Przechadzając się po targach NAMM, można poczuć się jak w największym Guitar Center we wszechświecie podczas Czarnego Piątku. Instrumenty na ścianach nie tylko delikatnie zachęcają – są w ciągłym stanie prezentacji. Salon wydaje się rozciągać na mile, sprawiając, że czujesz się zdezorientowany w morzu jaskrawych barw, błyszczących metali oraz dźwięków 'whatta-tat-tats’ i 'wheedly-wheedly-wheedlies’.
Osoby spacerujące robią to w tempie, które pozwoliłoby im startować w wyścigu żółwi, z oczami szklonymi po przeglądaniu elektronicznych bębnów, maszyn do dymu, skrzypiec, butikowych pedałów overdrive i wszystkiego innego, co w jakiś sposób tworzy dźwięk, przyczynia się do niego lub towarzyszy jego tworzeniu. Możesz dostrzec Victora Wootena czy Stevie Wondera, albo natknąć się na dawno niewidzianego kolegę z zespołu. To miejsce ekscytacji, zastanawiania się, miejsce hałasu.
Jako doświadczony uczestnik targów NAMM, nie mogę się doczekać, aby zobaczyć starych przyjaciół, poznać nowych, odwiedzić i reprezentować firmy, z którymi współpracuję, i oczywiście sprawdzić sprzęt. Czy jestem zadowolony z narzędzi w moim arsenale? Oczywiście, ale na pewno przydałoby mi się kilka więcej rzeczy. W rzeczywistości większość ludzi tak czuje. Uczestnicy są zbyt szczęśliwi, by dostać instrument do rąk; zachowują się jak dzieci w sklepie z cukierkami, mając nadzieję dostać darmowe próbki. Niestety, większość basistów, którzy dostają do rąk instrument, decyduje się na pokaz 'NAMM chops’.
Dla tych, którzy nie są zaznajomieni z terminem, oto moja robocza definicja:
’NAMM Chops’: publiczna demonstracja nadmiernych zdolności technicznych, gdy gracz decyduje się 'sprawdzić’ sprzęt. Obejmuje to (ale nie jest to ograniczone do) slapping, double-thumping, tapping, agresywne szarpanie lub błyskawiczne biegi.
…
Czym są targi NAMM?, Co to są 'NAMM Chops’?, Jak najlepiej sprawdzić sprzęt muzyczny?, Dlaczego warto skupić się na subtelnym graniu?, Jakie są korzyści z poznawania nowego sprzętu?