Mój nowy nabytek: MUSIC MAN
Powiększyła mi się basowa rodzina, a w zasadzie zrobiłem lekką roszadę.
Zamieniłem Ibaneza na Music Man’a. (nie wiem czy tu mogę o tym pisać, ale
Ibaneza chętnie oddam w dobre ręce).
Music Man S.U.B. 5 BASS Made in San Luis Obispo, California (USA)
Rok produkcji: 2003
Gitara przywieziona ze Stanów w 2006 r. na indywidualne zamówienie.
Korpus topola, gryf klonowy z palisandrową podstrunnicą. Bass posiada układ
aktywny (2-Band Active Preamp – volume, treble, and bass).
Na słuchawkach brzmi zajepięknie. Na nagłośnieniu sprawdzę wieczorem. Już
się nie mogę doczekać 🙂
8 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
Ja bym nie zamienił 🙂
Nie wiem dlaczego wrzuciło mi dwa razy to samo…
latem666 też kiedyś (po kupnie Ibaneza) myślałem, że go
nie zamienię, ale czasami trzeba coś w życiu zmienić. Tym razem padło na
gitarę;p
Czasami zmiany nie są dobre 🙂
Nie wiedząc jak oba brzmią i jak leżą w łapie, mogę powiedzieć tyle, że
Ibanez ma ładniejszy kształt :D.
PS. Tego pickguarda do MM sam robiłeś?
Bjarni nic nie robiłem sam. Gitara dopiero dziś do mnie
przyszła:-) a co pickguard wygląda na samoróbkę? ;p
MM SUBy mają takie właśnie maskownice montowane fabrycznie.
I że San Louis Obispo – cóż, nigdzie indziej w USA nie robią MM 😀
No właśnie nie widziałem zbytnio subów i ta maskownica dziwna jakaś jest.
Testowałem tego starego SUBa swego czasu ale o dziwo lepiej brzmiały na moje ucho indonezyjskie SUBy sterlinga i ten drugi mam do dziś . Ale gratulacje 😉