W skrócie:
Plusy
+jakość/cena
+odporna na uszkodzenia mechaniczne
+duże możliwości brzmieniowe
Minusy
-waga
-wygoda gry
-delikatne potencjometry
-„oklepany” wygląd
Witam, jestem tu nowy i na początek chciałbym napisać recenzję mojego basu
– mianowicie Cort’a PJ. A więc:
DANE TECHNICZNE
Korpus: Aghatis
Gryf: Twardy klon
Menzura: 34″”
Przystawki: Powersound
Mostek: Tradycyjny
Klucze: Chromowe
WYGLĄD I WYKONANIE
Hmmm… Typowa konstrukcja P-Bass’a z dodatkową przystawką typu Jazz (ale o
pickupach później). Już przy pierwszym kontakcie z gitarą naszą uwagę
zwraca typowa dla basów Cort’a – moim zdaniem bardzo źle wyglądająca –
główka. Rozumiem, że producenci woleli uniknąć odwzorowywania kształtu
główki Fender’a ale ta to jakieś nieporozumienie. Następnie podstrunnica –
w ciemnym kolorze brązowym, dość specyficznym – bardzo wytrzymała na
otarcia i zużycie.
Przejdźmy dalej – korpus – słabo wyprofilowany na wzór klasyków Fendera,
zaczyna denerwować po kilkunastu minutach obcowania z basem. Za to solidnie
polakierowany, odporny na obtarcia, naklejki i wszelkiego rodzaju inne
uszkodzenia.
Maskownica z zamontowanymi połyskującymi potencjometrami głośności, tonu i
balansu między pickupami, jest zrobiona z plastiku zbyt słabego by
zastosować go do budowy basu. Przy odkręcaniu śrubek pojawia się cała masa
wiórków ze startego plastiku a przy kostkowaniu mogą zostać solidne
ślady.
BRZMIENIE
Za dźwięk odpowiadają dwa pickupy Powersound. Ich brzmienie zmieniało
się z biegiem czasu. Na początku bas sprawdzał się w każdym gatunku i
stylu. Po około roku łamana przystawka Precision zaczęła okropnie
trzeszczeć i szumieć podczas gry, a jazzowa zaczęła dawać sygnał dużo
słabszy. Po delikatnej ingerencji w kabelki brzmienie wróciło do
wyjściowego stanu.
Z tym basem powinniśmy się odnaleźć w graniu zarówno metalu jak i bluesa.
Miałem okazje grać na niej pod trzema różnymi wzmacniaczami. Najsłabiej
wypadła na jakimś podrzędnym produkcie z oferty Epiphone’a w sklepie
muzycznym (choć szczerze wątpię czy ten sprzedawca miał pojęcie co mi daje
odo ogrania), bardzo dobrze wypada w zestawieniu z moim domowym
sześćdziesięciowatowym Ashdown’em Perfect Ten Minirig’iem ale o dziwo
najlepiej „zagadała” pod domowej roboty wzmacniaczem u kumpla.
Ponadto doskonale współpracuje z efektami. Miałem okazje eksperymentować z
mulitiefektem Zoom, basowym overdrivem Behringera i gitarowym wahem
Dunlopa.
OGÓLNIE
Zdecydowanie jest to sprzęt warty polecenia początkującym. Zamiast napalać
się na SkyWay’e i Sounder’y lepiej zapolować na Allegro na używanego Corta
PJ. Cena nowego to niewiele ponad 500zł a używanego w stanie bdb do
tego dobrze wyregulowanego i gotowego do gry za jakieś 300- 350zł.
Jeśli będziemy o niego dbali powinien posłużyć długie lata.
W skrócie:
Plusy
+jakość/cena
+odporna na uszkodzenia mechaniczne
+duże możliwości brzmieniowe
Minusy
-waga
-wygoda gry
-delikatne potencjometry
-„oklepany” wygląd
Jakbym czytał o swoim Corcie JB… Co prawda u mnie jeszcze pickupy nie
szwankują (raczej potencjometry trzeszczą a nie pickupy). Ale lakier
jest pancerny, a maskownicę dawno temu zdjąłem i straszę świat dziurami po
śrubkach, chociaż widoczne są dopiero z bliska/w dobrym oświetleniu.
Polecam te wiosła.
A główka nie jest okropna tylko świetna, też taką mam w swojej Basi 🙂
Ja mam problem o tyle, że z P-bassa nie mogę tak o sobie zdjąć maskownicy:D
Dlaczego? Bebechy są na wierzchu pod płytką?
Dokładnie:D Potencjometry i kable są złączone z pickguardem… niestety
ogrywalem tego corta i bylem zaskoczony bardzo wygodny i brzmienie tez niezle
jak na taka kase
sex alkohol and metal
Wygląda dokładnie jak mój bas, tylko główka inna 😉 no, i drewno 🙂
Prawie jakbym widział swój zestawik :D. Ten sam piecyk i podobne pod
względem kształtu basy. (Kolor identyko)
ja tak to czytam i się zastanawiam jak można kostkowac i gitarę
pokaleczyc…
ja jak kostkuje to po strunach a nie po korpusie… xD chyba ze ktoś wali
kostką jak p*ebany że mu cala reka lata ale to jest idiotyczne na basie…
na elektryku rozumiem bo sam tak robie ale anwet tam mi się nie zdarzylo
uderzyc kostką w gitarę… tylko w struny ;]
wyrzuc tego behringera
„Bas nie ma grać, bas ma… no właśnie”
ja właśnie na takiego poluję, dobry będzie jak czytam. 🙂
czemu Behringer zły?
———-
„Lubię czysty, nienacechowany dźwięk, jak czysty dźwięk bez nadmiaru
tremolo i nie nazbyt dużo basu. Tylko dokładnie pośrodku. Gdy nie mogę
uzyskać tego dźwięku, nie mogę w ogóle grać.”
Miles Davis
to samo tyczy się BASU 🙂
bo jest zły i tyle.
„Bas nie ma grać, bas ma… no właśnie”
Musze dopisać, że ostatnio chciałem zastąpić tego Corta Yamahą, ale mimo
tego, że BBGA jest 3krotnie droższa ten Cort wypadł korzystniej.
Co do Behringera to bardzo dobrze sobie daje rade i brzmienie spoko:D
a ja właśnie mam problem bo na miejsce yamahy RBX 374 wpadł mi ten CORT
SP-PJ SS może nie doczytałem twojej recenzji ale w moim są 3 przewrotniki
świetnie wygląda i ma dobre brzmienie, a nówka warta ok. 800zł xD no
gitara jest dobra ale nie wiem czy wybrać tą czy może yamahe 😉 + jeszcze
wygoda nie jest zła wygodnie się gra na stojąco jak i siedząc xD
SORRY ŻE TAK PO CZASIE XDDDDDD