Więc tak, pedalboard:
– DOD FX40B – equalizer
– Marshall Shred Master – gitarowy przester, który super radzi sobie z
basem
– EBS Octabass
– Digitech Digidelay
– DOD FX72 – Bass Stereo Flanger
Wszystko wpakowane w skrzyneczkę z Castoramy ;)Wygodne, ale denerwują mnie te
kabelki, muszę coś wykombinować, żeby je schować.
Gitary, to tak:
– Ibanez Rickebacker – rocznik 76. Po wizycie u p. Kanii kwiczy jak prosiak i
choć jest dość wysoka akcja strun wygodnie się gra. Musiała pojechac do
lutnika, ponieważ jak odkręciłem gryf spotkałem się z niemiłą
niespodzianką, 3 kawałki kart kredytowych, ogólnie była kilometrowa akcja
strun, coś było nie tak z siodełkiem. Na szczęście teraz jest gites.
– Stagg MB300N – z powodu braku zajęcia, pewnego razu postanowiłem
wyciągnąć z niego progi… fretless jak się patrzy, da się pograć, ale
szału nie ma.
– Squier Jazz Bass Classic Vibe – strasznie wygodna, niezawodna jak do tej
pory, jednym słowem :czad! Niestety na sprzedaż. Jeśli jest ktoś chętny,
zapraszam tu:https://basoofka.net?p=20101
Wszystko podpinam pod wyczesanego Boxa Taurusa B315 z hornem (jak porobię foty
to dodam)
Ten bananez rick fajnie się prezentuje. Trochę efektów nazbierałeś,
używasz tego wszystkiego? 😀
Ano, najrzadziej chyba flangera, ale czasem też się przydaje 😉 Dość
często używam delaya z racji wykonywanej muzyki, a jak trzeba przyłoić to
Marshall i EBS idą w ruch 😀
a co takiego grasz? 😛
Post rock 😀
Nie znam takiego gatunku 😀 to jakiś nowy wynalazek, czy coś co po prostu do
mnie nie dotarło? 😀
Żaden nowy wynalazek, po prostu jest to gatunek mało znany w Polsce niestety
🙁 Miejmy nadzieje, że ludzie się przekonają i poznają tą muzykę 🙂
Post rock? Coś z pocztą? Daj jakiś przykład, bo sobie tego nie mogę
zbytnio umiejscowić 😛
dowożą listy, a potem piszą o tym piosenki 😛
Post rock to np.
https://www.youtube.com/watch?v=htGmTJNsOr0
No. Radują się me oczy. 🙂 Cieszę się, że dałeś go do lutnika, ja bym
długo na to nie miał kaski. Z ciekawości – ile za to wszystko wyszło? Niech
Ci zatem służy bananezówa, bo okazja na nią była nieprzeciętna 🙂
A może kolega ma jakieś nagrania zespołu bądź próbki wszelkiej maści z
udziałem Ibaneza?
Elv : bardzo dobry przykład, inne kapele to np. Caspian, Mogwai, Explosions In
The Sky, God Is an Astronaut, Mooncake.
gurf : za wszystko zapłaciłem tylko 80zł, a okazja owszem była bardzo
nieprzeciętna na tego Ibanez 😉 uwierz mi, że moje oczy radują się po
stokroć bardziej 😀
sledz : jak na ten czas nie posiadam żadnych próbek Ibaneza, ale myślę, że
w niedługim czasie coś tam nagram, albo wrzucę jakieś nagranie zespołu
mego
80. I jaka teraz akcja jest? Bo wtedy.. hmm. grać się za bardzo nie dało 😀
Mi już przeszło szukanie kopii. Niestety moje uszy dopuszczą tylko oryginał
chyba. 🙂 a, że mój precel jest wykrw to nic nie tracę 🙂
Całkiem niezłe to „This Will Destroy You”, trochę jak Anathema mi to brzmi,
ale Anathema to chyba progressive z tego co pamiętam, no i Katatonią też
trochu zajeżdża, a Katatonia to na pewno progressive 😉
Caspian rulez, do TWDY nie mogę się przekonać, generalnie wole klimaty
bardziej post metalowo sludgeowe np:
Pelican:
https://www.youtube.com/watch?v=cuKGeHTHS_Y
Isis:
Callisto:
https://www.youtube.com/watch?v=9jbpZtE-Zm8
Bardzo zacne gatunki muzyki i miła alternatywa dla tępej nowoczesnej
metalowej napierdalanki.
hehe dobre;d
gurf : teraz akcja na 12 progu to jakieś 4,5 mm, więc jest o wieeele lepiej
niż było na początku
Śliczny ten Ibanez 😀
Chociaż akcja strun 4,5mm mnie przeraża 😐
daj tego bananeza do Witwy to go ożywi. Na moimm fenderze nie dało się
grać, a teraz jest jak skalpel – dzięki Piotrowi Witwickiemu. Wypadałoby
wywalić progi, szlifnąć podstrunnice i włoży nieco większe progi przez co
gryf pojdzie trochę do tyłu, potem już szlif progów i masz wiosło do końca
życia. Zazdroszcze Ci go strasznie – to będzie następny bas w jaki będę
celować!
Hm. Ja wyciągnąłem centymetr maksymalnie. Do dwóch-trzech myślę, że
dałoby się pójść… Tylko trza by – jak radzi Mateusz – wybrać się do
jakiegoś lutnika konkretnego i wyłożyć większą kaskę. 🙂 Oby Ci
służył zatem!:)
Tym bananezem zajmował się dosyć konkretny lutnik, ale poprzedni
właściciel po prostu zbytnio oszczędził na naprawie.
wiesz po czym cię poznałem? po octabassie, który jest wy*ebany w kosmos jak
juri gagarin
Staggowski MyMy, nie wierzę. Co więcej, niegdy nie widziałem a zwłaszcza
nie słyszałem MM bezprogowego. Dasz posłuchac?
Dobrze wiedziec że w naszym cudnym kraju ktoś w końcu się zabrał za post
rock!! Bravo i sukcesów życzę.
..a tak przy okazji ..jestes może z Wrocławia ??