Ja i moja Yamaha w akcji. Pomiedzy nogami widać moje graty głowe Taurus
bl-300h i paczkę Hartke vx410. a na ramieniu wisi moja poczciwa Yamaya rbx 774.
To jej pierwszy koncert i zrobiła dobre wrazenie 🙂 jestem zadowolony. Na
scenie oczywiście mój zespoł :
www.scottlandyard.pl podczas XI jarmarku u
Starzecha w starachowicach 🙂
u widze basidlo trzymamy na Pilicha ;D + 10 do umiejetnosci;p
nie boli Cie od tego ramię ?
od czego?
Od gimnastyki prawej ręki
nie 🙂 proste jest przecież to że gdyby mnie coś bolało to zmieniłbym
pozycje:) a ja tak lubię 🙂 bardzo wygodnie mi się gra 🙂
przy takiej ciągłej pozycji nadgarstka i ramienia, prędzej czy później
zacznie cie ręka boleć IMO
Są jeszcze takie momenty w których oprocz grania na basie np śpie 🙂 wtedy
ręke mam prostą 😛 wiec wszystko się wyrównuje 😀
O zwyrodnienie nadgarstka też łatwo, bo to nie jest naturalna pozycja dla
ręki. Wtedy już będzie za późno.
Gdyby nie zabrakło mi kasy, miałbym identyczny stack jak ty. Jak się
sprawuje w tym co grasz? Ta paka ma 8 ohm? Da się z niej wystarczającą moc
wydusic?
Da się… gram w 6scio osobowym zespole gdzie naprawdę jest głosno i jeszcze
mam sporo zapasu… wiec nie narzekam …
jestem strasznie ciekawy brzmienia tego Taurusa… nie miałem okazji jeszcze go
ograc, daje rade?
btw, jak mu tak wygodnie niech gra!
no proste że daje… 🙂
No a tak na marginesie , to co było z tym buczeniem ?? Bateria czy mocniejszy
sygnał Yamaszki ? Bo ciekawy jakoś jestem 🙂
A no właśnie… okazało się że gniazdo 🙂 już wymienione i wszysatko działa
jak złoto 🙂
Szczerze – zastanawiam się nad tą paką – ostatnio grałem w kanciapie na
Hartke 3500+ ta paka w wersji combo i miało niewiarygodnie więcej kopa niż
na moim Warwicku 2×10 😉
Też grałem na tym combo i miałem zamiar to kupować ale zrezygnowałem na
rzecz tego taurusa… wydaje mi się że ma bardziej soczyste brzmienie… to
oczywiście kwestia gustu a jak to mówią o gustach się nie dyskutuje 🙂
no oczywiście, z tym, że ja head Hartke już mam 😀 a z taurusami nie
porównam, bo w rękach nie miałem, ale sądzę, że podobna półka tylko
inne podejście 😉
bardzo dobrze powiedziane!