Csaba, basista węgierskiego Ektomorf’a i jego sygnatura od Career Guitars.
Wielu mówi, że Ektomorf to zżyna z Soulfly w prostej linii – i faktycznie
tak to brzmi ale, że tak powiem – who cares?!
Dobra rozpierducha nie jest zła. Muzyka prosta jak konstrukcja cepa, kilka
linijek tekstu ale to buja.
good shit.
ten kawałek łatwo wpada w ucho
Bas SG ://
No Emsi – tego, to bym się nie spodziewał! (że lubisz Ektomorf). Moim
nieskromnym zdaniem basista jest słaby jak mocz pająka, ale mimo wszystko
uwielbiam tą kapelę za czystą agresję w prostocie grania. Co niektóre
całkiem ciekawe pomysły na cyganskie melodie (?), i nie tylko 🙂
A to czemu jeśli wolno spytać?
Uwielbiam Soulfly od dziecka to i Ektomorf mi podchodzi.
Ot co!
Nie spodziewałem się tego, że tez lubisz „prostotę” 😛
heh, mam kolegę Csabę. Mówi się: czaba.
Ektomorf powstał 2 lata przed Soulflyem więc może być zżyną co najwyżej
z Sepultury, kapela zajebista !!! Uwielbiam z resztą wszystkie 3 wymienione
przeze mnie 😀 Tak poza tym to z kapelą nagraliśmy nasz osobisty cover
kawałka „I choke”, który został namaszczony przez samego gitarzystę Ekto. –
Thamasa 🙂 Cześć czołem kluski z rosołem 😀
I co z tego, że powstał 2 lata przed Soulfly skoro zaczął brzmieć jak
Soulfly dopiero w 2004 roku na płycie Destroy? (na I Scream Up To The Sky już
słychać trochę tej maniery ale to jeszcze nie to). To co oni robili przed
2002 rokiem to przecież zupełnie inna muzyka. Także twój argument leży.
=P
Zrzyna nie zrzyna – kogo to obchodzi?! Mnie nie bardzo.
Nie ma zżyny w ogóle moim zdaniem. Muzyka Ektomorf jest robiona głónie na
podstawie ich cygańskich korzeni, a to, że brzmi to – „kulturowo” – podobnie
do Soulfly, to zbieg okoiliczności. Nie zgodzę się Emsi – już na pierwszym
demo są dwa (jeśli pamięć mnie nie myli) utwory , które są podobne do ich
obecnej twórczości. Nie zmienia to jednak faktu, że Csaba jak grał, tak gra
dalej, czyli bez żadnych rewelacji 😛