jakoś ani jedna, ani druga chyba nie jest w całośći oryginalnie zrobiona
przez Fendera, ale coś w sobie mają:D
Immo: Oba Fendery są całkowicie oryginalne, robione w
Japonii
P.S. pozwoliłem sobie zmienić tytuł artykułu, wiedząc, co przedstawiają
zdjęcia :]
Na tym zdjeciu wygladaja jak zabawkowe.
pozdrawiam.
ale combo xD
może to nie w moim typie ale … zajebiscie mi się podobaja oba !
Gdyby ten precel miał dwie przystawki to mielibyśmy przepiękne wiosło 🙂
Gdyby ten precel był jazzem…
ta i gdyby miał mostek nie od akustyka :>
lol, oryginalne wiosła ;]
Oh, gdyby te gitary były ładne…
Tele byłby do przyjęcia, gdyby nie ten ef.
Tą na górze bym zabrał i trochę po swojemu przerobił ;p Po prostu inne
pickupy i oczywiście pomalować ją na jakiś ładny kolor. A nie drewno
FEEE ;p
precel na dole jest superspoko oprocz mostka od akustyka.
Dziwadła z tych wioseł.
Dziwnie patrzy się na coś z efką i mostkiem od akustyka, co ma „Fender” na
główce. Przypomina mi takiego jednego Mega, który już chyba od kilku lat
stoi we wrocławskim Riffie i nikt go nie chce kupić 🙂
Powiem tylko tyle że obydwa to zajebiste wynalazki do studia.
Fender TNB110-SPL Thinline Precision Hollowbody (góra) & Fender Hollowbody
Precision A/E (dół)…
Czemu, ach, czemu nie można teraz zdobyć takich instrumentów bez zastawienia
połowy swego dobytku? O ile się nie mylę, dokładnie 0,37 sekundy zajęło
pierwszemu z tych basów zawładnięcie móją wyobraźnią. A drugiemu zajęło
to mniej więcej 0,78 sekundy.
Miłość od pierwszego wejrzenia.
Nic bym nie zmieniał.
A nigdy dotąd nie trawiłem sunburstów.
Za te dwa wiosła byłbym skłonny zrobić chyba wszystko.
Tak mi teraz źle.
Bardzo ładne i chyba nie aż takie kosmicznie drogie może dlatego że to „made in japan”.Paw__
Mnie także się podobają takie jakie są. Gdybym je miał nic bym nie
zmieniał 🙂
Smakowe!
wykopujesz takie tematy żeby napisac „smakowe!” ? wow
Swoja drogą ten humb w tele jakoś dziwnie znajomy…
Ten precel z piezo mi się podoba ;).
równo rok bez kilku godzin, chyba specjalnie to zrobiłeś:D
Zazdrośnyś? ;P
Tak dodam jeszcze od siebie, że na Fenderze TNB110-SPL Thinline Precision
Hollowbody (czyli górnym) mocno się wzoruję przy tworzeniu mojego nowego
basu: podobny gryf, układ i blacha na potencjometry.
Mniam.
Cudowny egzemplarz. Black-Blue Burst. Genialny kolor. Super-rzadki.