Jest to Wal model MK2 – czyli wersja z 24 progową podstrunnicą. Mahoniowe
„serce” instrumentu – do tego topy z klonu oczkowanego. Podstrunnica z
palisandru. Zamówienie złożyłem w listopadzie 2010 – gitarę odebrałem w
lutym 2012. Z detali to gitara ma dodatkowo lakierowany gryf i główkę, gdyż
w standardzie cały bas jest w macie :)Szyjka jest bardzo fajnie wyprofilowana
– spodziewałem się, że będzie dość topornie leżeć w łapie – coś jak w
Ricku, ale ogarnięcie gryfu nie jest problemem. Jedyny minus jaki zauważam –
to waga. Gitara jest zrobiona z mahoniu a to dość ciężkie drewno – więc
plecy na początku mogą dawać o sobie znak – teraz jest już bdb i mogę na
niej szarpać ile wlezie 😉 IMO warto zainwestować w taki sprzęt – tylko
trzeba wiedzieć czego się chce – ja zaryzykowałem i kupiłem – ale nie
zawiodłem się.
Pfff ktoś na basscity ma takiego samego.
No co Ty:D
Ale o co chodzi?
Nie wiem bo nie ma opisu…
Może jakiś opis?
Hmm, to jest galeria więc chyba się po prostu pokazuje fotki, czy się mylę
? Zdjęcie jest w dziale „nasze graty” – co więcej potrzeba ?
Do fotek opis jest zalecany i mile widziany 🙂
[troll] Nie wiem, co to jest, ale nie wygląda mi na bas powszechnie uważany
za jeden z najlepszych na świecie. [/troll]
Niechaj przemówią obrrazy 😉 po co coś pisać – skoro wszystko widać ? 🙂 A
o brzmieniu pisać nie lubię – po co pisać o dźwiękach ?
Zasadniczo zaprzeczyłeś sensowi istnienia forum na którym się udzielasz 😛
Jak widać liczbę moich postów – nie uddzielam się za bardzo 😉
o, wal, to teraz będziesz grac covery toola?
😀
Tylko po to go kupiłem 😉 Bez Wala nie da rady ich grać 😀
585 postów na basscity, ok, nie udzielasz się za bardzo 😉
(tak tak, czepiam się bo cholernie zazdroszczę tego potwora :D)
Tutaj się nie udzielam. A jeżeli mamy być szczerzy to na bc nie ma problemu
z tym, że ktoś opisu do gitary nie wrzucił. Ale to nie temat na takie
offtopowanie.
Co z tego, że tutaj, basscity też jest o basach 😀
Looz 🙂 Bez spiny 😉 Chciałem jedynie pokazać gitarę, która jest dość
rzadka wśród basowej braci. Nie ma sensu się sprzeczać o pierdoły.
No ba, że nie ma.
A tak wyjątkowy instrument po prostu zasługuje na szerszą wypowiedź.
Wiadomo – o dźwięku nie ma co pisać, bo to legenda. Ale napisałbyś ile
czekałeś, jakie detale sobie wybrałeś, jak wyglądał kontakt z firmą, i
że Cię nie rozczarował (bo innej opcji nie widzę :P).
To już zupełnie pomijając fakt, że część młodych forumowiczów nawet
nie ma pojęcia, że to jest Wal 😀
Starając się uszanować wolę autora zdjęcia a jednocześnie wskazać, co
to, dodałem tag oraz opis zdjęcia. 😀
P.S. To na takim basie (Wal Kustom Mk.II) nagrano płytę z jednymi z najlepiej
brzmiących partii basowych świata – „Blood Sugar Sex Magic” Red Hotów!
Oka – jest to model MK2 – czyli wersja z 24 progową podstrunnicą. Mahoniowe
„serce” instrumentu – do tego topy z klonu oczkowanego. Podstrunnica z
palisandru. Zamówienie złożyłem w listopadzie 2010 – gitarę odebrałem w
lutym 2012. Z detali to gitara ma dodatkowo lakierowany gryf i główkę, gdyż
w standardzie cały bas jest w macie :)Szyjka jest bardzo fajnie wyprofilowana
– spodziewałem się, że będzie dość topornie leżeć w łapie – coś jak w
Ricku, ale ogarnięcie gryfu nie jest problemem. Jedyny minus jaki zauważam –
to waga. Gitara jest zrobiona z mahoniu a to dość ciężkie drewno – więc
plecy na początku mogą dawać o sobie znak – teraz jest już bdb i mogę na
niej szarpać ile wlezie 😉 IMO warto zainwestować w taki sprzęt – tylko
trzeba wiedzieć czego się chce – ja zaryzykowałem i kupiłem – ale nie
zawiodłem się.
Ależ bym to ograł…!
…to znaczy… nie jestem godzien, ale…
…ależ bym to ograł 😀
Z tego co kojarzę to był to Wal MK1 😉 choć oprócz ilości progów niczym
te basy się nie różnią 😉
No i wielkie dzięki, dokleję przy zdjęciu 🙂
Voila 😉 PS przez ten wątek przynajmniej sobie postów trochę nabiję 😀
Sprawdziłem w dwóch źródłach, oba mówią, że II :]
Zwracam honor – to MK2
Widać po korpusie 🙂
Kosztuje pewnie równowartość średnich zarobków mieszkańca Zjednoczonych
Emiratów…
A mówią, że pieniądze szczęścia nie dają 😀
Niestety kosztuje tyle co kilka miesięcznych pensji nastolatka mieszającego
szejki w McDonaldzie ale na Wyspach. To tu się wydaje drogo
Tak czy siak. To pewnie jeden z ważniejszych wątków na tym forum. (bez
żartów)
Szkoda tylko że taki brzydki ;p
Korci mnie na gimnazjalną odzywkę o lustrach 😛
JAACA a będziesz z nim w Piasecznie? 🙂
Te basy maja główki zerżnięte z DEFILa!
Nie wybieram się 🙂
holly shit naprawdę ci chlopie zazdroszcze!!! ja tego cacka nigdy nie miałem
nawet w rekach a co dopiero takiego posiadac
Ja bym chyba skrętka dostał, żeby tyle czekać na bass ;P
A tak przy okazji wszystkim „Wesołego Jaja Życzę”
https://www.youtube.com/watch?v=UGrYVoGZUTs
I co? I teraz pewnie jeszcze JAACA przeprowadzisz się do willi Houdiniego i
zaczniesz nagrywać z Rubinem :D?
2 lata Ci go robili?(to tak rocznicowo, bo miesiącami wychodzi krócej)
Czy taka kolejka?
Wale dojrzewają dwa lata w beczkach po bourbonie 😀
A poważniej, wydaje mi się, że obie opcje się przeplatają – podejrzewam,
że robią je dość długo, dlatego trzeba czekać, bo jest kolejka 😛
Okres oczekiwania wynika z dużej kolejki oraz z faktu, że jest to mała
manufaktura – pracuje tam ledwie kilka osób a basy s.a robione ręcznie – tak
naprawdę od momentu złożenia zamówienia do rozpoczęcia prac nad gitarą
mija grubo ponad pół roku – jak nie więcej.
Gratuluję basu
Zazdroszczę Ci jak cholera 😀
…patrząc na ten bas już Cię znielubiłem 😛
Takie trzy refleksje po latach:
1. Dzięki temu basowi BSSM faktycznie ma najfajniejsze „nowoczesne” brzmienie
basu, z jakim się spotkałem (bo takie rzeczy jak „Happy Jack” The Who czy
„Krywaniu, Krywaniu” Skaldów to wintydżowa klasa sama w sobie).
2. Gdybym go miał, założyłbym na nim flaty La Bella Deep Talkin’, żeby
trzymać poziom 😉
3. Boże, jaki ten bas jest boski. 😀
Taka mała ciekawostka. Ostatnio gdzieś w rozmowie z kumplem przewinął się
temat basów Wala i z ciekawości postanowiłem sprawdzić czy są jakieś na
jebaju i po ile chodzą. Znalazłem tylko SAM GRYF za… Ponad 6000zł ;p