Oporność a podłączanie paczek do heada.
Basówkę można podpiąć zazwyczaj pod jeden z dwóch rodzajów
wzmacniacza.
Pierwszym rodzajem jest tzw. Kombo (czy też piec). Jest to wzmacniacz razem z
głośnikiem (lub głośnikami) zamknięty w jednej, wspólnej obudowie. Tu nie
ma żadnego problemu. Łapiemy za Basię, kabel wtykamy w gniazdo, drugą
końcówkę w odpowiednie miejsce we wzmacniaczu, naciskamy przełącznik,
który zazwyczaj zapala światełko, obracamy gałeczkę w prawo i coraz
bardziej się cieszymy.
Drugim rodzajem jest głowa, zwana również z angielska headem. Sama z siebie
nie zagra, bo nie ma głośnika. Co z tym fantem należy zrobić? Trzeba
głośnik podłączyć. Nabywamy (pożyczamy, budujemy, znajdujemy na ulicy,
cokolwiek) więc kolumnę (aka paczkę). Do podłączenia jej trzeba kabla.
Zazwyczaj jest to jack – jack albo speakon – speakon. Wszystko zależy od
tego, w jakie dziurki wyposażone są headzik i paczka.
No dobra. Chcemy to wszystko podłączyć i nagle zauważamy dwie cyferki.
Jedną jest 4Ω na wzmacniaczu, a drugą jest 8Ω na kolumnie. Coś nie
tak?
Z głową i paczką osobno jest trochę zabawy.
Zatem tu chciałbym krótko opisać, co można, czego nie można robić, przy
podłączaniu paczki do wzmacniacza.
Więc jak jest z tą opornością?
Oznaczenie na głowie mówi, jakiej najniższej oporności paczki można
podpinać. Czyli można podpiąć 4 ohmy, 8 ohmów, ale nie 2Ω.
Należy pamiętać, że wzmacniacz działa na pełnej mocy tylko z paczką,
która ma najniższą dopuszczalna dla owego heada oporność. Przy dwukrotnie
większej oporności kolumna pobiera około 60% mocy wzmacniacza.
Czyli w skrócie. Na wzmacniaczu 4Ω. Co można podłączać? Mniej nie,
więcej i tyle samo tak.
Sprawa odrobinkę się komplikuje, kiedy się okazuje, że kolumn jest więcej
niż sztuk jeden.
Co wtedy?
Jeśli wzmacniacz ma dwa wyjścia na paczki (takie, że podłączenie jednego
nie odcina drugiego) wtedy zawsze jest to połączenie równoległe (Nie znam
wzmacniacza basowego z łączeniem szeregowym). Jeśli gniazdo jest jedno,
wtedy kolumny trzeba przed podpięciem połączyć. Można do zrobić na dwa
sposoby. Równolegle i szeregowo.
Ale znowu pada pytanie o oporność paczek. Ktoś kiedyś wymyślił wzory i
ich należy używać. Jeśliście nie uważali na fizyce, to powtórzę.
Połączenie szeregowe (series)
Wzór na opór końcowy wygląda tak:
R=R1+R2+R3+…+Rn,
gdzie R to opór końcowy a R1, R2,R3,…,Rn oporności paczek.
Czyli tu na przykład 4 ohmy mamy z dwóch dwuomowych paczek.
R=2Ω + 2Ω
R=4Ω
Połączenie równoległe (parallel)
Wzór wygląda tak:
1/R = 1/R1 + 1/R2 + 1/R3 + … + 1/Rn
Oznaczenia j/w.
I tu 4 ohmy mamy z dwóch ośmioomowych paczek.
1/R=1/8Ω + 1/8Ω
1/R=1/4Ω
R=4Ω
Czyli trzeba kombinować tak, żeby z paczuszek wyszło więcej lub idealnie
tyle, na ile oporności może pozwolić sobie wzmacniacz.
W związku z niewyjaśnieniem, dlaczego nie można podłączać paczek o
mniejszej oporności niż jest na wzmacniaczu podane poczułem się zobligoeany
do uzupełnienia tego tekstu.
Zatem. Podana liczba jest najniższą wartością oporności, przy jakiej
producent daje gwarancję i pewność, że wzmacniacz zadziała. Jeśli
podłączyć mniejsza oporność, prawdopodobnie wzmacniacz będzie pracował
tak, jakby pracował ze zwarciem (takie obrazowe uproszczenie), a to na pewno
mu nie będzie służyć. Co do pomysłów, że można uzyskać 150% mocy
podłączając kolumnę o mniejszej rezystancji, odpowiem tylko pytaniem: Ktoś
widział kiedyś perpetum mobile? Tak samo jak nie można wydobyć więcej
energii z drewna paląc je w wyższej temperaturze. Racja, będzie jaśniej i
cieplej, ale krócej. I właśnie przez to, że wzmacniacz przesyła więcej
energii w krótszym czasie może zostać uszkodzony, ponieważ nie jest
przystosowany do takiego zadania.
A krócej. Nie podpinać paczek z mniejszą opornością, bo wzmacniacz trafi
szlag.
Cóż… To by było na tyle. Jeśli są jakieś pytania, wątpliwości,
nieścisłości, braki, walić śmiało (w sensie przenośnym ofkoz 😉 )
124 komentarze
Możliwość komentowania została wyłączona.
Fajnie fajnie 🙂
fenks, ziom : D
Jeden z najbardziej przydatnych tekstów ostatnio! Sam już to pojąłem
wcześniej ale na pewno będzie pomocne dla wielu użytkowników forum. Brawo
+1
I tak pewnie nowi będą pytać o co chodzi zamiast po prostu na to spojrzeć,
ale bardzo fajnie że będzie ich gdzie odsyłać. Gratuluję.
szacun za zwiezlosc…:D:D:) a tak z ciekawosci..:D:D jakbym do 4ohm wzmacniacza
podpial 2ohm paczkę to co wybuchnie??paczka czy wzmacniacz??podejrzewam ze wzmacniacz ale
tak z ciekosci tylko pytam…:Dpozdrawiam
Wzmak się spali.
a dlaczego?? wiem ze to trochę laickie pytanie ale chciałbym wiedziec
dlaczego…a nie ze kolumna bo np na 2ohm paczkach to ze 4 ohmowego wzmacniacza
ciagnie 160% mocy…
brawo
A czy gdyby podczepić Ci rakietę żebyś szybciej biegał to spełniłoby to
swoje zadanie czy nie przeżyłbyś chociażby z powodu przeciążenia 🙂 ? Tak
na chłopski rozum przemyśl dlaczego wzmacniacz nie wyciągnie 160% mocy tylko
się spali 🙂 . Praw fizyki nie przeskoczysz.
Krótko, zwięźle na temat! Git! 😀
No tekst bardzo dobry i coś takiego było potrzebne. Gratz!
Kolega mógłby dopisać na wszelki wypadek właśnie, dlaczego nie można
podpinać paczek o mniejszej oporności, żeby uniknąć pytań ludzi bez
wyobraźni, jak to w stylu Tytusa (no offence) ;P.
Ale tekst rzeczowy i bardzo przydatny.
Bardzo fajne. 🙂
dobry art!
Głupie nurtujące mnie pytanie: czy jeśli mamy jedno wyjście z heada, to
chcąc połączyć kolumny równolegle lub szeregowo używamy innych kabli, czy
jak? Zmierzam do tego: 1 head, 2 paki – jak łączyć, aby było równolegle, a
jak szeregowo?
musisz przerabiać kable, albo kupić/zrobić rozdzielacz.
Pzdr.
ooo … o oporności miałam niedawno na fizyce… aż szkoda, że nie
słuchałam
hehe 😀
Ja słuchałem, ale moja 60 letnia fizyczka mówiła w innym języku 🙂
…żeby łączyć równolegle/szeregowo*
*niepotrzebne skreślić
Jeśli nikt nie zauważył, to w powyższym tekście nadal zawarte jest
pytanie.
hehe zle sformuowalem pytanie.ja myślę w ten sposob:jeśli mamy wzmacniacza na 2ohm
to podlaczamy do niego wszystko co ma 2 lub więcej…ale jak do 100W 2ohm ampa
podlaczymy 4ohm paczkę to w paczkę walniemy moca tylko 60watt??i wtedy jak
paczka ma te 100w 4ohm to wszystko dziala i gra…a jak mamy wzmacniacza na 4ohmy
, który nam da 100W i podlaczymy paczkę 100W na 2 ohm to w paczkę nie uderzy
100watt tylko z jakiegoś 150 albo więcej…?? jak to dziala dokladnie…nie
lubię patrzec na swiat gdzie ktoś mi mowi zrob tak to wtedy ci się nic nie
stanie a potem nie umiem tego sam sobie wytlumaczyc…
To wszystko zależy od wzmacniacza (niektóre wzmacniacze podają taką samą
moc przy każdej oporności, ale to wyjątki). Zasadniczo nigdy nie bierze się
100w paczki do 100w wzmacniacza.
I tak – jeżeli wzmacniacz ma załóżmy 100w na 4 om, to przy paczce 4 om
będzie dawał 100w. Przy paczce 8 om da trochę mniej, a przy paczce 2 om
powinno dać więcej. TEORETYCZNIE. Jak już napisałem – to wszystko zależy
od wzmacniacza.
Dopisane to, co zostało uznane za brakujące.
Jeszcze jakieś sugestie?
I jeszcze sprawa.
Nie byłem pewien, czy to prawda, więc nie pisałem.
Jak to jest z końcówkami lampowymi? Jak nie ma podpiętej paczki to nie wolno
ich włączać bo się spalą?
wiec to co napisalem w pierwszym poscie nie było wcale takie glupie??mój stary
jest akustykiem i na opornosci mi kiedyś zwrocil uwage.ale nie slyszalem nigdy
żeby jak paczka była odpowiednio mocna to się ja spalilo tylko dlatego ze ma
inna opornosc… a to ze na wzmaki , które maja 100w bierzemy paczki conajmniej
te 120 albo więcej to już inna sprawa(z tego co wiem to od 50 do 80% mocy
paczki ma mieć wzmacniacz żeby nie przepalic ale solidnie ruszyc membrane)
ps.właśnie a co z lampami??
No to nie chodziło o to, że to było głupie, ale że mogłeś się tego
domyślić, szczególnie z tatą akustykiem ;P
A co do lamp – nie wiem, bo nigdy nie miałem zainteresowania lampiakami.
🙂
w opisie wzmacniacza pisze:
„Dwa wyjścia głośnikowe 4 ohm zrównoleglone.”
czy to znaczy ze mogę podpiąć 2 paczki po 8 ohm i razem wyjdzie 4 ohm?
co jeżeli chce podłączyć glowe do glosnika , które mam w combie?
w combie jest wejscie jack, a we wzmacniaczu 2 wyjscia speakon. jaki kabel mam
kupić?
i teraz najwazniejsze pytanie:
w combie jest głośnik 15` 300Watt ale niestety nie wiem jaka jest jego
oporność. można to jakoś sprawdzić? ew. czy jest taka możliwośc żeby
oporność pojedyńczego głośnika wynosiła 2 Ohm?
Tensai masz wielkiego plusa za ten artykół. Bardzo on się przyda i nie jeden
dzięki temu nie pozbawi życia swojego wzmacniacza
huugoo: Jest taki przyrząd zwany omomierzem 😉
http://www.tbn0.google.com/images?q=tbn:e9OkWgBeGavHfM:https://upload.wikimedia.org/wikipedia/pl/thumb/a/af/Multimetr_cyfrowy.jpg/180px-Multimetr_cyfrowy.jpgedit.
Jajo, no w sumie ;d
Zdarzyło mi się właczyć głowe lampową bez kolumny i z całą pewnością
nic się nie „spaliło”, ani nie uszkodziło.
Nie wiem jak na dłuższą metę zachowa się wzmacniacz z sygnałem wejściowym i
bez obciążenia w postaci kolumny.
Teoria mówi, że nic nie powinno się stać.
sledziu pokazales multimetr , który może mierzyć oporność ;p
a taki prostszy wzór na rownoległę łączenie rezystancji dla dwóch
rezystorów:
R = R1*R2/R1+R2
dla wiekszej ilości rezystancji nalezy sobie samemu wyprowadzić wzór
analogicznie do podanego :> ale kto by więcej niż dwie paczki
łączył?
No i zawsze trzeba wiedzieć ze dwie paczki połaczone równolegle bedą miały
mniejszą rezystancje niż połaczone szeregowo 😀 (co wynika z e wzoru)
patrz wyżej i policz czy Ci tyle wyjdzie :>
Co do lamp:
Można włączyć bez kolumny, ale BEZ PODANIA SYGNAŁU. Podanie sygnału na
nieobciążoną końcówkę lampową może wywołać zniszczenie transformatora
wyjściowego oraz lamp mocy => kupa kasy idzie z dymem.
Wyjścia zrównoleglone: podłącza się paczki np. 8 omów w dwóch sztukach,
a wzmacniacz jest obciążony 4-rema omami.
Co do obciążania zaniżonym oporem: (w skrócie) wzmacniacz ma określone
wzmocnienie napięcia, zatem (teoretycznie) niezależnie od obciążenia,
napięcie na wyjściu jest jednakowe. Gdy zmieniamy obciążenie na mniejsze to
(zgodnie z prawem Ohma)
rośnie prąd. I ten prąd jest tutaj naszym ograniczeniem i to właśnie prąd
pali tranzystory w końcówce mocy.
Bardzo, az za bardzo to skrociles
A co, miałem książkę z teorii obwodów elektrycznych przepisać? Trochę
szkoda bazy forum zaśmiecać ;p
Jeżeli napisałem nieprawdę, to mnie popraw, jeżeli coś jest niejasno
opisane, to napisz wprost.
Szczęśliwego nowego roku
Miałem to wczoraj na fizyce. Ach, czasami dobrze uważać
Fender Precission + Digitech Evelope Filter + Megatone PL-30R
Konto na LastFm (www.lastfm.pl/user/Myetek/)
jaką kolumnę polecacie do laneu-a RB, jakąś niedrogą 😀
Rock, Metal, Anime, Manga. This is my life.
Box Electronics robi piecyki Taurus SL i SLT w wersjach z dyszką neo na 8
omach i wyjściem równoległym i resztę oferty (210, 112, 115) na 4 omach i z
wyjściem właśnie szeregowym, informując, że na 8 omach
moc wyjściowa to 200 watów a na 4 omach 300 watów.
Box robi też ośmioomowe paczki z głośnikami ferro.
Pewien dystrybutor zachwalał te paczki jako dedykowane nie tylko do
ośmioomowej wersji z wyjściem równoległym, ale do całej serii. Takiej
konfiguracji Box nie sugeruje jednak na swojej stronie. Słyszałem jak
przedstawiciel firmy zachwalał, że podpięcie dodatkowej paczki
szeregowo wyraźnie poprawi skuteczność wzmacniacza.
Czy zatem przez „skuteczność” należy rozumieć wzrost ciśnienia
akustycznego w decybelach i jakie będzie miało przy tym skutki trzykrotne
zwiększenie oporu (4+8)?
Kłamamł, albo nie wiedział o czym mówi.
Skuteczność mocowa głośników to wyrażony w decybelach poziom dźwięku
zmierzony w odległości 1 m od osi głośnika, wytworzony przez 1 W mocy
elektrycznej. Skuteczność większości głośników i kolumn głośnikowych
zawiera się pomiędzy 80 do 90 dB. Im wyższa skuteczność tym mniejsza moc
potrzebna do wytworzenia dźwięku o tym samym poziomie. Różnica 3 dB oznacza
dwukrotną a 10 dB dziesięciokrotną zmianę mocy.
Podpięcie szeregowe kolumn zwiększa ich impedancję, a zatem maleje moc
oddawana przez wzmacniacz.
Nie ma to natomiast wpływu na skuteczność głośników !!!
A mnie jeszcze taka rzecz zaciekawiła. Jest sobie wzmacniacz, powiedzmy 500
wat / 4 ohm. Podpinam pod niego dwie paki po 8 ohm, jedna załóżmy 600 wat,
druga za to 150 – 200 wat. I teraz: jakie jest prawdopodobieństwo spalenia
się tej słabszej paki przy mocno rozkręconym piecu?
Całkiem spore 😉
Dziękuję heracless, już myślałem że nie uważałem na tej lekcji na
fizyce. wszystko jednak jest tak jak przypuszzcałem.
No, moja ciekawość i przypuszczenia zostały zaspokojone i potwierdzone,
dzięki serdeczne.
przydatny ten text 😀
no ale swoją drogą na fizyce praktycznie nigdy nie uważałem 😛 wolałem
porozmawiać o tyłku maryny albo o innych off topach niż lekcja xD
Sprawność wzmacniacza, to stosunek mocy oddanej do głośników do mocy
pobranej z gniazdka. Wartośc ta rzeczywiście poprawia wraz ze wzrostem
impedancji obciążenia wzmacniacza. W układzie szeregowym moc jest wprost
proporcjonalna do impedancji i z tego wynika poprawa tego parametru, chociaż
moc maksymalna oddawana do kolumn (oczywiście) spadnie (ale przynajmniej
wyjdzie taniej).
No dobrze, a w kameralnych sytuacjach klubowo-estradowych bez dodatkowych
przodów będzie słychać jakąś wyrażną rżnicę między piecykiem z 10
neo + paczka 15 ferro (rownolegle 300W), a takim samym piecykiem z 12 neo + ta
sama 15 ferro (szeregowo 250W). Chodzi tu głównie o sytuację grania na
lampie, tak żeby sound nabrał więcej mięcha. 50W w takim układzie to jest
jakaś wyraźnie zauważalna różnica? Tzn dużo ciszej albo dużo głośniej?
Czy to jest tylko techniczny detal i w praktyce nie należy się spodziewać
kolosalnych rozbieżności? (pomijając już samą różnicę brzmienia między
tą neodymową 10 a 12)
Tak jest to prawda, gdy mówimy o sprawności samego wzmacniacza.
Co rozumieć należy prez sprawność głośników, opisałem
wyżej
Nie jest to prawdą,
Raczej odwrotnie proporcjonalna
Będzie odrobinę ciszej, a różnica na soundzie będzie głównie
wynikała z róznic brzmieniowych pomiędzy głośnikami 10 i 12 .
ThanxXx!
A powiedzcie jeszcze mniej więcej jak dobrać moc wzmacniacza do paczki. Wielu
grajków stosuje duży (nawet dwukrotny) zapas mocy w głośnikach (żeby ich
nie zarżnąć zbyt nagle), ale gdzieś chyba musi być jakaś granica, powyżej
której wzmacniacz „nie uciągnie” kilkukilowego głośniora, nie?
Z drugiej strony proponuje się zapas mocy wzmacniacza, żeby go nie rozkręcać do
granic możliwości bo sam zacznie zniekształcać. Ale takie rozwiązania
widać relatywnie rzadziej.
Wg. mnie dwukrotny zapas jest jak najbardziej na miejscu. W normalnej sytuacji
nie ma czegoś takiego, że wzmacniacz nie uciągnie głośnika, ale przy pewnym
założeniu: nie kupujemy Ampega SVT 2*450W i do tego dwóch lodówek po to,
żeby grać cicho, np. ćwiczyć w środku nocy. Duże głośniki wymagają
wysterowania, bo przy niskich mocach źle oddają dynamikę.
Do kolegi Mroovki
O skuteczności głośników zacząłem pisać ja, źle zrozumiałem pytanie
Hoo-Beego
Nie mieszaj ludziom w głowach, moc oddawana przez wzmacniacz do
głośników/kolumn jest odwrotnie proporcjonalna do ich impedancji .
Wzory które podałeś to potwierdzają, np P=I^2 *R
Dlaczego ?
Jeżeli rośnie opór głośnika/kolumny to maleje prąd płynący przez
niego/nią
Najważniejsze, sprawność wzmacniacza to co innego jak skuteczność
głośników 😉
A sprawność wzmacniacza z kolei zależy mocno od klasy w jakiej ten
pracuje.
jak napisał kolega Mroovka, praktyka z wszechmiar słuszna i godna
polecenia