowniejsze granie!
Groove is in your soul!
I dlatego że daje szersze perspektywy jak chociażby wyżej wspomniana.
A tak BTW: gdzie jest napisane że rozmowa jest o „zwykłym” slapie i czy
wspomniany przeze mnie jest jakiś niezwykły? 😛 😉
Chodzi po pauzę. Najzwyklejszą pauzę.
Bo jak ćwiczę standardową technikę szarpania dwoma palcami, to w tym
przypadku pauzę, robię zatrzymując strunę drugim palcem.
A w slapie, jakoś nie mogę tego rozkiminić. Na chwilę obecną, pauzę
próbuję wykonać w ten sposób, że tłumię struny prawą dłonią. Dociskam
brzeg dłoni do strun.
Ale nie wiem, czy da to efekt przy szybszym slapie.
Dlaego się pytam, jak to si powinno robić.
Pauze robisz tak ze przestajesz grać w tym miejscu ;> a jak to zrobisz to
zależne od zagrywki jaką grasz. Albo stłumisz lewą ręka albo prawa. Jak
umiesz robić pauzy palcami to slapowo też powineneś/ Pozatym to pytanie
brzmi tak absurdalnie xD
ja grając ,szapie w taki sposób żeby szarpać w dół (w stronę ziemi) nie
w przód.
Moim zdaniem stawienie kciuka jest sprawą indywidualną komu jak wygodnie.
Wzdłuż lub w poprzek strun.
zakwas to tak jak bys w rozmowie o pianinie rozmawial o flecie poprzecznym!
jedno i drugie to trochę inne sprawy 🙂
Tyle z mojej strony
Groove is in your soul!
No i jeszcze co chcesz zagrać. Bo jak mam kciuk w poprzek, to struny A za nic
nie mogę uderzyć bez uderzenia E, więc jak muszę wchodzić wyżej, to cały
czas gram z kciukiem wzdłuż. Ale jeżeli chodzi tylko o strunę E, to
wygodniej mi jest w poprzek, bo reszta palców ma łatwiejszy dostęp do strun,
ale trzeba gitarę nisko mieć.
perz_86: a mnie się wydaję że zaczynamy śpiewke typu „czy lepiej grać
kostką czy palcami” itd. itp. 😉
EOD
Tak nawiasem, to slap nie jest taki trudny. Nauczyłam się w niecałe dwa
tygodnie, a wymiataczem nie jestem.
Nauczyć się to pojęcie bardzo względne.
O ile w muzyce mżna mówić o „nauczeniu” się czgoś, bo według mnie zawsze
można iśc wyżej. Nie naucyłeś się, a zaczęło Ci to wychodzić i
sensownie brzmieć. Też tak po tygodniu mówiłem. Mówiłem, ze umiem
klangować. A teraz jak na to popatrze, to to było śmieszne. Zaczałem
sensowanie brzmieć. Bo wtedy nie potrafiłem uderzyc kciukiem 2razy i to
dość szybko, poppować strunę 2 palcami jeden za drugim (oczywićie też w
słusznym tempie) itd itp. Tak więc, nie mów, ze się nauczyłeś. Tak samo ze
sprzątaniem. Nie mów, ze posprzątałeś, tylko że sprzątałeś, bo zawsze
się coś znajdzie 😉
No, tak nawiasem, to piszcie do mnie w rodzaju żeńskim =) Macie do czynienia
z kobietą.
Owszem, nauczyłam się, ponieważ miałam dobrego nauczyciela i chciałam się
czymś ciekawym popisać na koncercie, a dla chcącego nic trudnego. Fakt,
faktem, teraz staram się to wszystko udoskonalić, ale klang i slap nie jest
mi obcy, potrafię grać tymi sposobami szybko i co najważniejsze rytmicznie.
A, to przepraszam 😀
Wierz mi, nie nauczyłaś się 😛 Jeszcze dużo przed Tobą.Przedemną też 😛
No jak wolisz… Często klanguje, slappuje, więc potrafię ocenić, czy
umiem, czy nie. Na pewno jeszcze wiele przede mną, ale te techniki już dobrze
znam.
To ciekaw jestem na https://www.youtube.com/watch?v=I4HnTSYvJWc który
poziom się koleżanka nauczyła!
Ja trzech latach slapingu (nie za ostrego, bo systematycznie od niego
odchodzę) 😉 mogę powiedzieć że z levelem #3 już bym miał problemy… 🙁
Z resztą i tak nigdy mi się nie podobały takie młynki… Groove to
podstawa!
Dokładnie ;] Też nie lubię, ale jakbym umiał, to bym się nie pogniewał 😀
Kaytek, co z tymi patentami rytmicznymi? Niektórzy są głodni wiedzy, a
miały być w wypadku osób chętnych. Przypominam tylko. 🙂
Koleżanka ma dobrą samoocenę.
BORG, Tłum struny lewą ręką (tą co na gryfie siedzi).
Chyba bardziej efektywne i efektowne niż tłumienie
ręką co naparza w struny..
ja to pierdacze koleżanka indilaveris nauczyła się slapu w dwa tygodnie
ta bzdura jest tak ciężka jak droped E w killing in the name tima C.
w dobie obłudy i fałszu nadal używam CALGONU do mojej zmywarki
jeśli dobrą = wysoką, to tak. Jeśli dobrą = właściwą, to nie 😛
A ja slaping katowalem przez prawie rok swojej gry. Teraz uwazam, ze była to
niepotrzebna strata czasu. Nigdy nie zapominajcie o paluchach! Slap lepiej
traktowac jako malą odskocznie od „normalnych” cwiczen. Tak na rozluznienie.
Proszę nie nadużywać słów takich jak „należy” i „lepiej”.
Co do artykułu to ogółem spoko, tylko przydałyby się rady dotyczące
ustawienia sprzętu (korektor, bas, limiter?) Szczerze mówiąc nigdy nie
udało mi się ukręcić dobrego brzmienia.
Indilaveris – gratuluję wysokiej samooceny i pozdrawiam !
Jeśli chodzi o patenty to co nieco pokazał Pilich na starej video szkółce,
grał wtedy jeszcze z Michałem Dąbrówką. Proponuje też odpalic osiołka i
poszukać coś o slapie. A jest tam sporo.
Inna możliwość to Youtube – też można sporo zobaczyć i pościągać na
kompa.
Ostatnio Aga zwróciła mi uwagę na gościa o ksywce MerloweDK (jest na
Youtubie i ma fajną stronkę www) sporo można się od niego nauczyć. Polecam
!
właśnie emo dzieciaki a może coś o ustawieniach sprzętu a nie o przewadze
poppingu nad slappingiem
w dobie obłudy i fałszu nadal używam CALGONU do mojej zmywarki
Pf, przepraszam, myślałem, że zdążę przed wyjazdem, się pisze się.
jeśli chodzi o struny to po długich eksperymentach najlepiej podeszły mi
rotosoundy swing bass i ernie ball slinky
serdecznie zapraszam użytkowników gitar Ibanez z serii SR o kontakt gdyż
zamierzam nabyć VI strunowego SR506 i proszę o opinie
do slapu oczywiście
serdecznie zapraszam użytkowników gitar Ibanez z serii SR o kontakt gdyż
zamierzam nabyć VI strunowego SR506 i proszę o opinie
Fajnie opisane;)
za to ja zauwazyłem, ze jak trzymam bas nisko, to mogę naparzać niemal jak
Flea, (2x kciuk 1x palec srodkowy) oczywiście nie tak dlugo jak on, ale tępo
jest dosć duże. Za to jeśli chce trochę pograć samym kciukiem, uśmiecham
się szeroko do Pilicha i jego krótkiego paska. Albo po prostu siadam. :]