No właśnie – ciekawe ile osób kojarzy tego pana :D Linie basu proste –
koleś bardziej nadawał się do pisania tekstów (moim zdaniem genialnych),
ale jego brzmienie jest cholernie orginalne i moim zdaniem genialne. Grał
głównie na 2 strunowym slide basie strojonym czasem na kwintę a czasem… na
dwa identyczne dźwięki. Jak to wszystko brzmiało można usłyszeć (i
zobaczyć) tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=rqloE0b4w80
https://www.youtube.com/watch?v=985JGeGq_tc
Sam zespół brzmi w ogóle genialnie – polecam zwłaszcza płytkę Cure for
Pain – można tego słuchać bez końca 🙂
Przedziwny bas.
Muzyka też dziwna, polska Morfina jednak lepsza 😀
a zastanawiałem się czy ktoś wrzuci Sandmana 😛 Niezwykły facet.
Fajny z niego narkoman!
Narkoman? Nie słyszałem żeby koleś ćpał jakoś… gdzieśtam powiedział
tak: „The word Morphine comes from the word Morpheus, who is the god of dreams,
and that kind appealed to us as a concept…Ive heard theres a drug called
morphine but thats not where were coming from…we were dreaming, Morpheus
comes into our dreams…and we woke up and started this band…were all wrapped
up in these dream messages, and we were compelled to start this band.”
Zastanawiam się czy on sam wiedział, że nazwa „morfina” (narkotyku) też
pochodzi od Morfeusza 😛
Zajebisty jest;) Ja brzmienie Morphine zawsze z jego basem kojarzyłem ;]
jeżeli on gra w dwóch strojach i to jeszcze zupełnie innych to szacun dla
tego pana
Ale preczytaj, jak strojonych 😀
Przesluchalem te kawalki z linkow. Buena mnie zabija. ;]
Widziałeś go kiedyś jak na koncertach wyglądał? 😀
Zmarł na zawał w wieku 46 lat… (notabene na scenie)
Dzięki za wrzucenie zdjęcia i trochę informacji o tym panie ! Bardzo mi się
spodobała jego gra i chyba troszkę go sobie posłucham ! 😀
Co jak co ale to wiosło bankowo ma miejsce w moim top10 najbrzydszych basówek
świata. Fe.
Emsi, w Twoim top-10 jest już z 70 basówek…
raczej zatorowośc plucna. ale tak i tak to nie zmienia faktu 🙂
Byl WIELKI. POlecam tez jedna z pierwszych kapel gdzie się udzielal,
mianowicie: Treat Her Right
Zajebisty. Charakterystyczne brzmienie basu a i teksty bardzo fajne.
A mi ta jego basóweczka nawet się podoba. Niby nie lubię takich różnych
zawijasków przy gitarach, ale ta
nie wydaje mi się brzydka.
„Saddest song” czy „On the other side” to niepowtarzalny dźwiękowy nastrój
jak sam sqrvysyn!