Schecter elite 4
Witam. Po nocach zarwanych na tym i innych forach nabyłem drogą kupna tą oto
basię. Cytując jednego z użytkowników basoofka.net „miażdży jaja” 🙂
Zakup tego cudeńka to była loteria, kupiłem w ciemno bez ogrania – warto
było chociaż paznokcie zjadłem niemal wszystkie.
Wrażenia – ciężki, dużo cięższy od mojego Deana, ale wygoda grania i
sound rekompensuje to całkowicie.
11 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
wygląda przekozacko 🙂 PRÓBKI!!
gratuluje naprawdę zacnego wiosła!
Cholera, nie podobają mi się schectery. Aczkolwiek Omena 5 nie widziałem, a
wydaje się być dość urodziwy, ze tak powiem. Grałem na Twoim modelu i
szczerze mówiąc nie zrobił na mnie wrażenia. Prawdopodobnie dlatego, ze
grałem w sklepie. No i te elixiry, nie cierpię tych strun.
oszałamiająco piękny
no proszę Cię, qniq. omen jest obrzydliwy 😛 ten w miarę daje radę, no ale
te basy tylko wyglądem dają 😉
nagraj próbki a ja kiedyś nagram próbki mojego schectera studio 😛 gratuluje
🙂
Jakiś problem? 😀
Fajny ten basior 😉
😀
Nie widziałem omena na żywca, ale na jebayu wyglądał dość dobrze. Fotki w
sklepach są przefotoszopowione i faktycznie bass tam wygląda jak z plastiku.
wygląda super! oby służł 🙂
Próbki wrzucę ma pewno jak jakiś sensowny przewód znajdę 🙂 Gitara jest
zajebista, wymieniłem wszechchwalone elixiry na dadario i urywa łeb 🙂
więcej mają szkła dla szatana ;]
Wyglada bardzo interesująco…
Uwielbiam to wiosło, miażdży że aż miło. Jak będę mieć fundusz to na
pewno kupuje, albo nowy, albo używany.