Oto prawdziwy BassMacho – i ładny, i b.dobry – solidny basista ze świetnym soundem – Jason Newsted (ex-Metallica, Voivod, Supernova, Ozzy Osbourne). Czegóż więcej chcieć.
i tak najlepszym basista na swiecie jest ROBERT TRULIJO!!!!!!!!!!!! 😀 😀
Nienawidziłem gościa, uważałem go za kretyna, do czasu
aż zobaczyłem z nim wywiad w którym mówił o tym całym
konflikcie i wywaleniu go z Metaliki i od tego momentu
to jest jeden z moich ulubionych basistów….
Nawet jego basowanie mi się spodobało. No i sound genialny.
Czego więcej chcieć? Chcieć, żeby w końcu gdzieś zaczął grać!!!
Mazdah, koleś grał po Metallice w niejednym składzie (EchoBrain, Ozzy Osbourne, Voivod)ale nie może obecnie występować live, bo leczy swój bark i naderwane ścięgna – próbował kiedyś przed koncertem Voivod złapać spadający sprzet w twardym kejsie… Sprzęt przeżył, Jasonowi poszły mięśnie. Cóż za basowe poświęcenie! Biedactwo…
Kiedyś jakoś nie trawiłem gościa, po Cliffie jego partie „jakieś takie” mi się wydawały… Ale ostatnio zaczynam się przekonywać do niego powoli 🙂 No i fajne chórki robił w Mecie 🙂
Nie tylko chórki robił, on na koncertach śpiewał zamiast Jamesa.
Dla mnie Jason w mecie nie potrafił zastąpić Cliffa. Tak samo jak IMHO Kirk nigdy nie zastąpił Mustaine`a. A od kąd się wywalił (ten trugi) nigdy nie zagrał dobrze swojego własnego solo. Strange… W ogóle to meta nie ma szczęście do basistów coś (chociaż Cliff był wyjebiaszczo zajebiaszczy xddd)
@Sobek: Tak samo jak IMHO Kirk nigdy nie zastąpił Mustaine`a.
Ciekawe ile jest nagrań Mety z Mustainem…
Poza tym dobrze, że odszedł, inaczej nie powstałby Megadeth.
Wiem Natalio co się stało, i czekam z niecierpliwością na jego powrót.
Właśnie moja sympatia do niego wynika z tego co słyszałem POZA metallicą, dlatego jestem bardzo ciekaw jego następnych kroków.
Wracając do Mety – moim zdaniem teraz się im wszystko poukładało. Jason może grać to, co lubi, a Metallica ma świetnego basistę.
Dla mnie Metallica była tylko z Jasonem. Gigi z 1993 roku należą (moim zdaniem) do najlepszych czasów owego zespołu – dzięki Jasonowi
Mój basowy idol… 😉
Nie obracaj kota w worku!
[quote=Bliźniak]i tak najlepszym basista na swiecie jest ROBERT TRULIJO!!!!!!!!!!!! 😀 😀
ej….nie Burton rzadzi Jasona tez libie 🙂 , pozatym Roba słabo słychac 😛
Newsteda słychać było lepiej niż Trulijo
______________________________________________________________________________ Życie jest karą zadaną nam przez Boga
@pawel15: Newsteda słychać było lepiej niż Trulijo
Gdzie? Bo chyba nie na płytach bo Trujillo nie grał na żadnej płycie jak do tej pory. A na koncertach – no ja bym nie powiedział, że Robert ginie w tym wszystkim.
Newsteda najlepiej słychać na And Justice for All :>
@McGregor:
@pawel15: Newsteda słychać było lepiej niż Trulijo
Gdzie? Bo chyba nie na płytach bo Trujillo nie grał na żadnej płycie jak do tej pory. A na koncertach – no ja bym nie powiedział, że Robert ginie w tym wszystkim.
Newsted fajnie pasowal wygladem i charakterem do Metallici. CO do jego gry… O ile się na nim specjalnie nie wzoruje o tyle podoba mi się jego gra i brzmienie na Czarnym Albumie. Na justice for all ledwo słysze go, a na tyle co słysze to to wszystko za proste, a raczej zbyt bodobne do gitary rytmicznej. Nie wiem czy sam się tak potraktowal czy reszta zespołu ale brzmi jakby tylko miał wypełnic pasmo. Na Czarnym Albumie dużo lepiej się spisal.
Dla mnie, jeśli porównać grę Roberta i Jasona to Rob wygrywa zdecydowanie – jego technika gniecie kostkę Newsteda. Jednak Jason zdecydowanie bardziej odpowiadał mi estetycznie – no i drugi wokal w metallice za jego czasów był świetne (w ogóle był :P) lubię gościa, trzymam za niego kciuki i czekam na powrót na scene – jakoś cały czas mam nadzieje ze założy band w którym będzie pierwszym wokalistą, w końcu zanim grał w mecie to śpiewał se też 🙂
na justice go nie slychac, bo został wyciszony. Tj. slychac, ale połowe mniej niż miało go tam być. CO do porównywania basistów to nie ma sensu. Kazdy inny styl, łot co. Newsted ma lepszy wokal niż teraz hetfield, ale niestety ten drugi nie zrozumiał tego od lat 90 i kaleczył piosenki zaciąganiem. Dopoki to był thrash to było wszystko ok. Na całe szczescie sa nagrania gdzie spiewa Newsted.
Jeden z basistow których najbardzej lubię, uosobienie energii i charyzmy na koncertach no i do tego swietny czlowiek
Niezły basista. Lubię jego grę kostką. Miał takie fajne, ciut buelkowe brzmienie.
Co do Justice – bas został wycięty, bo rzekomo partie, jakie ułożył Jason nie odpowiadały temu, co sobie reszta składu pomyślała.
W każdym razie – dawał sporo czadu na koncertach.
bartekr. Opowiesci co tosie z justice dzialo jest wpizdu i w kazdej ksiazce, fan stronie, czy wikipedii jestinna bzdura. sam jestem za wersja z ksiazki and justice for all – the truth about metallica. Niestety nie przywolam tego z pamieci, gdyz no zawodzi mnie ona. I nie jest to Twoja wersja niestety. (jest tam cytowany ulrich i hetfield mowiacy o tym)
Pomijajac domysly faktem jest to, ze po garage daysach gdzie basu było wpizdziec jest nagle takie suche justice.
Wyobraźcie sobie inne te numery w innym brzmieniu. Przecież to by była porażka. Osobiście właśnie za TO brzmienie lubię ten album – moim zdaniem idealnie podkreśla i jednocześnie wtapia się w klimat albumu.
Akurat ten album , nie wliczając tragicznego St. Anger, nie podoba mi się najbardziej spośród wszystkich albumów Metalliki
Taka jest wersja obiegowa. Cóż – nie wiadomo, co się tam działo.
W każdym razie – ta wersja Blackend z basem kopie d*pę.
Tak czy inaczej postąpili bardzo niedojrzale i dziecinnie.
Aż dziw, że wytrzymał z nimi aż tyle czasu. W życiu bym nie chciał grać w zespole z takim podejściem do siebie… no chyba, że za taką kasę 😛
No po moim avku chyba wszystko wiadomo.
Dla mnie uosobienie agresji i energii Metalliki. Człowiek, który w wielkim stopniu przyczynił się do legendy koncertów Metalliki na początku lat 90. Nie był takim objawieniem muzycznym jak Cliff, ale miał swój unkialny styl, ale jego partie brzmią świetnie i genialnie wspierał Hetfielda wokalnie w czasie koncertów. Dzisiaj jak patrzę na koncerty Metalliki, to brakuje mi Jasona. Wygłupy Trujillo nie zastąpią niesamowitej energii Newsteda. To tyle ode mnie.
@Bizon_Snake: Dla mnie uosobienie agresji i energii Metalliki. Człowiek, który w wielkim stopniu przyczynił się do legendy koncertów Metalliki na początku lat 90
Żeby tak jeszcze potrafił grać ….równo.
Nie był takim objawieniem muzycznym jak Cliff
No tak ,cięzko mieć tak słabą artykulacje jak Cliff ,w tym temacie NIKT go nie doścignie…
Dzisiaj jak patrzę na koncerty Metalliki, to brakuje mi Jasona. Wygłupy Trujillo nie zastąpią niesamowitej energii Newsteda.
A w dodatku ten przygłup/małpa Trujillo gra jak ostatnio ciota bez finezji ,gra czyste ,równe dźwięki a do tego ma pedalskie gruzowate wywołujące erekcję brzmienie…
W sumie tak na dobrą sprawe Jasona darzę szacunkiem ,nagrał z VOIVODem jedną z najlepszych płyt jakie się ukazały w ostatnich latach ,do tego bas zapie*ala tam niesamowicie ,mówię oczuwiście o INFINI
@SINGER: A w dodatku ten przygłup/małpa Trujillo gra jak ostatnio ciota bez finezji ,gra czyste ,równe dźwięki a do tego ma pedalskie gruzowate wywołujące erekcję brzmienie…
Kolego, jak zamierzasz z kimś polemizować, to proponuję bardziej do rzeczy :d.
To, że ktoś napisał, że Trujillo się wygłupia na scenie (bo taka jest jego opinia wyrobiona w oparciu o oglądanie jego zachowania scenicznego), nie ma zupełnie nic wspólnego z tym, czy gra z finezją, równo i czysto. Tzn. równo i czysto to sprawa obiektywna, ale finezja również jest kwestią gustu. Takoż i „gruzowate wywołujące erekcję brzmienie”, które ja np. słyszałem wcześniej jakiś bilion razy. No ale może na rzeczy jest w istocie coś pedalskiego, skoro wywołuje u Ciebie erekcję ;P
Chłopie ,to była IRONIA…
Faktem OBIEKTYWNYM jest zaś to iż Robert Trujillo jest najsprawniejszym basistą jakiego kiedykolwiek miała Metallica a może i najsprawniejszym muzykiem.
@SINGER: Żeby tak jeszcze potrafił grać ….równo.
Umiejętność, której posiadanie jest absolutnie niewskazane w przypadku grania z Ulrichem!
to ja chce grac z Ulrichem 😉
wiadomo jak jeden gra nierowno to cala sekcja kaszani
@SINGER: Chłopie ,to była IRONIA… Faktem OBIEKTYWNYM jest zaś to iż Robert Trujillo jest najsprawniejszym basistą jakiego kiedykolwiek miała Metallica a może i najsprawniejszym muzykiem.
Nigdzie nie napisałem, że Trujillo jest gorszy technicznie od Newsteada (bardzo lubię to jak gra Robert) – po prostu image sceniczny mi nie pasuje do Metalliki.
Dźwięk jego basa uwielbiam, gra świetnie, ale jako postaci go nie lubię, nie umiem wyjaśnić dlaczego, naprawdę wolałem Cliffa i wole Roba
Czasami grał identycznie jak gitara a czasami potrafił walnąć taki groove, że szczena opada… Nawet zainspirował mnie do napisania jednego instrumentalu;p
Jeśli ktoś lubi grę pana Newsteda to pozycją obowiązkową jest w tym przypadku płyta „Doomsday For The Deceiver” Flotsam and Jetsam. Nagrane przed dołączeniem do zespołu Ulricha i o niebo lepsze basowo od tego na co zarząd Metallicy mu pozwalał. Według mnie duo Ulrich-Hetfield odcinało systematycznie i namiętnie Newstedowi skrzydła. Dowodem tej tezy może być to, że po Metalice w Voivod ciekawie, jak we Flotsam kiedyś, bas się wkomponowuje w piosnki kanadyjczyków
Jeden z moich ulubionych basistów ^^
W sumie partiami basu nie kładł na łopatki, ale miał groove i feeling i na scenie dobrze umiał sprzedać to co gra, fajnie śpiewał ogólnie bardzo pozytywna postać.
@Sobek: Tak samo jak IMHO Kirk nigdy nie zastąpił Mustaine`a. A od kąd się wywalił (ten trugi) nigdy nie zagrał dobrze swojego własnego solo.
Ja osobiście wolę Kirka, a to, że nie chce mu się grać to już jego sprawa -.- A propos Newstada. Ja go wcale nie lubię, nie wiem dlaczego, umiem zagrać kilka jego linii, ale nie powalają…
ma ładne brzmienie 😀 lubię go, aczkolwiek jakąś dziwną minę tutaj
walnął:) W końcu ktoś go tutaj dodał 🙂 i ten bass… to Sadowsky nie? 🙂
On w ogóle ma dziwne miny. Szczególnie jak gra. Wygląda wtedy jakby tydzień
w kiblu nie był.
Jakoś nie lubię jego gry.
on sobie tutaj łapki grzeje 🙂 no, co na plenerach bywa zimno.
http://www.myspace.com/natbmusic
Bardzo fajny koleś. Super brzmienie. Cenię go za to, iż zna swoje miejsce w
zespole. Gra bez fajerwerków ale świetnie wypełnia gitary.
ale kontakt z publicznoscia miał najlepszy z calej mety
swietny na koncertach
Już go dawałem, ale z lepszych czasów. Jason to fajny gościu.
http://www.img237.imageshack.us/img237/4629/42a54be9a6e74722ou4.jpgi tak najlepszym basista na swiecie jest ROBERT TRULIJO!!!!!!!!!!!! 😀 😀
Nienawidziłem gościa, uważałem go za kretyna, do czasu
aż zobaczyłem z nim wywiad w którym mówił o tym całym
konflikcie i wywaleniu go z Metaliki i od tego momentu
to jest jeden z moich ulubionych basistów….
Nawet jego basowanie mi się spodobało. No i sound genialny.
Czego więcej chcieć? Chcieć, żeby w końcu gdzieś zaczął grać!!!
Mazdah, koleś grał po Metallice w niejednym składzie (EchoBrain, Ozzy
Osbourne, Voivod)ale nie może obecnie występować live, bo leczy swój bark i
naderwane ścięgna – próbował kiedyś przed koncertem Voivod złapać
spadający sprzet w twardym kejsie… Sprzęt przeżył, Jasonowi poszły
mięśnie. Cóż za basowe poświęcenie! Biedactwo…
http://www.myspace.com/natbmusic
Kiedyś jakoś nie trawiłem gościa, po Cliffie jego partie „jakieś takie” mi
się wydawały… Ale ostatnio zaczynam się przekonywać do niego powoli 🙂 No
i fajne chórki robił w Mecie 🙂
Nie tylko chórki robił, on na koncertach śpiewał zamiast Jamesa.
Dla mnie Jason w mecie nie potrafił zastąpić Cliffa. Tak samo jak IMHO Kirk
nigdy nie zastąpił Mustaine`a. A od kąd się wywalił (ten trugi) nigdy nie
zagrał dobrze swojego własnego solo. Strange… W ogóle to meta nie ma
szczęście do basistów coś (chociaż Cliff był wyjebiaszczo zajebiaszczy
xddd)
http://www.paradoks.pev.pl
mocne słowa, ale po części to prawda 😉
Ciekawe ile jest nagrań Mety z Mustainem…
Poza tym dobrze, że odszedł, inaczej nie powstałby Megadeth.
Wiem Natalio co się stało, i czekam z niecierpliwością na jego powrót.
Właśnie moja sympatia do niego wynika z tego co słyszałem POZA metallicą,
dlatego jestem bardzo ciekaw jego następnych kroków.
Wracając do Mety – moim zdaniem teraz się im wszystko poukładało. Jason
może grać to, co lubi, a Metallica ma świetnego basistę.
Dla mnie Metallica była tylko z Jasonem. Gigi z 1993 roku należą (moim
zdaniem) do najlepszych czasów owego zespołu – dzięki Jasonowi
Mój basowy idol… 😉
Nie obracaj kota w worku!
[quote=Bliźniak]i tak najlepszym basista na swiecie jest ROBERT
TRULIJO!!!!!!!!!!!! 😀 😀
ej….nie Burton rzadzi Jasona tez libie 🙂 , pozatym Roba słabo słychac
😛
Newsteda słychać było lepiej niż Trulijo
______________________________________________________________________________
Życie jest karą zadaną nam przez Boga
Gdzie? Bo chyba nie na płytach bo Trujillo nie grał na żadnej płycie jak do
tej pory. A na koncertach – no ja bym nie powiedział, że Robert ginie w tym
wszystkim.
Newsteda najlepiej słychać na And Justice for All :>
no oczywiście ze na koncertach a gdzie na nowej plycie (przewidywana premiera w
wrześmiu)??
______________________________________________________________________________
Życie jest karą zadaną nam przez Boga
Jason to jeden z moich ulubionych basistów 🙂
Styl ma dobry,swietnie gra i nie skacze po scenie jak małpka.
Roberta nie lubię i to zdecydowanie.
Jak widać na zdjęciu nie jest ubrany w krótkie spodenki i koszykarską
koszulkę tak jak robert i nie trzyma kolorowego basu z wymyslnymi
wzorami…
Zachowuje się na koncertach jak basista, a nie jak małpka w zoo.
Na zdjęciu może po prostu ziewał :D?
Wprost uwielbiam typa. Te jego banalne i chwytające solówki. Ahh… 😛
Swietny jest 🙂
http://www.images26.fotosik.pl/231/9b2eebde1681c3f0.jpghttp://www.images23.fotosik.pl/230/6d5544483b777386.jpgTak , Polcia to Sadowsky 🙂
Newsted fajnie pasowal wygladem i charakterem do Metallici. CO do jego gry… O
ile się na nim specjalnie nie wzoruje o tyle podoba mi się jego gra i brzmienie
na Czarnym Albumie. Na justice for all ledwo słysze go, a na tyle co słysze
to to wszystko za proste, a raczej zbyt bodobne do gitary rytmicznej. Nie wiem
czy sam się tak potraktowal czy reszta zespołu ale brzmi jakby tylko miał
wypełnic pasmo. Na Czarnym Albumie dużo lepiej się spisal.
Dla mnie, jeśli porównać grę Roberta i Jasona to Rob wygrywa zdecydowanie –
jego technika gniecie kostkę Newsteda. Jednak Jason zdecydowanie bardziej
odpowiadał mi estetycznie – no i drugi wokal w metallice za jego czasów był
świetne (w ogóle był :P) lubię gościa, trzymam za niego kciuki i czekam na
powrót na scene – jakoś cały czas mam nadzieje ze założy band w którym
będzie pierwszym wokalistą, w końcu zanim grał w mecie to śpiewał se też
🙂
na justice go nie slychac, bo został wyciszony. Tj. slychac, ale połowe mniej
niż miało go tam być. CO do porównywania basistów to nie ma sensu. Kazdy
inny styl, łot co. Newsted ma lepszy wokal niż teraz hetfield, ale niestety
ten drugi nie zrozumiał tego od lat 90 i kaleczył piosenki zaciąganiem.
Dopoki to był thrash to było wszystko ok. Na całe szczescie sa nagrania gdzie
spiewa Newsted.
A teraz uwaga, forumisie:
https://www.youtube.com/watch?v=eAvwod7BBK0
i inne :>
MIĘCHO!!!
And Justice For Jason 🙂
Jeden z basistow których najbardzej lubię, uosobienie energii i charyzmy na
koncertach no i do tego swietny czlowiek
Niezły basista. Lubię jego grę kostką. Miał takie fajne, ciut buelkowe
brzmienie.
Co do Justice – bas został wycięty, bo rzekomo partie, jakie ułożył Jason
nie odpowiadały temu, co sobie reszta składu pomyślała.
W każdym razie – dawał sporo czadu na koncertach.
bartekr. Opowiesci co tosie z justice dzialo jest wpizdu i w kazdej ksiazce,
fan stronie, czy wikipedii jestinna bzdura. sam jestem za wersja z ksiazki and
justice for all – the truth about metallica. Niestety nie przywolam tego z
pamieci, gdyz no zawodzi mnie ona. I nie jest to Twoja wersja niestety. (jest
tam cytowany ulrich i hetfield mowiacy o tym)
Pomijajac domysly faktem jest to, ze po garage daysach gdzie basu było
wpizdziec jest nagle takie suche justice.
Wyobraźcie sobie inne te numery w innym brzmieniu. Przecież to by była
porażka. Osobiście właśnie za TO brzmienie lubię ten album – moim zdaniem
idealnie podkreśla i jednocześnie wtapia się w klimat albumu.
Akurat ten album , nie wliczając tragicznego St. Anger, nie podoba mi się
najbardziej spośród wszystkich albumów Metalliki
Taka jest wersja obiegowa. Cóż – nie wiadomo, co się tam działo.
W każdym razie – ta wersja Blackend z basem kopie d*pę.
Tak czy inaczej postąpili bardzo niedojrzale i dziecinnie.
Aż dziw, że wytrzymał z nimi aż tyle czasu. W życiu bym nie chciał grać
w zespole z takim podejściem do siebie… no chyba, że za taką kasę 😛
No po moim avku chyba wszystko wiadomo.
Dla mnie uosobienie agresji i energii Metalliki. Człowiek, który w wielkim
stopniu przyczynił się do legendy koncertów Metalliki na początku lat 90.
Nie był takim objawieniem muzycznym jak Cliff, ale miał swój unkialny styl,
ale jego partie brzmią świetnie i genialnie wspierał Hetfielda wokalnie w
czasie koncertów. Dzisiaj jak patrzę na koncerty Metalliki, to brakuje mi
Jasona. Wygłupy Trujillo nie zastąpią niesamowitej energii Newsteda. To tyle
ode mnie.
Żeby tak jeszcze potrafił grać ….równo.
No tak ,cięzko mieć tak słabą artykulacje jak Cliff ,w tym temacie NIKT go
nie doścignie…
A w dodatku ten przygłup/małpa Trujillo gra jak ostatnio ciota bez finezji
,gra czyste ,równe dźwięki a do tego ma pedalskie gruzowate wywołujące
erekcję brzmienie…
W sumie tak na dobrą sprawe Jasona darzę szacunkiem ,nagrał z VOIVODem
jedną z najlepszych płyt jakie się ukazały w ostatnich latach ,do tego bas
zapie*ala tam niesamowicie ,mówię oczuwiście o INFINI
Kolego, jak zamierzasz z kimś polemizować, to proponuję bardziej do rzeczy
:d.
To, że ktoś napisał, że Trujillo się wygłupia na scenie (bo taka jest
jego opinia wyrobiona w oparciu o oglądanie jego zachowania scenicznego), nie
ma zupełnie nic wspólnego z tym, czy gra z finezją, równo i czysto. Tzn.
równo i czysto to sprawa obiektywna, ale finezja również jest kwestią
gustu. Takoż i „gruzowate wywołujące erekcję brzmienie”, które ja np.
słyszałem wcześniej jakiś bilion razy. No ale może na rzeczy jest w
istocie coś pedalskiego, skoro wywołuje u Ciebie erekcję ;P
Chłopie ,to była IRONIA…
Faktem OBIEKTYWNYM jest zaś to iż Robert Trujillo jest najsprawniejszym
basistą jakiego kiedykolwiek miała Metallica a może i najsprawniejszym
muzykiem.
Umiejętność, której posiadanie jest absolutnie niewskazane w przypadku
grania z Ulrichem!
to ja chce grac z Ulrichem 😉
wiadomo jak jeden gra nierowno to cala sekcja kaszani
Nigdzie nie napisałem, że Trujillo jest gorszy technicznie od Newsteada
(bardzo lubię to jak gra Robert) – po prostu image sceniczny mi nie pasuje do
Metalliki.
Dźwięk jego basa uwielbiam, gra świetnie, ale jako postaci go nie lubię,
nie umiem wyjaśnić dlaczego, naprawdę wolałem Cliffa i wole Roba
Czasami grał identycznie jak gitara a czasami potrafił walnąć taki groove,
że szczena opada… Nawet zainspirował mnie do napisania jednego
instrumentalu;p
Jeśli ktoś lubi grę pana Newsteda to pozycją obowiązkową jest w tym
przypadku płyta „Doomsday For The Deceiver” Flotsam and Jetsam. Nagrane przed
dołączeniem do zespołu Ulricha i o niebo lepsze basowo od tego na co zarząd
Metallicy mu pozwalał. Według mnie duo Ulrich-Hetfield odcinało
systematycznie i namiętnie Newstedowi skrzydła. Dowodem tej tezy może być
to, że po Metalice w Voivod ciekawie, jak we Flotsam kiedyś, bas się
wkomponowuje w piosnki kanadyjczyków
Jeden z moich ulubionych basistów ^^
W sumie partiami basu nie kładł na łopatki, ale miał groove i feeling i na
scenie dobrze umiał sprzedać to co gra, fajnie śpiewał ogólnie bardzo
pozytywna postać.
Ja osobiście wolę Kirka, a to, że nie chce mu się grać to już jego sprawa
-.- A propos Newstada. Ja go wcale nie lubię, nie wiem dlaczego, umiem zagrać
kilka jego linii, ale nie powalają…