Taaak… weekend życia w Warszawie na festiwalu Warsaw Summer Jazz Days.
Oczywiście z wiernym mi MPBem, autorem zdjęcia nr 1 oraz 3
(gratisowo);D Trey i Michael po mej uprzejmej prośbie zgodzili się zrobić
sobie ze mną zdjęcie i chyba tylko ja jako jedyna z całej kongresowej
dostąpiłam tego zaszczytu:) Tony, mój sąsiad z hotelu, złapany po
śniadaniu, ale przyuważony już podczas niego razem z Patem Mastelotto,
który niestety czmychnął gdzieś bokiem niezauważony;p
Specjalne pozdrowienia dla Urbana, Szergla, Alfika oraz pana ze schodów:D
Oj jest czego pozazdrościć MPB-owi 😀
A zdjęcia z Urbanem, Szerglem, Alfikiem i panem ze schodów również będą?
🙂
Nie żebym się czepiał ale to zdanie nie ma sensu 😀
Latem –
1. Tony był jej sąsiadem z hotelu;
2. Widziała go, w pewien sposó „złapała” przy śniadaniu; widziała go z
Patem;
3. Jednak Pat umknął, pozostawiając tylko Tonego.
Zdanie jest poprawne! Tylko jego wielokrotnie złożony charakter i niektóre z
zestawień w nim użytych wydają się być niecodzienne.
A ja mam autografy tych panów i jestem dumny :). Ogółem – przeraziła mnie
ilość ludzi, którzy rzucili się na Levina. Ja odczekałem niemal do końca,
po pierwszym dzwonku miałem już autograf :).
Pan ze schodów pozdrawia Kalinę i przypomina, że było świetnie. Sam też
ma płytkę i autografy;)
A ja też mam z nimi zdjęcia ale było mi smutno, że Pat Mastelotto się nie
zjawił…
http://www.img13.imageshack.us/img13/2792/80318283.jpghttp://www.img145.imageshack.us/img145/3517/29845624.jpgMrPapa – drugim zdjęciem zabijasz 😀
THIS IS SPARTA !!! lol :D:D:D
Papa: masz świetną figurę 😀
Wiem, dzięki, to zasługa Kaliny 🙂
Drugie zdjęcie super ładne (oczywiście to z Kaliną, a nie brzydkim
niedźwiedziem).