Pimp My Jazz
Uznałem, że mój Jazz zasługuje na lepsze zdjęcia, niż te, które ostatnio
zamieściłem. Dlatego też wrzucam małą foto sesję popełnioną dziś,
przed chwilą. Jak widzicie zmieniłem maskownicę na czarną od Squiera, do
czasu aż wymyślę lepszy kolor w pełni wystarcza 🙂 Wybaczcie, że aż tyle
zdjęć, nie mogłem się powstrzymać 😉
Kilka ująć „ą fas” , jak widzicie kolor uchwycić jest dość ciężko.
Zwłaszcza przedpotopowym aparatem.
www.img79.imageshack.us/img79/8792/dscn5617nc1.jpg
By mazdah
www.img207.imageshack.us/img207/927/dscn5618ul9.jpg
By mazdah
Logo zobowiązuje. Choć czuć, że to nie jakość z amerykańskich, to jednak
brzmienie nie zostaje daleko w tyle.
www.img353.imageshack.us/img353/9385/dscn5620qb2.jpg
By mazdah
Piknik basowy 😉
www.img253.imageshack.us/img253/5310/dscn5624ub8.jpg
By mazdah
I kolejne zdjęcie „ą fas” 😉
www.img253.imageshack.us/img253/3387/dscn5628bt4.jpg
By mazdah
Klozap na dechę, w tle drzwi od garażu i futerał, przy okazji widać
wytarcia lakieru w miejscu, gdzie poprzedni właściciel trzymał kciuk.
Osobiście wolę trzymać paluch na gryfowym pickupie.
www.img60.imageshack.us/img60/6022/dscn5636ds7.jpg
By mazdah
Kolejny szot z przodu:
www.img236.imageshack.us/img236/4857/dscn5639va6.jpg
By mazdah
I byczenie się na trawce, widać nie za trafne spasowanie maskownicy przy
blaszce montującej elektrowni:
www.img371.imageshack.us/img371/5782/dscn5644se6.jpg
By mazdah
A tutaj Drakul leży już w trumience. Futerał jest mocno uszkodzony, odrywa
się jedna boczna ścianka ( już była łatana – co widać ) i podłoga. Kolor
wyściółki podoba mi się jednak na tyle, że myślę o jego naprawie. Ktoś
ma jakieś pomysły?
www.img517.imageshack.us/img517/4972/dscn5660ar7.jpg
By mazdah
www.img72.imageshack.us/img72/3733/dscn5664ue6.jpg
By mazdah
I to by było na tyle, pewnie większość miała dość już po pierwszych 3
ujęciach albo i wcześniej, ale trudno. Jak będzie recenzja, to wrzucę
jeszcze kilka fot. Do tego czasu muszę zagrać kilka prób, ograć na kilku
piecach i porównać z kilkoma innymi Jazz Bassami. Jednego Highwaya One już (
niestety ) brzmieniowo skasował. Niestety – bo napaliłem się na
Highwaya..Śliczny był! I miał lakier nitro.. i most badassa eh ..
Myślę jeszcze nad ewentualnymi modyfikacjami tego basu. Jeśli się
zdecyduję modyfikować a nie wymieniać np na serię US Vintage lub jakiegoś
naprawdę świetnego Highwaya.
26 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
coś Ci się nie styka dobrze maskownica z tym metalowym przy potencjometrach
(to się jakoś nazywa w ogóle, bo mam mulasty dzień i nie mogę skojarzyć?
😛 )
Świeci się, jak wszyscy wiemy co; fuj. Poza tym wszystkie zdjęcia są takie
same. I to JB. Mogę Ci jakoś pomóc?
na jednych zdjeciach kolor mi się zajebiscie podoba a na innych wydaje mi się
z*ebiście p*alski. z czarną maskownicą 1000000000 razy lepiej. Pierwszy
raz widze takie zestawienie kolorów! Fajny bas naprawdę!
Ej mazda, da rade wrzucic foto akcji strun na 12 progu? W sensie od góry, jak
kropencje są?
Na miniaturce maskownica wygląda jak namalowana.
mozesz to podkleić klejem na gorąco. Ja go używam do wielu rzeczy (np
trampki se nim naprawiam jak już z nimi naprawdę źle). Powinno się nadać.
A kolor przezajebisty. 🙂
Zacny! To jest bass, a nie to co pretzel( kurde, sam parę dni temu nabyłem
precla i mi się bardzo podoba, ale jednak jazz bass to jest to! )
Nie wiem czemu, ale zdjęcia basów robione na dworze są w 99% zawsze
ciekawsze, ładniejsze, i jakoś bardziej przykuwają moje oczy, niż np.
zdjęcia w pokoju, czy w salce… Jakoś bas i trawa to czaderskie połączenie
wizualne, a jeszcze słoneczko, dzięki któremu zdjęcia są naturalne, jasne
i wyraźne robi wiele 😉
Piękny kolor ma i czarny pckgrd pasuje tu chyba idealnie – nie wyobrażam
sobie tu np. tortoise shella – czarny jednak robi!!
Mimo, że to mex, a ja nie lubię mexów – wolę już dobrego Squiera od
żółtych za miske ryżu robionego, niż mexykańca. Jakoś Squiery mi lepiej
brzmią. Strasznie złe doświadczenia mam z fenderami mexami – w sumie tylko
jeden był w miarę wporzo… Inna sprawa, że mam niezbyt dobre doświadczenia
z fenderami USA robionymi po 2k roku… ender musi być stary… Ech, tak mnie
na jakieś takie luźne przemyślenia wzięło…
No nic, gratuluje – oby grał! Daj próbki 😉
pozdrawiam.
Swietny JB!! Ten kolor i w ogole. Wyglada naprawdę swietnie. Z takim to już bym
nie chcial się rozstawac :]
Tylko cholibka, jakoś mostek mi tu nie pasuje.. Hm.
Jak mantra: Gały od strata gały od strata to paskudztwo. Ale reszta fajna.
Nooo może jeszcze ZłaDupa by się przydała.
Ostatnio jak grałem na jazzie, to jakoś tak dziwnie było…
zajebisty kolor szkoda ze nie precel
sex alkohol and metal
Zakwas, maskownice od Squiera, dlatego nie do końca pasuje. Śledź, na
świecenie i błyszczenie nic nie poradzę, takie światło. A pomoże mi za
jakiś czas Shpila 😉 W zasadzie ten jazz jak na razie to „lokata kapitału” –
jak Shpila będzie sprzedawał Blazera, a ja będę potrzebował gotówki to
Jazz idzie na allegro. Oczywiście nie będę miał nic przeciwko zatrzymaniu
go na trochę dłuższy czas, Herpetolog sobie go zaklepał 😉
Czarna maskownica chodziła mi po głowie od dawna, ale jak bym miał
zakładać popielniczki, to wracam do białej – jakoś fajnie wtedy wygląda.
Teraz wygląda trochę poważniej niż z białą, nawet jak go biorę do ręki,
to jakby z większym szacunkiem niż wtedy 😉
Herp, nie zrobię na razie tej fotki, bo akcja jest nieprzyzwoicie wysoka,
znaczy będzie tam ze 3mm, łódka jest za duża i generalnie szukam klucza do
regulacji 🙂
Ibanezbass, szkoda, ze za dużo cienia było już, niestety taka pora roku i
właściwie nie da się już u mnie uchwycić słońca w tamtym miejscu.. a
przynajmniej nie w tych godzinach w jakich się budzę 😉 W pełnym słońcu
mogłoby być jeszcze lepiej. Zobaczę jeszcze jak to będzie przy chumurkach,
może obijające się niebo nie będzie tak wpływać na kolor. Jak już
pisałem – mimo, że meksyk, to ( niestety! ) brzmieniowo mnie całkiem
pozytywnie zaskoczył. Wiadomo, nie ekranowana elektrownia brumi, pickupy
mogłyby mieć pełniejsze pasmo ale … jak wybierałem, to był jeszcze do
wzięcia Highway One, na punkcie którego oszalałem – piękne wykończenie
nitro, półprzezroczysty kremik, mostek badass, grafitowe wzmocnienia w
gryfie, ładne pokrętełka ale … ni cholery nie chciał zabrzmieć tak
fajnie, grał twardo bardzo, kartonowo wręcz. Z wielkim bólem go oddałem, do
dziś się zastanawiam, czy go nie wziąć znów i nie sprawdzić np na innych
sznurkach 😉
Ten jest nie młody, choć stary też nie – 10lat, to całkiem przyzwoicie.
Robiony na Kanadę, podobno na ich kontynent idą lepsze partie, może dlatego
tak fajnie gada.
Próbki będą, jak nauczę się jakiejś przyzwoitej melodyjki hehehe.
Mostek… muszę zobaczyć, czy to alu czy stal, może wymienię, ale raczej
innego niż klasyczny fenderowski mu nie wsadzę
Szergiel – mi też jest dziwno. Ten gryf jakiś taki … miniaturowy…
Manuel – precel już jest, niedługo ( rok ) drugi będzie 😉
A może pickupy Dark Star?
ibanez pisałes ze Squierów nie lubisz mi na gadu a teraz piszesz ze niby
spoko sa;p
Wystarczyło, abym ograł kilka więcej i już moje zdanie ulega zmianie. Nie
lubiałem, polubiałem 😀
piękny 😀
Najładniejsze:
Kobieta w tańcu, żaglowiec pod pełnymi żaglami i …. Jazz Bass.
no niby kolor ładny ale jakoś tak nie zachwyca… no nie zachwyca:P
mehico
Drakul? To chyba dlatego, ze muł 😀
Jeśli czytales sapkowskiego, to będziesz wiedzial, ze chodzi o Regisa 😀
Cudo!!! Ładny!!!! Zajebisty jazz!!! prawie tak samo jak mój:D
Mazda już nie ma tego jazza ohoho
pozbyłeś się tego jazza Mazdah? :O
gdzie, kiedy i za ile? i najważniejsze dlaczego??
kurcze blaszka, fantastyczny jest, i skoro brzmieniowo, jak twierdzisz,
również nie odstawał od amerykańskich to strasznie szkoda pozbywać się
takiej piękności
Już wieki temu! Niestety, wziąłem go na raty, spłacałem jeszcze wzmacniacz i
nie byłem w stanie płacić rat za wiosło – musiałem oddać. Poza tym nie
podobało mi się brzmienie struny E – niestety była totalnie głucha. Reszta
strun brzmieniowo – bajka. Kiedyś jeszcze będę miał Jazz Bassa 😉
mazda – ale nie mexico?:D
rasowego amerikana 😀
jak będę obrzydliwie bogaty to Ci sprawie jakiegoś 😀
Albo japonka (sygnatura Marcus Miller) albo US Vintage 62
piekne plany.
ja w planach mam :
dobry head+ paka (niedlugo już będę miał zadowalajace – będę miał tego Peaveya +
papamisiowe paki vermony , które udoskonalam w miedzyczasie – 1 x 15 +
1×15/1×10/horn)
bas 6tka – już jest
jakiś fajny jazz – marathone + sd + hipshot (niedlugo będzie)
rickocos (prawie jest :D)
precel – attitude 2 sheehan – będzie 😀
piekne plany…
mam nadzieje mazdahu, ze niedlugo się szturchniemy jakimś browarem. w te
wakacje zapraszam na mazury – chata mi się zwolni bo stare mi się wyprowadzaja
– a moja sala będzie czekac 😀
Piękna 🙂