Nie no nie wygrałem przetargu, ale nie mamy jak wozić sprzętu a nosić to ciężko jest. Bo my gramy po garażach i tak z 1 do 2giego wozimy 😀
@Bajur
Polumz rox można w to walic nawet młotkiem i nie będzie szkoda 😀
Ja tam wiem, że Polmuz rox, bo sam takiego jakiś czas miałem i się podstawowych rytmów uczyłem nabijać 🙂 Najpiękniejsze było, jak wystawiłem to na necie i potem pocztą polską wysłałem wszystko 😀 Się panie w kasach zdziwiły 🙂
no pewnie tez bęben do bębna i paczka wielka
pełen profesjonalizm :DD sąsiedzi pewnie zdziwieni jak pchacie sobie ten wózek ;D
pytam bo miałem okazje wziac udzial w przetargu z podobnym sprzetem tyle ze było tam tego 2x więcej + 3 fendery sprzed 1980r 😛 niestety nie wypalilo a wystawione było doslownie za grosze 😛
Gdzie to takie przetargi są?
hehehe dobre 🙂
To zdjęcie by pasowało do powstałego ostatnio tematu na woobie doobie, gdzie użytkownicy się chwalą furami, którymi wożą sprzęt. :D:D
A kto pcha/ciągnie?
bajur, w toruniu 😛
pewnie zbieraczom zlomu oczy się swieca jak na was patrza 😀
groobas a nie mowilem, furore robisz 😀 ludzie cie zapamietaja i bedą wspominać “a to ten co próbę na taczce robi”
powiem jedno, tylko w polsce:D
@aga
ja pchałem wozek ten duzy z pekra xd
gitarzysta pchał swoja paczkę i mu 2gie kolko duplo w drodze 😀 i się pchać nie dało
a perkusista pchał mój piec na taki wozku jak się kubly na smieci wozi 😀 No ale fakt, można szpanowac na woobie doobi jaka to się ma fure 😀
jigsaw faktycznie dużo ludzi pisze xd
Nie no ale miny sąsiadów sa swietne tak z byka na nas patrza bo robimy hałas 😀 Współczuje komuś jak ktoś miał nocke i odsypia, a my w tym czasie próba 😀
Kupcie sobie jeszcze agregat prądotwórczy i macie komplet. Agregat może być na kołach i mieć przełączny napęd koła/prądnica, do tego z hakiem. Takim sposobem jesteście niezależni i możecie sami organizować sobie trasę koncertową po okolicznych skupiskach garaży 😛
wydaje mi się ze taniej będzie kupić malucha 😀
nie lepiej ulokować się w 1 garażu i tam zostawić sprzęt ? ? ?
fota +1000 🙂
No wiesz tylko jak by nie było nie zawsze można u kogoś robić probe… Sami byś my tak chcieli 😀 Kiedyś się jakieś stale miejsce prób załatwi 😀
niezła zwie – kółka 😀 (wózek znaczy się)
Pamiętam ten klimat… W mojej pierwszej kapeli było podobnie chociaż zmotoryzowanie już jakieś było…
Kumpel miał motorower marki Jawa w wersji zakonnica i do tego przyczepiało się wózek. Jawka grzała się okropnie jechała ledwo na jedynce, dymiło się tak że cała próbe i długo jeszcze potem graty waliły spalinami…(niestety zdjec z tego czasu nie posiadam a warto by było) Ciekawe czy pamietacie jak wygłądała popularna zakonnica? 😉
Zakonnica?
ja kojaże pancerke i mustanga z motorowerów jawy (tych starszych) 🙂
Jedni mówili na to pancerka inni kaczucha jeszcze inni zakonnica…
muzz fajnie to musiało wyglądać 😀 Widze żyjecie wspomnieniami 😀
Heheh u mnie się w ramach osiedla po prostu moje wzmacniace w ręce nosiło na próbe ale to tylko raz na jakiś czas. A najlepiej pamietam pakowanie perki do auta w mega ulewie.
ooo a tamten piecyk z tylu to nie czasem LDM???:)
Tak to jest LDM nie widać go niestety bo te zdjęcie jest złe zrobione ale kij tam 🙂 a dokładniej to jest LDM KB-7
mam ten sam picyk i wiem ze sobie trochę waży… a tak w ogóle to podobno to ma 200vat, to prawda?
Nie no ja słyszałem ze ma 300 nawet, ale to są jakieś bajki…
Daje mu 100-150W max. Fajny ten piecyk jest bo jest tani i na próbach już się takim coś pogra 🙂
w budzie stoją 2 jedna w częściach 2 z zarżniętym silnikiem bo brat splanował tak głowicę że wyciągała 120km/h 😀 niestety tylko tydzień bo wał się ukręcił
Flanker o czym Ty mówisz :D?
pieprzy coś “10 para 15” 😀
no właśnie ja nie wiem kompletnie o mu chodzi 😀
sorki za odgrzewkę, ale rzygać mi się chce jak patrzę na tego LDMa… może gdzieś go znajdę to mogę zhandlować za flaszkę
a GRATY to rzeczywiście najlepsze słowo:P
przypomnialo mi się jak za dzieciaka mielismy próby osiedle obok w salce(pod kościołem swoją drogą) i za kazdym razem wracając kopalismy polmuzową centrale przez całą drogę…nigdy nic się jej nie stalo;]
ehhhh…to byly czasy. piecyk 30W rozkrecony na max, strojenie co 3 próby i chwalenie szatana;]
Kedziu, wypije za te czasy, zawsze i wszystko 😀
Widzę Jezusa miedzy mikserem(może to są klawisze?) a kolumna!
@.Piotrek: Widzę Jezusa miedzy mikserem(może to są klawisze?) a kolumna!
wygrales przetarg czy jak? 😀
Czyżbym widział Polmuza? 😀
@skipoza
Nie no nie wygrałem przetargu, ale nie mamy jak wozić sprzętu a nosić to
ciężko jest. Bo my gramy po garażach i tak z 1 do 2giego wozimy 😀
@Bajur
Polumz rox można w to walic nawet młotkiem i nie będzie szkoda 😀
Ja tam wiem, że Polmuz rox, bo sam takiego jakiś czas miałem i się
podstawowych rytmów uczyłem nabijać 🙂 Najpiękniejsze było, jak
wystawiłem to na necie i potem pocztą polską wysłałem wszystko 😀 Się
panie w kasach zdziwiły 🙂
no pewnie tez bęben do bębna i paczka wielka
pełen profesjonalizm :DD sąsiedzi pewnie zdziwieni jak pchacie sobie ten
wózek ;D
pytam bo miałem okazje wziac udzial w przetargu z podobnym sprzetem tyle ze
było tam tego 2x więcej + 3 fendery sprzed 1980r 😛 niestety nie wypalilo a
wystawione było doslownie za grosze 😛
Gdzie to takie przetargi są?
hehehe dobre 🙂
To zdjęcie by pasowało do powstałego ostatnio tematu na woobie doobie, gdzie
użytkownicy się chwalą furami, którymi wożą sprzęt. :D:D
A kto pcha/ciągnie?
bajur, w toruniu 😛
pewnie zbieraczom zlomu oczy się swieca jak na was patrza 😀
groobas a nie mowilem, furore robisz 😀 ludzie cie zapamietaja i bedą
wspominać “a to ten co próbę na taczce robi”
powiem jedno, tylko w polsce:D
@aga
ja pchałem wozek ten duzy z pekra xd
gitarzysta pchał swoja paczkę i mu 2gie kolko duplo w drodze 😀 i się pchać
nie dało
a perkusista pchał mój piec na taki wozku jak się kubly na smieci wozi 😀 No
ale fakt, można szpanowac na woobie doobi jaka to się ma fure 😀
jigsaw faktycznie dużo ludzi pisze xd
Nie no ale miny sąsiadów sa swietne tak z byka na nas patrza bo robimy hałas
😀 Współczuje komuś jak ktoś miał nocke i odsypia, a my w tym czasie próba
😀
Kupcie sobie jeszcze agregat prądotwórczy i macie komplet. Agregat może być
na kołach i mieć przełączny napęd koła/prądnica, do tego z hakiem. Takim
sposobem jesteście niezależni i możecie sami organizować sobie trasę
koncertową po okolicznych skupiskach garaży 😛
wydaje mi się ze taniej będzie kupić malucha 😀
nie lepiej ulokować się w 1 garażu i tam zostawić sprzęt ? ? ?
fota +1000 🙂
No wiesz tylko jak by nie było nie zawsze można u kogoś robić probe… Sami
byś my tak chcieli 😀 Kiedyś się jakieś stale miejsce prób załatwi 😀
niezła zwie – kółka 😀 (wózek znaczy się)
Pamiętam ten klimat… W mojej pierwszej kapeli było podobnie chociaż
zmotoryzowanie już jakieś było…
Kumpel miał motorower marki Jawa w wersji zakonnica i do tego przyczepiało
się wózek. Jawka grzała się okropnie jechała ledwo na jedynce, dymiło się
tak że cała próbe i długo jeszcze potem graty waliły spalinami…(niestety
zdjec z tego czasu nie posiadam a warto by było) Ciekawe czy pamietacie jak
wygłądała popularna zakonnica? 😉
Zakonnica?
ja kojaże pancerke i mustanga z motorowerów jawy (tych starszych) 🙂
Jedni mówili na to pancerka inni kaczucha jeszcze inni zakonnica…
muzz fajnie to musiało wyglądać 😀 Widze żyjecie wspomnieniami 😀
Heheh u mnie się w ramach osiedla po prostu moje wzmacniace w ręce nosiło na
próbe ale to tylko raz na jakiś czas. A najlepiej pamietam pakowanie perki do
auta w mega ulewie.
ooo a tamten piecyk z tylu to nie czasem LDM???:)
Tak to jest LDM nie widać go niestety bo te zdjęcie jest złe zrobione ale
kij tam 🙂 a dokładniej to jest LDM KB-7
mam ten sam picyk i wiem ze sobie trochę waży… a tak w ogóle to podobno to ma
200vat, to prawda?
Nie no ja słyszałem ze ma 300 nawet, ale to są jakieś bajki…
Daje mu 100-150W max. Fajny ten piecyk jest bo jest tani i na próbach już
się takim coś pogra 🙂
w budzie stoją 2 jedna w częściach 2 z zarżniętym silnikiem bo brat
splanował tak głowicę że wyciągała 120km/h 😀 niestety tylko tydzień bo
wał się ukręcił
Flanker o czym Ty mówisz :D?
pieprzy coś “10 para 15” 😀
no właśnie ja nie wiem kompletnie o mu chodzi 😀
sorki za odgrzewkę, ale rzygać mi się chce jak patrzę na tego LDMa… może
gdzieś go znajdę to mogę zhandlować za flaszkę
a GRATY to rzeczywiście najlepsze słowo:P
przypomnialo mi się jak za dzieciaka mielismy próby osiedle obok w salce(pod
kościołem swoją drogą) i za kazdym razem wracając kopalismy polmuzową
centrale przez całą drogę…nigdy nic się jej nie stalo;]
ehhhh…to byly czasy. piecyk 30W rozkrecony na max, strojenie co 3 próby i
chwalenie szatana;]
Kedziu, wypije za te czasy, zawsze i wszystko 😀
Widzę Jezusa miedzy mikserem(może to są klawisze?) a kolumna!
A gdzie jest krzyż?
i bez krzyża jest zabawa xD