FNA Jazzman pochodzi z corocznej ,limitowanej serii (rok 2002) wypuszczanej
regularnie przez warwicka.
Pierwsze co rzuca nam się w oczy to top wykonany z rzadkiej ,wzorzystej odmiany
drewna bubinga.
Nic tylko podziwiac…
FNA Jazzman pochodzi z corocznej ,limitowanej serii (rok 2002) wypuszczanej
regularnie przez warwicka.
Pierwsze co rzuca nam się w oczy to top wykonany z rzadkiej ,wzorzystej odmiany
drewna bubinga.
Nic tylko podziwiac…
Bas z wzwodem. Ble
_________
marzenie ;O
Korpus wygląda jakby był brudny:)
Podobają mi się te basy. Zwlaszcza w kolorze czarnym ze złotym osprzętem.
zajebiscie mi się podobają Warwicki ale ten top tego basu mi się wyjątkowo
nie podoba
a tak na marginesie to corvetty są bardzo uniwersalne dla basistek
***********************
Cort EVL Z4B—SansAmp Bass Driver DI—Hartke HA2000—Warwick 1×15
Fajny ale jeśli chodzi o dzieła sztuki to Warwicki z serii Infinity górują
nad resztą, chociaż ostatnio u maczosa jest jeszcze takie cudo:
http://www.maczosbass.pl/index.php?goto=shop&cat_id=3&man_id=8&prod_id=3445
chciałoby się mieć po prostu dlatego, że jest ładny…
No ten limited z tego roku wyjatkowo im się udal za to dirty blonde jest z typu
basowek wyjdz i nie wracaj.
Nie powiem- ciekawie wygląda ten top, choć mógłby mieć inny kształt
korpusu jednak, bo to go paskudzi strasznie. (Nie licząc tego, że niektórzy
mogą stwierdzić że top wygląda jak obrzygany) 😉
Bo wygląda.
Top jest fpożo. Z tym wykończeniem wygląda bardzo trójwymiarowo
nieeesamoowite drewno, śliczne
Fatalny kształt, reszta – zajebista!
Śliczny jest. Mam słabość do Warwicków (Corvette $$ w szczególności)
@Papabear – no ja nie wiem czy to się kwalifikuje pod top. Top to zazwyczaj
cienki fornir jest a tu to pół grubości dechy stanowi.
Ja uwielbiam patrzeć na Warwicki! Ten jest jednym z piękniejszych. Niestety w
moim przypadku jest tak, że jak wezmę jakiegoś Warwicka w swe łapy to
połowa zachwytu pryska. Jakoś mi nie leżą te basy manualnie i brzmieniowo
też nie zabardzo. Ale ja się nie znam 😛 Zdecydowanie wolę nagłośnienie
tej firmy, niźli ich basy.
Chociaż wiadomo – nie grałem jeszcze na wszystkich, a Warwicki Thumb mi się
podobają najbardziej – ciekawe czy zagrałby mi taki Warwick w moich rękach,
biorąc pod uwagę to, że nie gram praktycznie w ogóle kciukiem, a przy tym
szarpię jak najbliżej mostka… Ale jest piękny:
ibanezbass, ja z kolei mam tak ,ze kolkowaty gryf W niesamowicie leży mi w
lapie a brzmienie to już w ogole cud malina… 🙂
Nie lubię tych kształtów przypominają mi amputowane kończyny ;p
Zacny odkop :).
Thumbs up!
Zacny odkop :).
Thumbs up!
Z tyłu ładniejszy niż z przodu. 😀