Ostani koncert w Sandomierzu oj działo się
Nowy image zespołu:) Pierwszy raz graliśmy z trigerami i….. naprawdę było
nieźle trochę zachodu to kosztowało z ustawieniem ale efekt końcowy był
super 🙂
32 komentarze
Możliwość komentowania została wyłączona.
Manuel co masz na twarzy ? Wyglada jakbyś dostoł słoikiem z marmoladą 😀
To jest krew dwunastolatki 🙂
Miałeś trigera na palcach? ;P
K*wa, pięknie się prezentuje ten basik… genialny wręcz jest. A co do
imidżu nowego, to wygląda to tak, jakby wasze dziewczyny przed koncertem
dostały okresu ;P
Aanoo tak.
Ten noo a na rękach co masz ??
To w tle to head Pro Fet i paka Ashdown a ?
Edit
Dobra już wiem co masz z recami
Lepiej nie pytaj 🙂 Tak dokładnie Pro Fet i ash… zdecydowanie bardziej wole
Hartke 3500 plus Demanufacture ..zreszta nie było zabardzo możliwości pobawienia
się tym zestawem 🙂 Ano Mario ja trigera w palcach mam zawsze 🙂
pewnie dżemora 😀
Triger żadna nowość 😀 Łatwiej ustawić triger niż mikrofony. No i te
stopy jak Herrera albo Hoglan 😀
wtf is triger?
nie szkoda Ci strun brudnymi lapami dotykac? 🙂
Trigery akustyczne umożliwiają skupienie najlepszych cech elektronicznych i
akustycznych w jedną całość. Patent, znany i wykorzystywany przez wielu
perkusistów, opiera się na trigeringu perkusyjnym. Odbywa się to za
pośrednictwem trigerów perkusyjnych, montowanych na poszczególnych padach
perkusji akustycznej. Sensor, umieszczony w trigerze perkusyjnym konwertuje
sygnał pola drgającego naciągu lub obręczy padu i transportuje go w sposób
elektroniczny do modułu lub interfejsu perkusyjnego. Proces ten wymaga
specjalnie zaprojektowanych, wysokiej jakości akustycznych czujników, które
dostosowane są do odpowiednich padów.
Mój perkusista używa akurat Rolanda ale tylko do centrali. W takiej muzie to
się sprawdza i wymaga niezłej techniki bo wychwytuje wszystkie błędy i je
bardziej uwidacznia.
Przykład brzmienia
A z triggerami to ciekawa sprawa – lepiej tak niż grać na plastikowych
padach.
Nie lepiej zaprogramować perkusje w midi i puszczeć z odsłuchów? Nie
będzie żadnych overtonów i będzie równo a i miejsce na perkusiste się w
samochodzie zwolni….
Image świetny. Wzorowany na tym gosciu:
Ino kolorki inne nieco. Next time pewnie strój hutnika i pingle od spawania
co? 😉
Chyba raczej na tym: https://www.youtube.com/watch?v=NsutyvRGqh0
😉
LOL :D:D
Zajebiste. Ojciec gościa jest chyba właścicielem auto myjni. Zarypał jedną
szczotkę i założył sobie na rękę 🙂 I też lubię sok z wiśni 🙂
Struny i tak do wymiany idą ,więc mi nie szkoda:)No ale jednak trigery to
jest moc!Wzorowałem się k*rwa samym Szatanem! Do zobaczenia w Piekle!
Dziwne, że już wcześniej nie używaliście triggerów. Kumpel korzysta już
od dawna. Znacznie ułatwia to nagłośnienie koncertów
🙂 Trzeba parę zapisków do Biblii dodać. Nic cholera o tych trigerach nie ma
😉 A sam wynalazek fajny.
Manuel uwalił się Dżemorem 😀
Co Ty gadasz Bjarni z*ebiście to wygląda 🙂
lepiej bez 🙂
Dziękuję za wyjaśnienie.
Biedny ten bas musi być, jak go czasami poczęstujesz takim pieszczochem(?).
Mayo ładnie wygląda naprawdę… [ślina]
No właśnie na tamtej perkusji jakbyś nie uderzył artykulacja była bez
zmian…Ano to jest wiosło szatana więc musi być twarde
Jak tak dalej pójdzie to będziecie mieli takie gitary jak w Guitar Hero
Sorry, nie mogłem się powstrzymać. …ale triggery chyba nie zbyt dobrze
świadczą o perkusiście.
Nie wiem i się nie znam, bo nie gram dla szatana.
Oj byś się zdziwił Triptical. Są triggery, które wyłapują nawet siłę
uderzenia
Jeśli są wykorzystywane “obok” klasycznie nagłośnionej perki (na przykład
dla ubarwienia brzmienia), to wsio ok. Jeśli natomiast mają być jako
elektroniczna perka i to często nawet nie dynamiczna, to faktycznie fail 😀
W tym momencie się przeraziłem, że są takie, które jej nie wyłapują…
😉 najbardziej rozwalające jest to, że wbija zespół, dla szatana grający,
czasem, perkusja obwieszona trigerami, wszyscy wysmarowani kefirami, nie myci
rok (opisuje tu zespół z częstochowy) i wiadomo, jakieś tam behemoth
wannabe czy inny zespół i grają… i perkusista tak gra krzywo, że aż chce
się podejść i powiedzieć wróć do paradiddli w 60bpm chłopie
cóż, niektórych rzeczy się nie przeskoczy.
@miklo, dokładnie się zgadzam i sam gniotę perkusistę o załatwienie sobei
w końcu czegoś takiego 🙂
Ano Gurf mieliśmy podobny problem z garowym , to pewnej próby oświadczyłem
że jak się nie weźmie do ćwiczenia to ja odchodzę…No i się poprawiło
dzięki innej organizacji prób czyli:
-Piece są odwrócone od garów d*pą , po co? Są różne warunki podczas
grania koncertów nie zawsze wszystko słychać , ale perkusje się zawsze
słyszy ona jest w centrum i nawet gdy ktoś się pomyli to jeżeli garowy wie
co grać i gra pewnie to zaraz wszyscy się odnajdą!( to działa w przypadku
ogrywania gotowych numerów wiadomo że przy tworzeniu sytuacja wygląda
inaczej :))
-Gramy przy zgaszonym świetle!Dlaczego?Na koncertach są często dymy jakieś
dupne światła do tego macha się banią pluje krwią gwałci dziewicę więc
trzeba się przyzwyczaić to lipnej widoczności.Dodatkowo nie patrzy się na
gryf kolegi z kapeli co gra TYLKO SIĘ SŁUCHA!i to jest mega ważne!Trzeba
słuchać co koledzy grają a nie odklepywać jakieś tam sekwencje wyuczone na
pamięć na gryfie….w razie pomyłki trzeba usłyszeć co jest nie tak a nie
popatrzyć na gryf..
Patent z odwróconymi piecami i światłem podobie mnie się, tak samo jak same
foty i wszechmocny Mayo Wiking! Po wakacjach jak przypierpapier jakąś sztukę
z nową kapelką, to pewnie też zarzucę foty z moim 6-strunowym szatanem
🙂
Zesrałem się ze śmiechu! 😀 Z nimi zawsze jest jakiś problem, dlatego
lepiej na jego miejscówkę w aucie zabrać jakąś groupies 😀
adam, ja bym jeszcze wywalił gitarzystę i miejsca są już dwa zwolnione
😀
chociaż ostatnio zostało mi powiedziane, że tworzę bardzo fajny duet z
perkusistą, także ja pozbyłbym się tylko gitarula:D
Hahaha, no wymiękam dzisiaj 😀
Jak ja Was lubię Basoofkowicze! Pozdrawiam!
Left-handed