Ewidentnie ni ma ,najwidoczniej jakieś wybrakowane wiosło kupil XD (powno jakaś budzetowka)
Spróbuję dokupić w Castoramie 🙂
Albo w Lidlu tam na pewno beda…
Z takimi markerami z lidla twoj Jazz rozpierdoli brzmieniem kazde inne wiosło!!
Dziwnie trochę ten Jazz wygląda z taką podstrunnicą.;)
Może… Ale gada jak trzeba, a przecież o to chodzi, nie? 😀
Te odciśnięte struny na futerale to jest taki laaaaans, ja tak nie mam. Chyba nie – nie wkładałem Musiciana jeszcze do kejsa.
@stahoo71: Może… Ale gada jak trzeba, a przecież o to chodzi, nie? 😀
Jak nie? Bez markerow nie pojedzie 😛
A tak na poważnie to chyba jakiś nie typowy ksztalt ma ten korpus jak na jazza (rog jakiś nie ten)
śliczne zdjęcie 😮 Oczywiście dla wielbicieli tapicerek. Ja np wolał bym zamiast tych pasów po prawej stronie zobaczyć 2 klucze więcej po lewej…
To chyba jakiś Deluxe Special albo coś bo ma 22 progi
Jakoś moim zdaniem tak… Łyso bez markerów. W ogóle mi to czarny tak nie bardzo pasuje do Jazzików. Mi się średnio podobają.
I to chyba przez ujęcie ale wygląda trochę jakby miał nietypowy kształt 😛
@urof: W ogóle mi to czarny tak nie bardzo pasuje do Jazzików. Mi się średnio podobają.
Kwestia gustu… Mi akurat podchodzi czarny… trochę jak fortepian 😉 Swoją drogą, ciekawe jak wyglądałby fortepian Sunburst 😀
— Może nie dokońca to ale… 😛
Wiem że kwestia gustu. Mi się właśnie mało podobają. Ale Sunburst, czy niebieskie jak Splukera a nawet od jakiegoś czasu takie beżowe ala JB Flea to mi się bardzo podobają. Pikne wiosła
Szczerze mówiąc, w rezultacie co za różnica jaki kolor ma gitara? Byle nie wściekłoróżowy… – raczej metalu się na niej nie pogra, chyba że w studio jak nikt nie będzie widział 🙂
Ooo…. Taki różowy ja chce! xP
Kolor ważny dla grającego – by mu pasował i nie czuł z tego powodu dyskomfortów 😉
Jeśli gitara brzmi nieźle a kolor grającemu przeszkadza – zawsze można grać z zamkniętymi oczami 🙂
Zalety:
– nie przeszkadza brak markerów 😉
– wygląda to fajnie na scenie, że niby taki natchniony… (od razu laski sikają)
Wady:
– można wpaść na kolegę gitarula/bębniarza/zabawki swoje lub innych
– albo spaść ze sceny (jeśli jest wysoka – bolesne 😉
gdzie są markery ? :O
Ewidentnie ni ma ,najwidoczniej jakieś wybrakowane wiosło kupil XD (powno jakaś
budzetowka)
Spróbuję dokupić w Castoramie 🙂
Albo w Lidlu tam na pewno beda…
Z takimi markerami z lidla twoj Jazz rozpierdoli brzmieniem kazde inne wiosło!!
Dziwnie trochę ten Jazz wygląda z taką podstrunnicą.;)
Może… Ale gada jak trzeba, a przecież o to chodzi, nie? 😀
Te odciśnięte struny na futerale to jest taki laaaaans, ja tak nie mam. Chyba
nie – nie wkładałem Musiciana jeszcze do kejsa.
Jak nie? Bez markerow nie pojedzie 😛
A tak na poważnie to chyba jakiś nie typowy ksztalt ma ten korpus jak na jazza
(rog jakiś nie ten)
śliczne zdjęcie 😮 Oczywiście dla wielbicieli tapicerek. Ja np wolał bym
zamiast tych pasów po prawej stronie zobaczyć 2 klucze więcej po lewej…
To chyba jakiś Deluxe Special albo coś bo ma 22 progi
Jakoś moim zdaniem tak… Łyso bez markerów. W ogóle mi to czarny tak nie
bardzo pasuje do Jazzików. Mi się średnio podobają.
I to chyba przez ujęcie ale wygląda trochę jakby miał nietypowy kształt 😛
Kwestia gustu… Mi akurat podchodzi czarny… trochę jak fortepian 😉 Swoją
drogą, ciekawe jak wyglądałby fortepian Sunburst 😀
— Może nie dokońca to
ale… 😛
Wiem że kwestia gustu. Mi się właśnie mało podobają. Ale Sunburst, czy
niebieskie jak Splukera a nawet od jakiegoś czasu takie beżowe ala JB Flea to
mi się bardzo podobają. Pikne wiosła
Szczerze mówiąc, w rezultacie co za różnica jaki kolor ma gitara? Byle nie
wściekłoróżowy…
– raczej metalu się na niej nie pogra, chyba że w studio jak nikt nie będzie
widział 🙂
Ooo…. Taki różowy ja chce! xP
Kolor ważny dla grającego – by mu pasował i nie czuł z tego powodu
dyskomfortów 😉
Jeśli gitara brzmi nieźle a kolor grającemu przeszkadza – zawsze można
grać z zamkniętymi oczami 🙂
Zalety:
– nie przeszkadza brak markerów 😉
– wygląda to fajnie na scenie, że niby taki natchniony… (od razu laski
sikają)
Wady:
– można wpaść na kolegę gitarula/bębniarza/zabawki swoje lub innych
– albo spaść ze sceny (jeśli jest wysoka – bolesne 😉