Co to za śmieszna czarna skrzynka w prawym górnym rogu?
Ja bym zrobił podwójne dno i puścił kabelki spodem żeby ładniej wyglądało 🙂
Jestem bardzo ciekaw jak gada ten drive Ashdown a.
Ile toto waży?
1. Śmieszna czarna skrzynka to guzik MUTE do tunera siedzącego w racku (nie chce mi się biegać do piecyka 🙂 Obudowa z jakiegoś starego exara.
2. Świetny pomysł ze schowaniem kabelków, na razie chciałem żeby było jak najbardziej płasko… Może kiedyś, jak będę miał natchnienie dokonam modernizacji.
3. Drive jest zajedwabisty, można z niego ukręcić naprawdę sporo, od delikatnego pobrumywania (tak jak lubię) do totalnej żylety. Zdecydowanie najlepszy efekt asha, polecam. No i ten design…
4. Waży może z 4 kg razem z kablami, które idealnie się mieszczą pod spodem.
Kurde, te efekty Ashdown a wyglądają WIOSKOWO.
Tzn. może sam zamysł jest JAKIŚ, ale te wielkie obudowy są kompletnie niepraktyczne. Nie wyobrażam sobie profesjonalisty z kompletem takich efektów, zajęłyby pół sceny.
@Kapral: nie wyobrażam sobie profesjonalisty z kompletem takich efektów, zajęłyby pół sceny.
to Ty chyba nie widziałes pedalboarda johna frusciante
Oj tam, oj tam… kwestia gustu. Mi się akurat podobają… A komplet Ashowych efektów spokojnie by się zmieścił do podłogi naszego gitarnika i jeszcze zostałoby miejsce na coś extra – on naprawdę zabiera pół sceny 🙂
EDIT: a tu pedalboard JF: (www.onetonnemusic.com/mt-static/archives/2006/09/)
@erhcp: to Ty chyba nie widziałes pedalboarda johna frusciante
Ale ja napisałem, że mi chodzi o profesjonalistę, nie?
@Kapral
TROLL!
Pedalboard nigdy nie jest dokończony, zawsze jest jakaś kolejna “zabawka” do kolekcji ;D
Z mojej strony poradziłbym tylko zmienić Chorusa na coś mniejszego (nie mówiąc o tym że ten Ash jest słaby) i zapakować wszystko w pedalboard z torby od laptopa- lżej i mobilniej 😉
@Klejpull: pedalboard z torby od laptopa- lżej i mobilniej 😉
Nie zgodzę się, walizka jest i lekka i mobilna, a w środku jeszcze mam miejsce na kupę kabli.
czy do tego przyczepi się rzep? podklejony do kostki?
druga sprawa. mój pedalboard będzie zawierał sporo różnych rzeczy oprócz efektów np. nożny włącznik stroboskopów obsługiwany przeze mnie, wyłącznik nożny sygnału sterującego moim sidechainem w racku i parę innych potrzebnych ustrojstw, nie posiadam w tej chwili jednego zasilacza do owych zabawek wiec cały czas borykam się z zasilaniem i ciężko znaleźć listwę zasilającą do której można wpinać zasilacze obok siebie tak aby się mieściły. czy macie do tego jakiś patent?
pozdrawiam
mimikm
Te elementy mają aż tak różne zasilania? Tzn żaden np taterek 9 V i 12 V nie da rady?
a jest sens uderzać w taki zasilacz? bo z tego co gdzieś się naczytałem to chyba yankee warto kupować ale to zasłyszana opinia.
jaki w taki razie polecilibyście zasilacz? najlepiej nie wtykany do gniazdka w listwie tylko z osobnym kablem.
te urządzenia mają tylko 9V bo to kostki bosa i multiefekt zooma, 12V zasilacz do oświetlenia pedalboardu (był już w pedalboardzie który dziś otrzymałem ) i 1x 220V do obsługi oświetlenia na scenie.
pozdrawiam
mimikm
To kupujesz jakiś podwójny zasilacz 9V, do tego pojedynczy 12V i trzecie waliz do listwy (oświetlenie).
Yankee mają opcję wyboru czy idzie 9 czy 12, ale przy 3 wtykach nieopłacalne byłoby kupować taką kobyłkę zasilajacą.
źle się wyraziłem i mnie źle zrozumiałeś:)
mam 4 kostki i multiefekt razem 5 x 9V i raz 12v i raz 220V
racja, przeczytałem kostka a są kostki 🙂 to zamiast 2x9V kup 5 czy 8x9V
allegro.pl/yankee-zasilacz-6-efektow-9v-1000ma-ps-9-1000-i1510435267.html tutaj masz 6x9V, do tego jakiś 12V i 220ka z listwy.
allegro.pl/zasilacz-do-wielu-efektow-gitarowych-yankee-ps-m12-i1460419686.html ewentualnie możesz zabawić się w coś takiego.
no to wszystko jasne kupię ten z pierwszego linku:) bo w chwili obecnej 5 zasilaczy musiałbym mieć wetknięte do listwy z 10 gniazdami:) bo jeden obok drugiego nie wchodzi.
Ten yankee z drugiego linku to poważny sprzęt ale jestem początkującym grajkiem i wolałbym 500zł przeznaczyć na efekt bo lista zapotrzebowania jest sporządzona:)
dzięki kolego Dante.
a co z wykładziną? łapią się jej rzepy? bo skrzynia którą dziś dostałem jest wyklejona paskami rzepu o szerokości 2-3 cm i wszystko się to odkleja i wolałbym coś w całości do wyklejenia podłogi.
pozdrawiam
mimikm
Nie ma sprawy, a z wykładziną nie doradzę, ponieważ nie mam pojęcia. A może przejść się do jakiegoś szmatekstu i kupić jakiś stary polar/kocyk? Wyjdzie grosze, tniesz na rozmiar pedalboardu i gotowe.
Co to za śmieszna czarna skrzynka w prawym górnym rogu?
Ja bym zrobił podwójne dno i puścił kabelki spodem żeby ładniej
wyglądało 🙂
Jestem bardzo ciekaw jak gada ten drive Ashdown a.
Ile toto waży?
1. Śmieszna czarna skrzynka to guzik MUTE do tunera siedzącego w racku (nie
chce mi się biegać do piecyka 🙂 Obudowa z jakiegoś starego exara.
2. Świetny pomysł ze schowaniem kabelków, na razie chciałem żeby było jak
najbardziej płasko… Może kiedyś, jak będę miał natchnienie dokonam
modernizacji.
3. Drive jest zajedwabisty, można z niego ukręcić naprawdę sporo, od
delikatnego pobrumywania (tak jak lubię) do totalnej żylety. Zdecydowanie
najlepszy efekt asha, polecam. No i ten design…
4. Waży może z 4 kg razem z kablami, które idealnie się mieszczą pod
spodem.
Kurde, te efekty Ashdown a wyglądają WIOSKOWO.
Tzn. może sam zamysł jest JAKIŚ, ale te wielkie obudowy są kompletnie
niepraktyczne. Nie wyobrażam sobie profesjonalisty z kompletem takich
efektów, zajęłyby pół sceny.
to Ty chyba nie widziałes pedalboarda johna frusciante
Oj tam, oj tam… kwestia gustu. Mi się akurat podobają… A komplet Ashowych
efektów spokojnie by się zmieścił do podłogi naszego gitarnika i jeszcze
zostałoby miejsce na coś extra – on naprawdę zabiera pół sceny 🙂
EDIT: a tu pedalboard JF: (www.onetonnemusic.com/mt-static/archives/2006/09/)
Ale ja napisałem, że mi chodzi o profesjonalistę, nie?
@Kapral
TROLL!
Pedalboard nigdy nie jest dokończony, zawsze jest jakaś kolejna “zabawka” do
kolekcji ;D
Z mojej strony poradziłbym tylko zmienić Chorusa na coś mniejszego (nie
mówiąc o tym że ten Ash jest słaby) i zapakować wszystko w pedalboard z
torby od laptopa- lżej i mobilniej 😉
Nie zgodzę się, walizka jest i lekka i mobilna, a w środku jeszcze mam
miejsce na kupę kabli.
Witam
odkopię żeby nie tworzyć nowego tematu.
Czy zamiast pasków rzepu tzn tego misia można użyć wykładziny np takiej
http://www.leroymerlin.pl/produkty/wykladzina-dywanowa-malta-0901,1103193068,1184167213.html
?
czy do tego przyczepi się rzep? podklejony do kostki?
druga sprawa. mój pedalboard będzie zawierał sporo różnych rzeczy oprócz
efektów np. nożny włącznik stroboskopów obsługiwany przeze mnie,
wyłącznik nożny sygnału sterującego moim sidechainem w racku i parę
innych potrzebnych ustrojstw, nie posiadam w tej chwili jednego zasilacza do
owych zabawek wiec cały czas borykam się z zasilaniem i ciężko znaleźć
listwę zasilającą do której można wpinać zasilacze obok siebie tak aby
się mieściły. czy macie do tego jakiś patent?
pozdrawiam
mimikm
Te elementy mają aż tak różne zasilania? Tzn żaden np taterek 9 V i 12 V
nie da rady?
a jest sens uderzać w taki zasilacz? bo z tego co gdzieś się naczytałem to
chyba yankee warto kupować ale to zasłyszana opinia.
jaki w taki razie polecilibyście zasilacz? najlepiej nie wtykany do gniazdka w
listwie tylko z osobnym kablem.
te urządzenia mają tylko 9V bo to kostki bosa i multiefekt zooma, 12V
zasilacz do oświetlenia pedalboardu (był już w pedalboardzie który dziś
otrzymałem ) i 1x 220V do obsługi oświetlenia na scenie.
pozdrawiam
mimikm
To kupujesz jakiś podwójny zasilacz 9V, do tego pojedynczy 12V i trzecie
waliz do listwy (oświetlenie).
Yankee mają opcję wyboru czy idzie 9 czy 12, ale przy 3 wtykach nieopłacalne
byłoby kupować taką kobyłkę zasilajacą.
źle się wyraziłem i mnie źle zrozumiałeś:)
mam 4 kostki i multiefekt razem 5 x 9V i raz 12v i raz 220V
racja, przeczytałem kostka a są kostki 🙂 to zamiast 2x9V kup 5 czy 8x9V
allegro.pl/yankee-zasilacz-6-efektow-9v-1000ma-ps-9-1000-i1510435267.html
tutaj masz 6x9V, do tego jakiś 12V i 220ka z listwy.
allegro.pl/zasilacz-do-wielu-efektow-gitarowych-yankee-ps-m12-i1460419686.html
ewentualnie możesz zabawić się w coś takiego.
no to wszystko jasne kupię ten z pierwszego linku:) bo w chwili obecnej 5
zasilaczy musiałbym mieć wetknięte do listwy z 10 gniazdami:) bo jeden obok
drugiego nie wchodzi.
Ten yankee z drugiego linku to poważny sprzęt ale jestem początkującym
grajkiem i wolałbym 500zł przeznaczyć na efekt bo lista zapotrzebowania
jest sporządzona:)
dzięki kolego Dante.
a co z wykładziną? łapią się jej rzepy? bo skrzynia którą dziś
dostałem jest wyklejona paskami rzepu o szerokości 2-3 cm i wszystko się to
odkleja i wolałbym coś w całości do wyklejenia podłogi.
pozdrawiam
mimikm
Nie ma sprawy, a z wykładziną nie doradzę, ponieważ nie mam pojęcia. A
może przejść się do jakiegoś szmatekstu i kupić jakiś stary polar/kocyk?
Wyjdzie grosze, tniesz na rozmiar pedalboardu i gotowe.