Frank Sargeant
Basista doom-metalowej kapeli Sons of Otis. Psychodeliczny,
“kosmiczny” klimat, dużo eksperymentów, wolne i przytłaczające kompozycje –
warto skonfrontować z Electric Wizard. Mnie ich muzyka kopie po mentalnej
d*pie w iście epicki sposób.
12 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
Gibson Ripper?
raczej Ibanez z lat 70 ;]
Sergeant? To jakiś kuzyn Kaprala?
😛
Epicki to on ma ryj xD
Ja z daleka widzę, że to DEFIL Luna 2
Bosze, ludzie, litości:
– po pierwsze to Sons of Otis jest h***jowe, tak samo jak SLEEP – ja uwielbiam
doom, ale to jest garażowa antymuzyka, i do wspomnianego prącia nie podobna,
słuchajcie se Low Rider, a nie tego badziewia,
– po druge, widac z kilometra napis Ibanez na główce, a te logo pochodzi z
casów gdy Ibanez (aż do momentu przegrania sporu sądowego) wesoło kopiował
wszystko co wyprodukował Gibson, robiąc to samo za mniejsze pieniądze
(b.t.w. na studiach MBA napisałem dysertację o strategii biznesowej
stosowanej przez koncern Hoshino Gakki, czyli znany Wam jako Ibanez);
– po trzecie to nie Gibson Ripper, ani jego kopia z RWPG – DEFIL Luna. Tego
przecinaka zara zobaczycie w teledysku QOTSA – Make it with chou, a który to
song b.t.w. nie jest songiem Queensów tylko pochodzi z dużo wcześniejszego
projektu Hommea – Desert Sessions, więc mamy tu autoplagiat w dodatku gorszy
niż oryginał (nota bene kto nie zna Kyuss, ten nie wie nic o psychodelicznym
doomie i powinien stąd spiedralać, o!):
https://www.youtube.com/watch?v=0wTxqHbJOzg
https://www.youtube.com/watch?v=0wTxqHbJOzg
gdzie Kyuss, gdzie doom…
lov ju śledziu 😀
http://www.images.encyclopediadramatica.com/images/7/73/Trollface.pngW tym samym miejscu, ty misiu nieobsłuchany 🙂
Hmmm, “Silent Enigma” Anathemy, “Forest of Equilibrium” Cathedral… ale
nieważne, to nam słoń nadepnął na ucho.