Uwage zwróciłem na niego po raz pierwszy na solowej płycie Glenna Tiptona. Umiejętności do szybkiego grania ma i gra nawet fajne przebiegi. Niestety zupełnie nie trawię jego brzmienia. Jest płaskie, jakieś takie klekoczące. Zero tej głębi i mocy, którą lubię w brzmieniu basu.
Kiedyś oglądałem z nim wywiad i uderzyło mnie, że podobno Billy nie zna teorii prawie. Powiedział, że nie zna skal i gra przeważnie na ucho. Też bym tak chciał hehe
e tam gadacie, on zna skale i to dobrze ale nie zajmuje sobie głowy tymi nazwami wszystkimi, mi się podoba jego gra, chociaż stylu takiego bym nie powielał, jest facet jedyny w swoim rodzaju, pierwszy prawdziwy trójpalczasty, do tego jest scjentologiem, ma ciekawe poglądy, widać że czerpie radochę z życia i jest maniakiem muzycznym, oglądałem z nim różne wywiady na youtube i trzeba przyznać, że ciekawa osobowość, poza tym 3 razy był basistą roku, można nie lubić ale respekt pełen mu się należy ot co 😛 , jak myślicie że on tylko popisuwy wali to się mylicie
Niesamowite! Jest scjentologiem! Ale fajnie! Ojej!
hahaha dobre 🙂 zresztą nie wiem czy to się tak piszę, tom cruise też jest 😛
ale nie o tym była bajka Szergiel 🙂 po prostu uważam go za ciekawego i pozytywnego kolesia, ma w sobie więcej życia niż połowa forum razem 🙂
To chyba jedyny pozytywny scjentolog, jakiego miałem okazję poznać.
A mi jego brzmienie bardzo się podoba, nr2 po brzmieniu Roba Wrighta z nomeansno.
Jest dobry, podoba mi się jego gra ze Stevem Vaiem ale takto jego popisy są dla mnie męczące na dłuższą metę. Osobiście o wiele bardziej lubię popisówy Wootena ale to inna muza trochę.
Nie cierpię jego gęby i jego grania.
A na tym zdjęciu wygląda jak transwestyta.
Tru. Ja jednak, od niedawna lubię jego grę. W trio Niacin gra fantastyczne
rzeczy.
Lubie go za
-prędkość
-numer w wiertarką czy czyms podobnym (zorientowani bedą wiedzieli ;))
można go nielubic, to rozumiem, ale nielubic jego grania będąc basistą? to
chore, chyba że nie masz słuchu!
ten gość to mistrz!
Gość? Pfff. Zwykły masturbant.
No, nie mam. Ogłuchłem będąc płodem. Gustu też nie mam –
j.w.
widziałem go jeno na G3 podczas improwizacji z Vaiem w Denver, wtedy zrobił
na mnie wrażenie, ale wtedy grałem na gitarze 😀
Wypasioną ma tą Yamahę.
Co innego podziwiac, szanowac, respektowac itp. a co innego lubic.
To co ja slyszalem to mi srednio podchodzi raczej ale predkoscia gry
rzeczywiscie rozwala
Mi się podoba jego styl gry, może brzmienia nie ma najlepszego ale i tak dla
mnie jest geniuszem
i te jego wszystkie solowki podobne, pod koniec oktawy slapem i dźwięk E
prawie zawsze;p
nie trawie go jakoś…
a dla mnie jest po prostu zajebisty.
każdy ma inny gust. wg mnie nalezy mu się szacunek i wyrazy uznania za to co
tworzy.
__________________________________________________
Jebać, karać, nie wyróżniać, w wolnych chwilach prześladować..
Yamaha+Marathone+DEFIL+defl+DEFIL+mensfeld+hartke+zoom
e kolo się potrafi tylko popisywać, nudny jest
Uwage zwróciłem na niego po raz pierwszy na solowej płycie Glenna Tiptona.
Umiejętności do szybkiego grania ma i gra nawet fajne przebiegi. Niestety
zupełnie nie trawię jego brzmienia. Jest płaskie, jakieś takie klekoczące.
Zero tej głębi i mocy, którą lubię w brzmieniu basu.
Kiedyś oglądałem z nim wywiad i uderzyło mnie, że podobno Billy nie zna
teorii prawie. Powiedział, że nie zna skal i gra przeważnie na ucho. Też
bym tak chciał hehe
e tam gadacie, on zna skale i to dobrze ale nie zajmuje sobie głowy tymi
nazwami wszystkimi, mi się podoba jego gra, chociaż stylu takiego bym nie
powielał, jest facet jedyny w swoim rodzaju, pierwszy prawdziwy
trójpalczasty, do tego jest scjentologiem, ma ciekawe poglądy, widać że
czerpie radochę z życia i jest maniakiem muzycznym, oglądałem z nim różne
wywiady na youtube i trzeba przyznać, że ciekawa osobowość, poza tym 3 razy
był basistą roku, można nie lubić ale respekt pełen mu się należy ot co
😛 , jak myślicie że on tylko popisuwy wali to się mylicie
Niesamowite! Jest scjentologiem! Ale fajnie! Ojej!
hahaha dobre 🙂 zresztą nie wiem czy to się tak piszę, tom cruise też jest
😛
ale nie o tym była bajka Szergiel 🙂 po prostu uważam go za ciekawego i
pozytywnego kolesia, ma w sobie więcej życia niż połowa forum razem 🙂
To chyba jedyny pozytywny scjentolog, jakiego miałem okazję poznać.
A mi jego brzmienie bardzo się podoba, nr2 po brzmieniu Roba Wrighta z
nomeansno.
Jest dobry, podoba mi się jego gra ze Stevem Vaiem ale takto jego popisy są
dla mnie męczące na dłuższą metę. Osobiście o wiele bardziej lubię
popisówy Wootena ale to inna muza trochę.
Mało jest w grze Sheenana grooveu i feelingu