H.E.X.E. Elbląg, klub West Side, 4 VI 2011
Chyba najzajebistszy, a na pewno najbardziej wyjazdowy koncert jaki grałem z
tymi gamoniami. Grali po nas młodzi progmetalowcy – Savant.
Ja akurat byłem świeżo po trzydniowej trasce ze Słodkim Całusem, gdzie
najwyraźniej przesiąkłem klimatem i tenże klimat zaczął ze mnie się
sączyc przede wszystkim w konferansjerce i w trakcie późniejszego balowania
=] W programie Elbląg by night, darmowe shoty w każdej zaprzyjaźnionej
knajpie, wieczór panieński, śpiewanie nad ranem o akustyku, wreszcie nocleg
a raczej dzieńleg o 8 rano pod budą z biletami na Elblągu Centralnym =]
Mam jeszcze foty jak z naszym klawiszowcem, Bartkiem, moszujemy savantom pod
sceną. Zmuszony byłem foty ocenzurowac, nie wiedziałem że można takie
rzeczy z twarzą robic…
10 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
chopie, kup większą gitarwę, bo ledwie Ci ptaka zakrywa ;D
35 cali to za mało! 😀
Tak, Spector jest dla małych basistów.
Spece wyglądają niewinnie, ale za to jak brzmią… I nie powiedziałbym że
są dla małych, raczej dla szczupłych 🙂
Masz fryzurę jak david bowie z labiryntu, gdzie więc brokat?
Przydał by się na forum jakiś troll skaner
Weź sp*****
nie mogę napisać tego co uważam, co obraziłem go czy jak?czy zawsze muszą
być dwa te same pytania: jak się grało? co to za bas? ble ble ble
Możesz. Ale trolujesz i z tym się nie ukryjesz
A co ja mam do ukrycia?
przynajmniej nie sikam po nogach jak widzę jakiś bas, albo combo.
Starczy panowie, dalsze zabawy proszę sobie na pw urządzać.