W sumie po prawie roku grania prób na tym piecyku – nie sprzedałbym go za żadne małe pieniądze, chyba że ktoś zaproponowałby mi równie stare i równie dobre combo np. Ampega. Stary sprzęt ma niesamowity urok, co w/w Roland znakomicie potwierdza – jego brzmienie doceniło m.in. paru o wiele bardziej doświadczonych i lepiej grających muzyków.
maruszczyk marathone i mensinger to wlasciwie jedno i to samo.
dobry wybor.
mara + wintydzowy piec 🙂
strasznie mnie intryguje ten roland:D
Rolandy, te starsze są mega, miałem jednego gitarowego. Brzmiał z*ebiście, podchodził nawet pod lampę troszeczkę ;]
No całkiem zacnie to wygląda 🙂
Podoba mi się brak markerów(nie licząc oznaczenia 12 progu) w tym
mensfeldzie.
Te ich basy kojażą mi się z o wiele lepszymi basówkami Maruszczyk… Jakiś
taki dizajn podobny trochę…
Pzdr.
to nie mansfeld tylko marathone. mejd in połlend. wstydz się ! 😀
Spluker – ale to jeden wuj 😉
To samo, a inna nazwa.
wykonanie inne… miałem to basidło w łapach i jak na swoją cenę jest
bardzo przyzwoite.
a ten Roland tak źle nie wygląda 🙂 oldskulowy dizajn
ładny ten basik, tylko głowka jakaś taka nijaka…
_________________________________________________________________________________________________________
W sumie po prawie roku grania prób na tym piecyku – nie sprzedałbym go za
żadne małe pieniądze, chyba że ktoś zaproponowałby mi równie stare i
równie dobre combo np. Ampega. Stary sprzęt ma niesamowity urok, co w/w
Roland znakomicie potwierdza – jego brzmienie doceniło m.in. paru o wiele
bardziej doświadczonych i lepiej grających muzyków.
maruszczyk marathone i mensinger to wlasciwie jedno i to samo.
dobry wybor.
mara + wintydzowy piec 🙂
strasznie mnie intryguje ten roland:D
Rolandy, te starsze są mega, miałem jednego gitarowego. Brzmiał z*ebiście,
podchodził nawet pod lampę troszeczkę ;]