Szczególnie klapy od śmietników:) No, Alieny też wypas:) Mroovka chyba ma też jego obrazek:) I jeszcze to:
Ha, właśnie widziałem to to w muzycznym i się zastanawiałem
z kąd to się w ogóle bierze 😉 Juz wiem:) Nawet doś fajna seria, ale nie pasuje do tego, co gram 😉 Bardziej na ściane czy coś :p Ale to raczej drogi „obrazek”.
mi ten obrazek jakoś z iron maiden się kojazy:D]a jaos nigdy jeszcze nie slyszalem o ten seri
Ktoś na necie sprzedawal te basy jakiś czas temu.
Może się jeszcze okaże, że Eddiego też Giger narysował? Sczególnie z „Somewhere In Time”…;)
Giger ma większą skłonność do stalowego błękitu, srebrnego i czarnego podczas gdy Derek Riggs z Maiden preferuje rzucające kolory 😉 w sumie bardziej retro, ale grafiki Gigera zdecydowanie na sprzęt muzyczny bardziej pasują.
No… można Eddiemu zagrać na nosie:) chociaż Eddie to chyba nie ma nosa… Zeżarło mu przegrodę bo mieszał koks ze spidem pół na pół. Nie słuchajcie tego zespołu. To zły zespół. Degeneraci.
Ale wykoksane pickupy.
Calkowicie zmarnowany potencjal, spodziewalem się czegoś bardziej… seksualnego.
ja pierdzielę co za suty! skąd się ludziom takie pierdoły biorą?
z trudnego dzieciństwa…
kształt mogły by mieć delikatnie mniej klasyczny, a główka to bieda straszna.
Jakby zdjąć grafikę z topu i markery to standart jest 🙂
Bo Giger jest grafik nie lutnik 😀 Ale masz rację, Ibanez mógł bardziej pokombinować.
Brzydki jak noc, ale Giger ma fenomenalne rzeźby.
Szczególnie klapy od śmietników:) No, Alieny też wypas:) Mroovka chyba ma
też jego obrazek:) I jeszcze to:
Ha, właśnie widziałem to to w muzycznym i się zastanawiałem
z kąd to się w ogóle bierze 😉 Juz wiem:) Nawet doś fajna seria, ale nie
pasuje do tego, co gram 😉 Bardziej na ściane czy coś :p Ale to raczej drogi
„obrazek”.
mi ten obrazek jakoś z iron maiden się kojazy:D]a jaos nigdy jeszcze nie
slyszalem o ten seri
Ktoś na necie sprzedawal te basy jakiś czas temu.
Może się jeszcze okaże, że Eddiego też Giger narysował? Sczególnie z
„Somewhere In Time”…;)
Giger ma większą skłonność do stalowego błękitu, srebrnego i czarnego
podczas gdy Derek Riggs z Maiden preferuje rzucające kolory 😉 w sumie
bardziej retro, ale grafiki Gigera zdecydowanie na sprzęt muzyczny bardziej
pasują.
Riggs też jednak trafiał na basy- przynajmniej jeden mi znany 😛 Tutaj motyw
z Somewhere in time:
http://www.nexus-guitars.com/bmiron.html
No… można Eddiemu zagrać na nosie:) chociaż Eddie to chyba nie ma nosa…
Zeżarło mu przegrodę bo mieszał koks ze spidem pół na pół. Nie
słuchajcie tego zespołu. To zły zespół. Degeneraci.
Ale wykoksane pickupy.
Calkowicie zmarnowany potencjal, spodziewalem się czegoś bardziej…
seksualnego.
ja pierdzielę co za suty! skąd się ludziom takie pierdoły biorą?
z trudnego dzieciństwa…
kształt mogły by mieć delikatnie mniej klasyczny, a główka to bieda
straszna.
Jakby zdjąć grafikę z topu i markery to standart jest 🙂
Bo Giger jest grafik nie lutnik 😀 Ale masz rację, Ibanez mógł bardziej
pokombinować.