ja mam z tamtad mam tylko dwie naklejki i parę sznurówek. więcej z tym sklepem nie mam wspólnego i mieć raczej nie będę (na pewno nie wczesniej niż na moim czole zawidnieje czarna grzywka w poprzek – czyt: nigdy) 😛
Cidiuss
Niezła ta naklejkaa. Chryste, oldskul pełną gębą!
Nihilist
Eee czy mi się wydaje, czy dyskusja miała być o Dee Dee`m, a nie o naklejce… Wracając do DD, to on był kwintesencją punkowego basisty – nie grał tak wymyślnych melodyjek jak Paul Simonon z Clash`ów, nie był też tak ograniczony jak Sid z Pistols`ów, ale miał power`a i rzeczywiście te jego „1!2!3!4!” przeszło do klasyki! Popatrzcie np.tu https://www.youtube.com/watch?v=G7FdJajqxmU
dwa_punkty
On nosil jakieś ochraniacze na kroczu? Przeciez ten rog gitary w widelku z YT…
Kizia
Dee Dee.
coz dużo mowic – legenda, moje guru, moja milosc, osoba, , która jako pierwsza przekonala mnie do grania na basie.
ech.
Hey! Ho! Lets go!
Immo
Jak wyżej podpisana. No, nie licząc miłości 😛
Kizia
no wiesz Immo, taka przyjecielska 😀
a co do naklejki to widziałam taką w PL ale nie wiem gdzie xD
Hey! Ho! Lets go!
Basoofka_NET
Martfica muzgu…
Immo
JA bym raczej powiedział, że Duże Dziecko.
Czyli D.D.
Czyli Dee Dee. 😀
Immo
Wiem, że odgrzewam nieco kotleta, ale to mnie po prostu zmiażdżyło.
Nie mniej jednak DeeDee coś osiągnął i nawet zmienił z chłopakami bieg historii muzyki, więc porównywanie go do Oksany nie jest do końca trafne; ta pani wypaliła się w ciągu pikosekundy i znana jest z tego, że jest znana.
Ale wiem, co powiesz na temat muzyki Ramones, mój Progresywny Przyjacielu, więc nie musisz 😛
Basoofka_NET
Ale ja nie skomentowałem w najmniejszym stopniu muzyki czy osiągnięć. Jedynie poziom degradacji szarych komórek. Zobacz oba filmy pod rząd i powiedz, że nie mam racji:D Gdybym słyszał ich w radiu to bym nie rozróżnił;D
Immo
No, wiesz, można uznać podobieństwo, ale bardziej na platformie „Ojejku, przyszła pani z mikrofonem, czuję się dziwnie!” 😀
DeeDee to był taki prosty chłopek-roztropek, a Oksana była zwyczajnie w świecie pokrzywdzona przez ewolucję. W dalszym ciągu dostrzegam subtelną różnicę między tymi opcjami. 😀
zielony666
Miszcz!!!!!!!! DD Ramone. Wogóle Ramonesi.
Immo
Pozwoliłem sobie dodać więcej zdjęć, bo taka legenda na to zasługuje :]
Ramonesi to najbardziej wplywowy na popkulture zespół w historii muzyki zaraz obok Beatelsow (niektorzy twierdza odwrotnie). Ramoneski, fryzury, okulary i Fender Precision bass a ty jestes tylko sfrustrowanym trollem z bassofki z obrzydliwym rozowym bassem.
ONE TWO THREE FOUR!
Koleś jest legendą, czy to się komuś podoba, czy nie.
Oczywiście, jak całe The Ramones 😀
AJ oł ;p lets go 😀
Nie wierze – ma prawa reke zgieta w lokciu! :O
No żeby mieć zapas i moc czasami p*ypierdolic ze tak powiem.
Dojebana naklejka. Gdzie takie coś można wyczaic?
anglia panie, anglia 😀
http://www.rowfers.co.uk/ – to z tego sklepu ale nie z neta tylko z tego fizycznego
🙂
O żesz k*rwości, zajebista ta naklejka.
Eee no to nie dla mnie.
ja mam z tamtad mam tylko dwie naklejki i parę sznurówek. więcej z tym
sklepem nie mam wspólnego i mieć raczej nie będę (na pewno nie wczesniej niż
na moim czole zawidnieje czarna grzywka w poprzek – czyt: nigdy) 😛
Niezła ta naklejkaa. Chryste, oldskul pełną gębą!
Eee czy mi się wydaje, czy dyskusja miała być o Dee Dee`m, a nie o
naklejce… Wracając do DD, to on był kwintesencją punkowego basisty – nie
grał tak wymyślnych melodyjek jak Paul Simonon z Clash`ów, nie był też tak
ograniczony jak Sid z Pistols`ów, ale miał power`a i rzeczywiście te jego
„1!2!3!4!” przeszło do klasyki! Popatrzcie np.tu https://www.youtube.com/watch?v=G7FdJajqxmU
On nosil jakieś ochraniacze na kroczu? Przeciez ten rog gitary w widelku z
YT…
Dee Dee.
coz dużo mowic – legenda, moje guru, moja milosc, osoba, , która jako pierwsza
przekonala mnie do grania na basie.
ech.
Hey! Ho! Lets go!
Jak wyżej podpisana. No, nie licząc miłości 😛
no wiesz Immo, taka przyjecielska 😀
a co do naklejki to widziałam taką w PL ale nie wiem gdzie xD
Hey! Ho! Lets go!
Martfica muzgu…
JA bym raczej powiedział, że Duże Dziecko.
Czyli D.D.
Czyli Dee Dee. 😀
Wiem, że odgrzewam nieco kotleta, ale to mnie po prostu zmiażdżyło.
https://www.youtube.com/watch?v=2GzeD1cVYDk
Myślę, że usprawiedliwiasz głupotę idola. Dla mnie to ten sam poziom:
https://www.youtube.com/watch?v=teMIf6fIIzo
Nie mniej jednak DeeDee coś osiągnął i nawet zmienił z chłopakami bieg
historii muzyki, więc porównywanie go do Oksany nie jest do końca trafne; ta
pani wypaliła się w ciągu pikosekundy i znana jest z tego, że jest
znana.
Ale wiem, co powiesz na temat muzyki Ramones, mój Progresywny Przyjacielu,
więc nie musisz 😛
Ale ja nie skomentowałem w najmniejszym stopniu muzyki czy osiągnięć.
Jedynie poziom degradacji szarych komórek. Zobacz oba filmy pod rząd i
powiedz, że nie mam racji:D Gdybym słyszał ich w radiu to bym nie
rozróżnił;D
No, wiesz, można uznać podobieństwo, ale bardziej na platformie „Ojejku,
przyszła pani z mikrofonem, czuję się dziwnie!” 😀
DeeDee to był taki prosty chłopek-roztropek, a Oksana była zwyczajnie w
świecie pokrzywdzona przez ewolucję. W dalszym ciągu dostrzegam subtelną
różnicę między tymi opcjami. 😀
Miszcz!!!!!!!! DD Ramone. Wogóle Ramonesi.
Pozwoliłem sobie dodać więcej zdjęć, bo taka legenda na to zasługuje :]
Ramonesi to najbardziej wplywowy na popkulture zespół w historii muzyki zaraz
obok Beatelsow (niektorzy twierdza odwrotnie). Ramoneski, fryzury, okulary i
Fender Precision bass a ty jestes tylko sfrustrowanym trollem z bassofki z
obrzydliwym rozowym bassem.
Uh-huh, odgrzew czegoś takiego po dwóch latach?…
Proszę, tu nagroda: