W skrócie:
Plusy
– cena
– wykonanie
– wygoda
– wygląd
Minusy
– agathis
– klucze
– brzmienie
Siemanko to moja pierwsza recka i w ogóle pierwsza aktywność na forum więc
o sobie też coś powiem.
O mnie : gram na basidle od 3 lat a zaczęło to się tak :
uczęszczałem na lekcje gitary klasycznej i miałem zastępstwo z basistą i
przyniósł basa to każdy go dostał go w łapy tak żeby zobaczyć „jak to
jest” , i kiedy jako ostatni go dorwałem ( to był jakiś stary Zak ) to
wiedziałem że to jest TO , wcześniej w klasyku mi czegoś brakowało : dołu
. Kiedy wróciłem do domu opowiedziałem rodzicom o tym i że chciałbym grać
na basie. Parę miesięcy później z okazji zakończenia 5 klasy podstawówki
dziadek pojechał ze mną do rondo music w Zabrzu i zafundował basa którego
zrecenzuję w dalszej części , wróciłem ucieszony do domu i tata ustawił
mi w pokoju starego 50 watowego gitarowego wzmacniacza na 12′ robionego na
zamówienie u „Karzełka”. I zacząłem „grzmocić” . Potem rodzice zapisali
mnie na lekcje basu u tego basisty który pokazał mi bas . Lekcje mam do teraz
. Przez pierwsze 2 lata wcale nie ćwiczyłem . Kiedy poszedłem do gimnazjum
poznałem kilku kumpli założyliśmy szkolny zespół o nazwie „Dirty Clean” (
ja tego nie wymyślałem ) . I zacząłem ostro ćwiczyć i w 6 miesięcy
ogarnąłem : slap , kostkę i tak dalej i teraz się zastanawiam : „Jak
mogłem być taki tępy że wcześniej nie ćwiczyłem ?”
Teraz o basie :
Wygląd : lakier położony nierówno a tak to fajny kolorek , taki
sobie sunburst , nad gryfem widnieje napis ” Linos ” którego ni wacława nie
rozumiem 😛 , główka ma prosty i bardzo przyjemny kształt . Lakier nadaję
się do badania odcisków palców 😀
Wygoda : gryf jest wyścigowy co najmniej , taka formuła 1 , profil
gryfu to typowe „D” . Lęciutki! Więc popisy ala Flea nie odpadają 🙂 .
Struny są daleko od siebie więc granie slapem „opadającym” nie sprawi
żadnych problemów ale slap ala Fieldy też jest możliwy .
Brzmienie : takie można powiedzieć nijakie , kiedy przystawkę
precision wyciszymy mamy Jazz Basa , a kiedy wyciszymy przystawkę jazz to mamy
precla. A kiedy obie są na „full” to brzmi bardzo przyjemnie . Dół taki
zwykły , środek też i to samo w górze .
Wykonanie : na odwrocie główki widnieje naklejka z napisem ” Made in
china ” co się źle kojarzy .
Ale wbrew pozorom wykonanie oprócz lakieru jest zadziwiające jak na bas za 600zł . Progi nabite równiutko , po dokręceniu wszystkiego to nie ma się
do czego przyczepić , wykonanie na siłę próbowałem oczernić ale się po
prostu nie da !
Osprzęt : elektronika całkiem całkiem ale też ” Made in china ” ,
gałki potencjometrów są bardzo dobrze wykonane , czysty metal , most
odlewany a siodełko z plastiku , klucze w ogóle nie trzymają stroju : to
jest tak nastroiliśmy strunę E potem A sprawdzamy jeszcze raz E i d*pa ,
roztrojona ! Po wyregulowaniu dopiero po nastrojeniu G E się roztraja . Nasze
„zajefajne” brzmienie zawdzięczamy korpusowi z Agathisu , gryfowi z mahoniu i
podstrunnicy z palisandru czyli nie jakieś specjalne drewna .
Podsumowanie : fajny basik na początek , wygodny , dobrze wykonany ,
średnio brzmiący .
Tekst bierze udział w konkursie na „najlepsze treści”
Tweetnij
W skrócie:
Plusy
– cena
– wykonanie
– wygoda
– wygląd
Minusy
– agathis
– klucze
– brzmienie
Nie kupię basu LRB
Wady – brzmienie
HAHAHAHAHAHAHA
Bardzo podobają mi się w recenzji proporcje właściwego opisu gitary do
części o mnie 😛
Ależ dziękuję 🙂
No co ? Takie nijakie i badziewne dla mnie .
I dobrze
W zapowiedziach do recenzji był jeszcze test piecyka.
Czekamy :-).
Piecyk leży u Maczosa w zabrzu w serwisie 🙁 A tak to zmety robię recke jak
tylko wróci 😀
Piecyk leży u Maczosa w zabrzu w serwisie 🙁 A tak to zmety robię recke jak
tylko wróci 😀
Padawanie, niekoniecznie rozstrajanie jest sprowokowane kiepskimi kluczami.
Jeżeli gitara trzyma strój przez kilka godzin, to nie jest to wina kluczy.
Opisany objaw bardziej sugeruje gryf z gumy 😀 Próbowałeś regulować pręt
napinający?
Grałeś na innych basach? Masz jakieś porównanie? Może warto poszukać
czegoś lepszego po trzech latach męczenia się z nijakim brzmieniem?
Mam porównanie i tak regulowałem krzywiznę gryfu , wszyściutko
wyregulowałem i bez zmian . A myślę że z gitar Rock Bassa kupię jak
pozbieram 🙂 ( Rock Bass – Jak jest Fender i Squier to jest Warwick i Rock Bass
)
Wiem, wiem, miałem przez 3 lata starą corvette. Fajnie się grało. Polecam
;]
Miałeś ? A co masz teraz ?
Okazyjne zanabyty wrak Nexusa.:D
A miałeś Corvete 4 czy 5 ? ( chodzi mi o struny )
Dokładnie to Corvette Standard 5, czy jakoś tak. Nie wiem, nie ogarniam
Dokładnie o to:
https://basoofka.net/galeria/21328,najbrzydsza-gitara-na-ziemii/
A tą Corvette masz jeszcze ?
Sprzedałem ze 3 miesiące temu, jak musiałem uzbierać na nexusa.
Szkoda bo jak bym uzbierał to bym kupił 😛 Na razie mój Fender Rumble 100 2
x 10 leży w maczosie w Zabrzu bo obie końcówki mocy się zjarały 😛 Ale
kupiłem 10 letnią używkę więc co się dziwić . A z gitar jak nie Rock
Bass to Ibanez Sr 705 to rozwiązanie . Czyli zanim uzbieram na gitarę to
trochę minie
10 letnia uzywka nie ma nić do tego, mój sprzęt ma więcej i śmiga jak nowy.
Ale mój Fred ponoć był ostro katowany i zależy jaki masz sprzęt ? Równie
dobrze to może być wada która powtarza się w każdym egzemplarzu , mój ma
znaki używania w plenerze ( trawa na dolnej płycie tak na przykład ) ,
kiedyś oberwał i ma wgniecenie na górnej płycie ogółem ma ciekawą
przeszłość i się nie dziwie że padł.