Ktoś kogo nie powinno zabraknąć na Basoofce – jeden z najlepciejszych moim
zdaniem basistów metalowych, znany głównie z występów w Megadeth. Świetne
brzmienie, fajne ścieżki (intro do 'Peace Sells’ –> klasyka)
Ktoś kogo nie powinno zabraknąć na Basoofce – jeden z najlepciejszych moim
zdaniem basistów metalowych, znany głównie z występów w Megadeth. Świetne
brzmienie, fajne ścieżki (intro do 'Peace Sells’ –> klasyka)
Ja wiem czy jeden z najlepszych metalowców? Peace sells świetne, jak z
resztą cały Megadeth (dla mnie). On gra raczej proste partie, ale czuję do
niego sympatie, tak czy inaczej robi swoje. Poza tym zajebisty koleś, miły,
uśmiechnięty itd 😀
MEGADETH!
Basista który odpieprza pastoriusy po całym gryfie nie musi być dobry.
Basista który gra proste rzeczy nie musi być cienki.
Ma świetne brzmienie. W połowie każdego koncertu zostaje sam na scenie i gra
jakąś solówkę. Poza tym Musi być dobry skoro gra z najlepszym gitarzystą
metalowym który stąpa po swiecie :). Bo Dave M. z byle kim by nie grał,
nawet gdyby bas miał puste struny tylko naparzać.
Lubie tego typa i tyle 🙂
Tylko że Dave M. zakończył współpracę z Davem E. jakieś dwa albumy
temu…
To Elefson zakończył współpracę z Megadeth, a nie na odwrót.
Dla mnie Ellefson jest jednym z guru. Z pozoru proste rzeczy gra, ale on sam
podkresla, , że jest basista metalowym i dla niego glownym celem jest stwarzac
mocna spoine pomiedzy bebnami a gitarami.
Mam nawet jego signature model Zodiac DE Scorpio… 🙂
A i jego muzyczny projekt F5 jest calkiem rzeski!
Shpila jasne, a kto powiedział, że jest cienki?
Jest cienki.
Jak d*pa słonia.
No niby, ale wcześniej nikt tego nie napisał, a już ktoś dym kręci
;>
———-
swego czasu grał na takim cudzie (Rude Awakening):
http://www.maczosbass.pl/index.php?goto=shop&man_id=32&cat_id=3&prod_id=478
Pinkny ten spectorek.
Bardzo go lubię. A do Peace Sells bym jeszcze Trust i Dawn Patrol
dorzucił.
MEGADETH
EDIT: David wrócił do Megadeth!!!!!!!
wow!!! wspaniala wiadomosc!!! zatem nie mogę się doczekac nastepnej plyty!:)
Jego powrót do Megadeth to powód do świętowania, uwielbiam jego brzmienie i
styl. 😉
Dobrze to ujałeś, też tak sądze, bas to taki instrument gdzie grając
proste rzeczy można stworzyć coś naprawdę fajnie brzmiącego