Muzz i Michal II podczas jam session w Bazie Ludzi z Mgły [Wetlina].

osoby muzz michal
Jeżeli to już wrzucałem, to wybaczcie, ale wczoraj sobie przypomniałem o
tym zdjęciu, a na szybko patrząc w galerii go nie ma – jest za to na nim
dwóch basoofkowiczoof 🙂 .

Podziel się swoją opinią
Michal II
Michal II
Artykuły: 14

10 komentarzy

  1. Było zdaje się.

    Tęsknota za Bazą się włączyła??? Ja tam będę już jakoś od 20 lipca.

  2. No właśnie nie pamiętam czy zapodawałem tylko wątek o Poszukiwanych, czy
    to foto też. Jeśli było, to najwyżej któryś z modów usunie 🙂 . Ano
    tęskno za Bazą, tęskno. Grucha w Holandii siedzi, teraz będzie wracał na
    dwa tygodnie, ciekaw jestem, czy zdążymy tam zagrać w tym czasie.

  3. Fajmy jam był? Ja się w końcu z basem muszę wybrać w czwartek któryś do
    Soczewy 😀

  4. @macius: To Muzzy, wpadasz do mnie po drodze? 😀

    No raczej… podaj mi swój nr na pw

  5. W pobliżu jest też fajny bar, “rancho” i też są tam świetne koncerty.
    Bardziej tam miejscowi ludzie przychodzą, baza jest typowo pod turystów.

    Byłem wtedy i bardzo mi się podobało, nie miałem ze sobą wtedy wiosła bo
    bankowo bym się podpią do Was. 🙂

    Na jesieni dopiero wpadam w bieszczady bo teraz chałtury na okrągło i nie ma
    kiedy. 🙁

  6. @Bleku_86: W pobliżu jest też fajny bar, “rancho” i też są tam świetne koncerty. Bardziej tam miejscowi ludzie przychodzą, baza jest typowo pod turystów.

    Byłem wtedy i bardzo mi się podobało, nie miałem ze sobą wtedy wiosła bo bankowo bym się podpią do Was. 🙂
    Na jesieni dopiero wpadam w bieszczady bo teraz chałtury na okrągło i nie ma kiedy. 🙁

    A ja się z leksza wkwłem na Jarka i mi nie po drodze…

  7. W pobliżu jest też fajny bar, “rancho” i też są tam świetne koncerty.
    Bardziej tam miejscowi ludzie przychodzą, baza jest typowo pod turystów.

    Byłem wtedy i bardzo mi się podobało, nie miałem ze sobą wtedy wiosła bo
    bankowo bym się podpią do Was. 🙂

    Na jesieni dopiero wpadam w bieszczady bo teraz chałtury na okrągło i nie ma
    kiedy. 🙁

    edit: i do mnie też możesz po drodze wpaść 🙂 bo w bieszczadach jak my
    gadali to zdecydowanie za duża dawka alkoholu wcześniej była zaaplikowana 🙂

Możliwość komentowania została wyłączona.