Aż dziw, że go jeszcze Kotwa nie wrzucił:) Panowie z Coroner powrócili po
latach niebytu i zagrali, ponoć całkiem nie najgorszy set na Hellfest. Tym,
którzy nie znają, polecam – rewelacyjny, aczkolwiek mocno niedoceniony band,
grający pokręcony techniczny thrash metal. Ostatnia płyta, wydany w 1993
roku „Grin”, jest odejściem od typowej dla wcześniejszych płyt konwencji –
więcej tam eksperymentów około metalowych. Nasz rodzimy Sceptic swego czasu
nieźle łotał dupska, grając „Paralized, Mesmerized” z tego właśnie
LP.
A tak jeszcze z lat świetności –
https://www.youtube.com/watch?v=wqVtK6z2N-g
sam się sobie dziwie, że go jeszcze nie wrzuciłem
Jeden z moich ulubionych basistów