Basista SDM’u. Co jak co ale świetny basista, a co ważniejsze człowiek! Nie
wiem co to za gitara na zdjęciu ale wiem że upodobał sobie VI i IV, ma na
składzie jedną V Sadowsky (tyle wiem :P)
Tak od siebie to powiem że moje aktualne umiejętności grania zawdzięczam
właśnie jemu 😉
Yamaha TRB 🙂
Uwielbiam goscia i zapraszam na warsztaty z nim!
Hahaha! Ale mam radoche po zobaczeniu go w galerii 🙂
Malo – pozdrawiam, warsztatowiczu!
mala literówka: Sadowsky zamiast Shadowsky
żeby nie było ze się czepiam…
Słucham tej kapelki i zawsze podoba mi się jak koleś fajnie w te kawałki
wpasowuje basowe dźwięki. Trzeba mieć łep, bo koleś ma częśto
niekonwencjonalne pomysły na linię, na które nikt inny chyba by nie wpadł.
Uwielbiam jego grę, oszczędna, świetnie osadzone dźwięki, z niczym się
nie pcha na siłę, a i tak potrafi zadziwić techniką i umiejętnościami.
Świetny time, poczucie klimatu i fajny indywidualny styl. Szacun dla tego
Pana!
Wlasnie odnioslem wrazenie, ze chyba Andrzeja już wrzucalem… Pewnie pad
basufki go pozarl.
Malo, rozumiem, ze w sierpniu się widzimy? 😉
owszem widzimy się, zbieram nowy sprzęt specjalnie na tą okazje ;D
Andrzeja Stagraczyńskiego można spotkać często w centrum Wrocławia przy
okazji okołobasowych koncertów, bywa też w Jazz Klubie Rurze :).
I w Od Zmierzchu do switu gdzie Stingowi pierd…li gitarę… Pewnie stagracz
tez wtedy był bo czesto graja razem