1. Jak się sprawuje, brzzzmi oraz jak jest wykonany?
2. Ile za niego dałeś i dlaczego tak dużo 🙂 ?
Jeśli nie wliczyć tego ze za bardzo żre baterie to sprawuje się B.Dobrze.To jest mój pierwszy bas i jestem z niego zadowolony(mam spory zapas baterii 🙂 ).Brzmi elegancko,a co do wykonania i wygody gry nie mogę mu nic zarzucić. kupiłem go w za 350 fumtów…
Jak żre baterie to może coś styka gdzie nie powinno w elektronice? Bo tak nie powinno być, że ci baterie padają jedna po drugiej. Odsyłam do archiwalnych tematów na forum. Sporo o tym pisaliśmy.
Ładny jest. Zastanawiam się na kupnem takiego
I ja również 😀
Przeraża mnie aktywna elektronika, po prostu nie lubię aktywnych basów.
Mam takiego Peaveya (co prawda w tygrysi wzorek) i mruczy bardzo fajnie, nawet na moim beznadziejnym piecyku daje ciepłe brzmienie. I tak można różne brzmienia wyregulować, co jak się komu podoba lub w zależności, co się chce zagrać (od miękkiego do twardego, jeśli mogę się tak wyrazić:)).
Do tego wygodnie się na niej gra (gryf bardzo dobrze w ręce leży, bynajmniej mojej, ale w sumie nie tylko mojej:)).
A na dodatek jest piękna. Cieszy oko.
Co do baterii, z elektroniką będzie wszystko ok. Mnie również żre baterie na potęgę, ale pytałam w rnr gdzie go kupowałam i okazuje się, że ta gitara ma to do siebie…
Już przeglądałam wcześniej te basoofkowe topiki dotyczące zżerających baterię basówek…
zalezy jeszcze co rozumiecie pod pojeciem zre baterie. Ile godzin grania wam strzymuja?
To se weźcie kupcie ładowarke i akumulator, owiele taniej będzie. A może on nie ma tak ze jak wypnie się z gniazdka to się rozłacza układ tylko całyczas pracuje? ;p
a najlepiej to rownolegle dwie 9ciowoltowki podlaczcie to będzie dluzej trzymac 😀
a myslisz, ze jak tam sa baterie polaczone? ;|
@Yunior: zalezy jeszcze co rozumiecie pod pojeciem zre baterie. Ile godzin grania wam strzymuja?
Około 2 tygodnie. Teraz kupiłam akumulatorki i ładowarkę, więc zobaczę dopiero, czy te dłużej potrzymają. Zależy ile się gra też. Jak byłam na L4 i jak grałam na okrągło, to raz baterie wytrzymały tylko tydzień 😛
Hmm… Ja ostatnio baterie wymienilem bodajze w sierpniu, wytrzymaly az do grudnia. No w prawdzie w domu nie gram na piecu za dużo, ale mam próby srednio 2 razy na tydzien. A co ci się dzieje, jak koncza ci się baterie? Po prostu przestaje grac?
Przestaje grać.
Pytałam już w rnr, gdzie ją kupiłam i dowiedziałam się, że te gitary szybko baterie zużywają.
Jak widać, mokry84 ma podobny problem.
No ja mam inny problem. Jebia mi się potencjometry. Jak skrecam volume, to w piecu zaczynaja dziac się dziwne rzeczy. A co do baterii, to tak jak mowie, dość dlugo trzymaja. Ale za to jak zaczynaja się rozladowywac, to nie przestaja grac ot tak, tylko zaczynaja pierdziec. Przy mocniejszym ataku brzmi to, jakby piec w glosniku pierdzial czy coś w ten desen.
@Yunior: No ja mam inny problem. Jebia mi się potencjometry. Jak skrecam volume, to w piecu zaczynaja dziac się dziwne rzeczy. A co do baterii, to tak jak mowie, dość dlugo trzymaja. Ale za to jak zaczynaja się rozladowywac, to nie przestaja grac ot tak, tylko zaczynaja pierdziec. Przy mocniejszym ataku brzmi to, jakby piec w glosniku pierdzial czy coś w ten desen.
Pierwszy raz jak wysiadły baterie, to na końcu rzeczywiście dziwnie pierdział, choć nie byłam pewna, czy to nie problem mojego marnego domowego piecyka. Ale na to wygląda gitara zaczynała piedzieć jak wysiadały baterie (na próbie też mi najpierw zaczęła piedzieć na krótko jak bateriew wysiadły). Tu racja.
Również posiadam ten bass fakt , że 5 strunowy ale nie zamienił bym go na żaden inny a do tych baterii to się nie zgadzam bo jak się kupi Alkaliczne to bass gra bardzooo długoo. Pozdrawiam wszystkich szczęśliwych posiadaczy Peavey 🙂
ja poki co niemam z nim zadnych problemow, mruczy ladnie, jest wygodny i co najwazniejsze pieknie wyglada… wzory na cirrusach maja to do siebie ze nie widac tych wstretnych sladow paluchow jak na czarnych gitarach 😛
No nie wiem. Nad przystawka od gryfu na ktorej zawsze trzymam palec wytarl mi się lakier. Teraz swieci jak p*ebany, jak padnie na niego swiatlo, bo reszta była dość matowa;P
Ładny jest.
Dwa pytanka:
1. Jak się sprawuje, brzzzmi oraz jak jest wykonany?
2. Ile za niego dałeś i dlaczego tak dużo 🙂 ?
Jeśli nie wliczyć tego ze za bardzo żre baterie to sprawuje się B.Dobrze.To
jest mój pierwszy bas i jestem z niego zadowolony(mam spory zapas baterii 🙂
).Brzmi elegancko,a co do wykonania i wygody gry nie mogę mu nic zarzucić.
kupiłem go w za 350 fumtów…
Jak żre baterie to może coś styka gdzie nie powinno w elektronice? Bo tak
nie powinno być, że ci baterie padają jedna po drugiej. Odsyłam do
archiwalnych tematów na forum. Sporo o tym pisaliśmy.
Ładny jest. Zastanawiam się na kupnem takiego
I ja również 😀
Przeraża mnie aktywna elektronika, po prostu nie lubię aktywnych basów.
Mam takiego Peaveya (co prawda w tygrysi wzorek) i mruczy bardzo fajnie, nawet
na moim beznadziejnym piecyku daje ciepłe brzmienie. I tak można różne
brzmienia wyregulować, co jak się komu podoba lub w zależności, co się
chce zagrać (od miękkiego do twardego, jeśli mogę się tak wyrazić:)).
Do tego wygodnie się na niej gra (gryf bardzo dobrze w ręce leży, bynajmniej
mojej, ale w sumie nie tylko mojej:)).
A na dodatek jest piękna. Cieszy oko.
Co do baterii, z elektroniką będzie wszystko ok. Mnie również żre baterie
na potęgę, ale pytałam w rnr gdzie go kupowałam i okazuje się, że ta
gitara ma to do siebie…
Już przeglądałam wcześniej te basoofkowe topiki dotyczące zżerających
baterię basówek…
zalezy jeszcze co rozumiecie pod pojeciem zre baterie. Ile godzin grania wam
strzymuja?
To se weźcie kupcie ładowarke i akumulator, owiele taniej będzie. A może on
nie ma tak ze jak wypnie się z gniazdka to się rozłacza układ tylko całyczas
pracuje? ;p
a najlepiej to rownolegle dwie 9ciowoltowki podlaczcie to będzie dluzej trzymac
😀
a myslisz, ze jak tam sa baterie polaczone? ;|
Około 2 tygodnie. Teraz kupiłam akumulatorki i ładowarkę, więc zobaczę
dopiero, czy te dłużej potrzymają. Zależy ile się gra też. Jak byłam na
L4 i jak grałam na okrągło, to raz baterie wytrzymały tylko tydzień 😛
Hmm… Ja ostatnio baterie wymienilem bodajze w sierpniu, wytrzymaly az do
grudnia. No w prawdzie w domu nie gram na piecu za dużo, ale mam próby srednio
2 razy na tydzien. A co ci się dzieje, jak koncza ci się baterie? Po prostu
przestaje grac?
Przestaje grać.
Pytałam już w rnr, gdzie ją kupiłam i dowiedziałam się, że te gitary
szybko baterie zużywają.
Jak widać, mokry84 ma podobny problem.
No ja mam inny problem. Jebia mi się potencjometry. Jak skrecam volume, to w
piecu zaczynaja dziac się dziwne rzeczy. A co do baterii, to tak jak mowie,
dość dlugo trzymaja. Ale za to jak zaczynaja się rozladowywac, to nie przestaja
grac ot tak, tylko zaczynaja pierdziec. Przy mocniejszym ataku brzmi to, jakby
piec w glosniku pierdzial czy coś w ten desen.
Pierwszy raz jak wysiadły baterie, to na końcu rzeczywiście dziwnie
pierdział, choć nie byłam pewna, czy to nie problem mojego marnego domowego
piecyka. Ale na to wygląda gitara zaczynała piedzieć jak wysiadały baterie
(na próbie też mi najpierw zaczęła piedzieć na krótko jak bateriew
wysiadły). Tu racja.
Również posiadam ten bass fakt , że 5 strunowy ale nie zamienił bym go na
żaden inny a do tych baterii to się nie zgadzam bo jak się kupi Alkaliczne
to bass gra bardzooo długoo. Pozdrawiam wszystkich szczęśliwych posiadaczy
Peavey 🙂
ja poki co niemam z nim zadnych problemow, mruczy ladnie, jest wygodny i co
najwazniejsze pieknie wyglada… wzory na cirrusach maja to do siebie ze nie
widac tych wstretnych sladow paluchow jak na czarnych gitarach 😛
No nie wiem. Nad przystawka od gryfu na ktorej zawsze trzymam palec wytarl mi
się lakier. Teraz swieci jak p*ebany, jak padnie na niego swiatlo, bo reszta
była dość matowa;P