Fender Precision – palce
Fender Precision Classic 50s – zagrane palcami, kilkudniowe elixiry 45-105,
kolejno: tony full, tony zero. Jestem w trakcie piw, więc pewnie równie
nierówno co slap, jeśli potwierdzicie moje odczucia to nagram powtórnie przy
następnej wolnej chwili.
21 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
odpisze tutaj z zastrzeżeniem, że to się ma i do nagrania palców, i do
nagrania slapu.
Wyleczyłeś mnie z Twojego precla. 🙂 być może z flatami byłoby ciekawiej,
lecz na ten moment zdecydowanie preferuję swojego. Nie mówię, że zły –
owszem, bardzo fajny, ale jednak już przywykłem do tych jasnych dimarzio.
Jest git. Lepiej niż na tym Mayonesie w każdym razie! 😉
jak nie umiesz czegoś grać to tego nie graj – taka moja rada:) Nie dawałeś
tu żadnej kompresji przypadkiem?
Wyekranuj go to druga sprawa, a trzecia jednak czegoś mi tu brakuje w
brzmieniu ( w górnym środku).
Bardzo fajnie gada 🙂
mnie się miło słucha 😉
A jak ma się nauczyć nie grając? 😛
Mrokowi chodzi o to, że jak nie potrafi czegoś zagrać (równo) to żeby tego
nie eksponował.
Wybacz Dante, ale cholernie nie równo (krzywiej niż slap) i to chyba nie jest
kwestia piwa.
Spróbuj zagrać to równo z lecącą muzyką i stukając sobie nogą.
Brzmienie całkiem spoko, oldskulowe 🙂
Ludzie, nie oceniamy umiejetnosci, a instrument.
Jasne, instrument ten zapewne zabrzmi inaczej pod palcami innego grajka. Ale
przeciez to trudny utwor, i jego wybór miał zapewne jedynie naprowadzic na
oczekiwane brzmienie, by pogladowo można je było zwizualizowac (czy tez
bardziej „uslyszec”) w swej glowie.
Precel jak precel.
królik, trudny nie trudny, mają rację, jak chce coś wrzucać, to powinno to
być porządnie zagrane, obiecuję poprawę 😉
trzeba było zagrać nirvanę i też byłoby dobrze, nie wiem jak inni, ale mi
by było wstyd takie coś wrzucać. No nieważne w każdym razie coś mi
brakuje w tym brzmieniu, badass mógłby pomóc.
Co to za kawałek jest?
zdaje mi się ze to jakiś utwór Jamiroquai jest ale nie wiem który;p
Runaway, „prawie” 😉
ha wiedziałem że coś ich;D
Oryginalnie to jest też ciut szybciej.
A jeśli chodzi o brzmienie to w slapie jeszcze w miarę, ale potem to już
trochę muł.
Jaki muł, żaden muł, tylko piękny, ciemny dół 🙂
O to to właśnie.
BTW ostatnio nagrywałem próbki precla z badassem i bez niego, niedlugo wrzuce
na moja strone, myślę ze bedziecie zdziwieni bo wcale nie dodaje góry…
Góry dodaje Hipshot A Style i w sumie tylko jego powinno się pakować do
fenderowskich konstrukcji ;P
tzn. to tez zalezy od basu i od tego czy sa nowe czy stare struny. na nowych
strunach wydaje się ze badass dodaje góry, ale jak struny maja już 2 tygodnie
to już tak nie jest, no w kazdym razie niedlugo wstawie to na moja strone
Hipshot ma jedną wadę względem badassa – wygląd 😀
obydwa te mostki mają tę wadę. 🙂
Dla mnie za mało dołu.