Galeria

The Shit – It Happens :P

bass vincentKoncert w Kultowej w Katowicach 28 II 2010. Miałem taką wczuwę, że
napierdalając po scenie złamałem śrubę, mocującą zaczep na pasek do
korpusu, na pół. Dwa ostatnie numery grałem 'kontrabasowo’ 😛

7 komentarzy

  1. Wojciu

    Domyślam się, że wygoda pierwsza klasa 😉

  2. WoWR

    Rob Trujillo

  3. Vincent

    No nie polecam podobnej przygody. Na szczęście gig był na tyle udany i
    byłem na tyle narąbany, że w sumie mi to nie przeszkadzało 😛

  4. dzikakrycha

    No i miałeś najbliżej gleby trzymany bas. Nawet Titus z Acid już niżej
    bassa nie zawiesi

  5. Vincent

    Hehehehehe lans na max. Jeszce ktoś pomyśli, że umiem grać 😛

  6. latem666

    Czyżby w Kultowej pojawiły się jakieś barierki przed „sceną”? 😛

  7. Vincent

    Ta; wtedy były. Jak grałem jakiś miesiąc temu to nikomu się chyba nie
    chciało ustawić bo był wolny dostęp do publiki.

Inni czytali również