Fretless zamówiony i wykonany w maju w pracowni Adriana:korpus olcha,flamed
maple na topie i z tyłu,szyjka również flamed maple,pikapy bassculture
singiel i humbucker ze switchem do splitu cewek,na pokładzie trójdrożny
Glockenklang aktyw/pasyw,heban na podstrunie,mostek mono rail,high gloss
Gra to niesamowicie nawet w łapach takiego partacza jak ja.
A Jazz Bass jest od Mateusza,również przez niego
podrasowany:Badass,mosiężne siodełko,ekranowanie.Dodałem oryginalny
tortoise bo biała płytka wyglądała nieciekawie.Mateusz wykonał
samodzielnie drewniany thumbrest.
Bardzo dobrze brzmiący Japończyk ’96 na pikapach USA.
Kolor Ocean Turquoise Metallic.
Dodaję trochę zdjęć.Zgodnie z prośbą więcej fotek Maruszczyka,do
porównania Jazz w wiosennym outficie(bez blachy,z płytką black perloid i
klasycznymi potkami).Z nowości moje najnowsze dziecko-Peavey T-40 rocznik ’83.
Na koniec jednostka napędowa.Od siebie dodam że Genz i paka Ampega brzmią
razem jak by były dla siebie stworzone.Świetnie dogadujący się
zestaw-polecam.
Maruszczyk jest przepiękny, ale dopiero Fender mnie rozłożył na
łopatki.
Cudowne wiosła, duecik zdecydowanie wywołujący okrutną zawiść niekłamany
podziw.
Dzięki,muszę powiedzieć że cieszą oko w domu,bo że ucho to łaski nie
robią;)
Poprosimy więcej zdjęć basu od Adriana!
Za Duże F. też się nie obrazimy, bo ten Jazzik jest cudny.
Zrobię więcej fotek jak wrócę do domu za ok. 3 tyg.,bo na razie jestem w
Polsce na urlopie świątecznym.Cieszę się,że moje wiosła wzbudzają taki
entuzjazm;)
Do jazza mam jeszcze wykonaną na zamówienie 4-o warstwową płytkę black
pearl.W tej konfiguracji jazz gra bez blachy i z klasycznymi plastikowymi
czarnymi potkami.Tak sobie zmieniam jak mi się look znudzi-wygląda również
bardzo ciekawie/inaczej.
A ten MM w Elwoodzie ma rozłączane cewki, czy nie?
Przepiękne basy 🙂 Gratulacje!
Tak jak w opisie jest switch do splitowania cewek,widać go na zdjęciu nad
drugim potkiem od lewej.
Panie JJ-dziekuję.
A w istocie – nie doczytałem. Szkoda, że to fretless, chętnie bym
usłyszał, jak się w slapie sprawdza :).
piekny ten Maruszczyk, co powiesz o wykonaniu?
Mi po głowie chodzi wersja L5 z orzechem na topie z komorami rezonansowymi jak
w Sadowskym, ale muszę poczekac na premie roczną, żebym budżet nie odczuł
tego za bardzo.
Wykonanie jest na najwyższym poziomie-żadnych bubli,wszystko ciaśniutko
spasowane,mam ten bas już ponad pół roku i naprawdę nie ma się do czego
przyczepić-zresztą to nie jest bas za tysiaka,ani 2 czy 3 więc byłoby to
wstydliwe gdyby coś nie grało.Poza tym Adrian jest perfekcjonistą i sprawuje
ścisły nadzór nad tym co robią jego ludzie.Każdy bas ostatecznie
przechodzi przez jego ręce i przez niego zostaje finalnie sprawdzony i
wyregulowany.Co do L5 napisz do niego-on jest bardzo pomocny,chętnie służy
radą i zachowuje ciągły i błyskawiczny kontakt z klientem.Jest też bardzo
cierpliwy-a ja do łatwych klientów nie należę.Z każdą pierdołą
pisałem,pytałem i zawsze dostałem konkretną wyczerpującą odpowiedź
popartą doświadczeniem.Odpowiedzi dostawałem czasami w ciągu paru minut,czy
godziny.
Naprawdę polecam tego człowieka.A swoją drogą te L5 prezentują się
świetnie.Ciekaw jestem jak grają-koniecznie się tym podziel jak już kupisz.
jak kupie to się podziele, ciekawe czy wsadziłby do L5 pickupy i elektronike
Sadowskego 😉