jakżeby inaczej, dawno mnie nie było, tru zdjęcia są, trza więc dla równowagi wrzucić. nie są niczym innym jak tylko okazją do ponarzekania na dość żenujące zachowanie akustyków, którzy, gdy stwierdziłem, że kopie mikrofon odpowiedzieli – kopie? … to będzie kopał. rozumiem, że to jest przegląd, trzeba się śpieszyć i tak dalej, ale no krwa, sama forma odpowiedzi się liczy. trudno, miły akustyk (nawet nie musi być dla mnie dobry) to rzadkość, ale się nie dziwię, bo niektórzy gwiazdują tak, że się odechciewa, a człowiek tylko chce zaśpiewać na luzie koncert, a nie położyć dwie piosenki bo ciało odmawia posłuszeństwa. wiecej zdjęć tu:
www.mojabochnia.pl/?p=58831 inb4.. 🙂 aha, są tu jacyś łodzianie (Zgierzanin), więc chcę zaprosić Was na koncert 13 września do lizard kinga. warto? dopóki nie przyjdziecie to się nie dowiecie 🙂
Wiem coś o tym:)
Od czasu jak trzeba było na próbie zaspiewać za wokalistę i mi gębe
odrzuciło na pół metra to teraz prze każdym graniem latam z próbóką i
sprawdzam jak są wzmacniacze podłączone.
Grałem kiedyś w jednym miejscu, w którym trafiłem gniazdko sieciowe
podłaczone nie za bardzo z polskimi normami faza była w innej dziurce. Ale
wtedy to gitarzysta podskakiwał, bo się dotknął strun w moim basie.
John Davis z Jojo Mayer & Nerve! 😀
Byłem kiedyś na koncercie kumpla gdzie bodajże nie było uziemienia i gitary
waliły im prądem po łapach. Ostatecznie grali na wycieraczkach z samochodu.
😀 13 do Lizarda postaram się wpaść. 😉
Jeżeli mi się próba skończy wcześniej to postaram się wpaść, dzięki za
zaproszenie… Wylukałem Was na YT, fajna muza…
2 fota… o ku..a Eriś Klapnął gro na basie 🙂
W takich przypadkach czasami (podkreślam słowo „czasami” – zależy od
konstrukcji wzmacniacza) pomaga włozenie odwrotnie (tylko nie kablem do
przodu!:D) wtyczki od kabla do gniazdka. przeszkadzający bolec (jak jest w
gniazdku) obszedłem „cudownym” przedłużaczem.
Dlatego by gitara nie kopała, po każdorazowym włączeniu wszystkiego latam z
próbówką i dotykając metalowych części wzmacniacza (chassis, przełacznik
itp – dokładnie to te elemnty, które są połączone elektrycznie z masą)
patrzę, czy na masie nie ma „fazy”. Jak jest – to wtyczka odwrotnie.
Edit. Masz „odłamany” dolny róg płytki?
śledzik
czerwone – tylko wódki do niego brakło 🙂
glatzman – nie, pomalowałem płytkę kiedyś mazakiem z dziewczyną, coś tam
nam w rogu nie wyszło i postanowiłem zamalować cały.
tych waszych porównań nie ogarniam, jeno mam jedno zdjęcie hooka gdzie
wyglądam jak on.
zakwas, pojaw się i powiedz, czy wpadniesz 13.09 na gig do lizarda (wstęp
free); już się dowiedziałem, że będę grał na aszdownie. osom, ukręcę
tak, że i Wam się spodoba 🙂
Badzo ładny instrument (kolorystycznie). Taki klasycznie klasyczny.
Wybacz Gurfie, ale czyżbyś miał brodę :-D?
Michau, 😀