Oto sprzet który zastąpił mojego byłego rbx’a. Stan ze zdjec jest trochę
przekłamany, bo z lampą widac o wiele więcej rys niż gołym okiem.
Zdecydowanie mogę powiedzieć, że zanabyłem to czego szukałem. tył (www.picasaweb.google.com/rappioalkoholisti/Bas#5311964493090267554)
agli szjet
pewnei szatańsko brzmi! nieźle się prezentuje
on ma ulamane rogi czy jest wbity w to kartono-podobne coś? 😛 sam miałem go
kupić ale był za malo uniwersalny 😛
Fajny, ale jakby miał humbuckery, wyglądał( i pewnie brzmiał)by bardziej
rzeźnicko 😛
Jak znalazł do bluesowo-funkowej kapeli.
Ew. na chałturki. 😉
Sorki ale nigdy nie rozumiałem fascynacji takimi basami.
Skipi: To „kartono podobne coś” to jest styropian z dziurami wydłubanymi pod
rogi, bo na standardowe widełki się niemiescił 🙂
Mroku: No powiem szczerze że na próbie naprawdę dmuchało i grzmociło.
Myslałem, ze ta moja yamashka miała rockowe zacięcie, ale przy tym basie to
panienka była co najwyżej 😛
Zakwas: Rozumiem Cie doskonale bo to raczej dla węższego grona jest
adresowane niż np Cort czy Fender.
_______________________________________________________
„Nothing to prove… Just a hellish rock n roll freak”
Gratuluję pozbycia się RBX-a!
Takowego żem macał we Wrocławiu swego czasu, jeno czwórkę. Gryf miało
straszny – grubszy niż piątki Spectora 😀 Brzmienie wporząsiu, prezencja
nienaganna. Pogratulować świetnego wiesła!
„Racja jest jak d*pa, każdy ma własną.”
szatańsko zajebongo :D:D:D mi się okropnie podobają b.c. ricze :))
Michal II: ale RBX sa całkiem fajnymi wiosłami.
Mazdah: Dzieki 🙂 Gryf mi leży idealnie. minusem jest na pewno słabe
wyważenie, bo jak się ja pusci i wisi tylko na pasku to jak poziomica ;/
_______________________________________________________
„Nothing to prove… Just a hellish rock n roll freak”
Ja bym takiego nigdy nie kupił ale… takiej muzyki (jako jedynej) też nie
grywam, więc to dlatego chyba 😉 dawaj recenzje panocku!
Ha, a ja się do wiosła pokroju RBXa przymierzam… xP
BC Ricze świetnie wyglądają, ale w ręku masakra -> tak jak mówi
Mortimer, puszczona luzem gitara jest idealną pomocą w majsterkowaniu, bo
działa jak poziomica. Poza tym na moje łapki za gruby gryf. ;P
Ale ogólnie gratulacje, bo brzmienie niszczy. 😀
****************************
http://www.lastfm.pl/user/RomanPiroman/
Mój kupel ma taki sam. Przed koncertem meczyłem się z nim z 15 minut żeby
wyciągnąc brzmienie które choć trochę by się przebijało przez dwa wiosła
i perke (muza z gatunku szatan, zło, blasty benedykt XVI 😉 ) Na ampegu SVT3
brzmiało to samemu genialnie, ale już z kapelką było słychać takie lekkie
dudnienie dołu i niewyraźne pierdzenie górki. Może i niektórzy to lubią,
ja nie. Ja tam nie wiem po co komu te BC.Riche. Jak wiosło ma być do
cięzkiej muzy to tylko spector 😀
Gdy jeszcze grałem ze starą kapelą to marzyłem o takim… 🙂 Teraz już mi
to minęło trochę inne klimaty zacząłem grać i wydaje mi się, że z
takiego szatańskiego wiosła nie wyciągnął bym takiego soundu jak bym
chciał 🙂 Ale wcale nie mówię, że to wiosło jest złe, bo wręcz
przeciwnie na pewno daje rade… 🙂 Pozdrawiam !!
———————–
Kostka też dla ludzi…
To się musiał wściec 😀 .
mój gitarul poprzedni miał bc richa. co do brzmienia za wiele nie powiem, ale
pusccie se coś kanibali i tak to brzmiało. Miał mega siarczysty efekt. über
metal się zwał. Mnie się nie podobaja zbytnio. 🙂
Mortimer – tak czy inaczej ciekaw jestem brzmienia – nagrasz coś?
chcecie brzmienie b.c. ? Krisiun zaprasza :)))))
nagranie koniecznie zapodaj pan !
GregOOs: Spec będzie kolejny 🙂
Gurf: Uber metal jest dość charakterystyczny ale można na nim wiele
ukręcić, ale w tej klasie cenowej boss metal zone bardziej mi przypasił.
Dante Morius: Na recke trochę za wcześnie, ale już chyba wiem jak będzie
wyglądać i co w niej napisze mniej więcej. Czekam tylko na nowe struny, żeby
ocenic ja wyregulowaną w pełni, bo narazie te sznurki co sa to jakby je ktoś
z gó**** zmieszał i założł.
Probki bardzo chetnie, ale jak mam do dyspozycji tylko line in w zintegrowanej
karcie realteka ;/ chyba ze aparatem wideło nakręce.
_______________________________________________________
„Nothing to prove… Just a hellish rock n roll freak”
Kupiłeś to, co naprawdę chciałeś kupić – tylko dla siebie – dlatego
gratuluję! 😉
Też kiedyś chciałem Bicza, ale postawiłem jednak na uniwersalność, bo
poza szatanieniem gram też słabszą muzyczkę 🙂
Mam takiego elektryka na sprzedaż, ino z białym bindingiem 😛 Z basowym
Zoomem bII506 to po prostu szatan z butelką burbona, siara, mięcho, wędliny,
gruz, którego nie powstydziłby się piotr stalin swoim dźwigiem przerzucac.
Tylko niewygodne w cholerę. Chce ktoś to wiesło kupić?
To ja wrzucę jak w miarę gadają takie BCRy – na moim Zombie Ebony nagrane
🙂
http://www.wrzuta.pl/audio/2koENY289X/zoth_-_wstep
Wymyślaliśmy wstęp do kawałka – mikrofon był kijowy i obcinał basy, bo to
jakiś słabiak do wokalu był i skierowany nie na piec, ale słychać przez to
gadanie strun 🙂
W rzeczywistości jest jeszcze mruczący/drgający basowy dół.