Nie jest to może techniczny wymiatacz, ale moim zdaniem zasługuje na tytuł
macho ze względu na klimat, jaki tworzy razem z resztą zespołu na
występach. Choć – jak to często z basistami bywa – często najmniej
słyszalny, robi dobrą robotę, gra dobrze i prezentuje się kapitalnie,
wpływając na to, że ludzie dobrze się bawią. A o to chodzi.
Project to trio instrumentalne w składzie:
Greg Pattillo – fluteboxing (ta technika zasługuje na szczególne uznanie)
Eric Stephenson – wiolonczela
Peter Seymour – kontrabas
https://www.youtube.com/watch?v=9GHvW4nMf-o (taki show robią)
SmjnK9iTZY (j.w.)
https://www.youtube.com/watch?v=B0voaqBjz98 (bez wideła)
Bitboks z fletem to nie jest jakaś specjalnie trudna sztuka więc bez przesady
z tym szczególnym uznaniem;) Jest to dosyć niespotykane bo flet poprzeczny
mimo, że dosyć prosty w obsłudze jest mało popularny a już na pewno
niewielu ludzi grających na flecie lubi takie rzeczy jak beatbox. Ale czy to
trudne? Niespecjalnie;)
A muzyka świetna, dawno nie słyszałem czegoś tak
odprężająco-wciągającego:D
Mówiąc o szczególnym uznaniu miałem na myśli bardziej to, że po prostu
robi to świetne wrażenie w połączeniu z resztą instrumentów…
A wiesz, że podświadomie oczekiwałem, że powiesz, że Ci się nie podoba?
😀
ej to jest naprawdę świetne 😀
edit: Papo, a tylko trudne rzeczy muszą budzić uznanie?:)
No ich wykonanie Mingusa to już klasyka w moim YouTubowym odtwarzaczu 🙂
Świetni są.. 🙂
[quote=MPB]Bitboks z fletem to nie jest jakaś specjalnie trudna sztuka więc bez przesady z tym szczególnym uznaniem;) Jest to dosyć niespotykane bo flet poprzeczny mimo, że dosyć prosty w obsłudze jest mało popularny a już na pewno niewielu ludzi grających na flecie lubi takie rzeczy jak beatbox. Ale czy to trudne? Niespecjalnie;) [/quote] Oj nie pisz o rzeczach o których nie masz pojęcia! Skończyłem szkołę muzyczną na tym instrumencie i jeżeli wydaje Ci się że gra na flecie poprzecznym nie jest specjalnie trudną sztuką (a szczególnie z dołożeniem beatboxu) to jesteś w błędzie . Skupiasz się przez te 4, 10 lub ba nawet czasami 12 lat na pięknym prowadzeniu j e d n e j linii melodycznej a tu nagle musisz połączyć ze sobą kilka rzeczy na raz . Mnóstwo ludzi kończąc szkołę muzyczną zwykle kuleje technicznie i w dodatku ich brzmienie kształtuje się baardzo długo o ile w trakcie nie zrezygnują z grania. Ile już oglądałem występów ludzi którzy wymiatali dosłownie. Niestety, na akademię muzyczną wszyscy byli za słabi. Miałem szczęście że w mojej szkole udało się 1 dziewczynie tam dostać. Nie ma instrumentów trudnych i łatwych. Nie znam Grega z innej techniki ale patrząc na jego grę naprawdę wielki szacun dla niego. POzdro
Hm. widzicie jakieś podobieństwo? 😉
(Boski Żigolo :-D)