Ampeg SVT3 Pro + Fender Precision Bass ’57 = Sprzęt koncertowy :]

gitara fender precision bass 1957
Jakiś czas temu wrzuciłem fotę mojego sprzętu, na którym ćwiczę w domu.
Teraz przyszedł czas na set koncertowy. Instrument jak wcześniej – Fender
Precision Bass ’57, natomiast nagłośnienie: Ampeg SVT3 Pro + Ampeg 410HE Made
in USA 🙂

Podziel się swoją opinią

23 komentarze

  1. Nagłośnienie fajne a nawet bardzo fajne ale czarny precelek nie bardzo mi
    się podoba wolę bialutkiego albo podpalanego, no ale w końcu on ma
    Brzmieć;d

  2. Środka wręcz nie cierpię, dlatego też staram się go wycinać jak
    najbardziej, pozostawiając jeno jego ciągnący się smrodek. Wszak nieco go
    potrzeba.

    A nadurzej sprawuje się tak jak ma się sprawować – jak dla mnie znakomicie.
    Fakt – brzmienie jest nieco brudne, ale nadaje to tylko nieco pazurka, takie
    lubię.

  3. Jestem konserwatystą jeśli chodzi o gitarę basówą, zachowywanie jej pozycji
    w zespole oraz brzmienie 🙂

  4. @Fabian: To czegoś tutaj nie rozumiem, środka nie lubisz a wiesz o tym, że precel właśnie z tego słynie? Z tego preclowego środka.

    + 100

  5. To jest taki mój paradoks. I tak ten precel, którego mam, ma o wiele mniej
    środka od tego Squiera, którego miałem wcześniej, a to bardzo za nim
    przemówiło.

  6. Wojciu nie chce być mocno słyszalny a jedynie robić tło by nie było sucho.
    Co w tym złego? Każdy lubi co innego.

    Ja wolę trochę więcej środka, ale nie wszędzie jest on mile słyszany.

  7. Też kiedyś miałem Precla, i również wycinałem środek – bas urywał
    dosłownie jaja i cycki.

    No fajnie, fajnie Wojtek, a co zrobiłeś z czeskim stackiem? Nie gadaj, że
    sprzedałeś…

  8. hehe Fabian jaki detektyw 😛 fajnie, jak Roger Waters teraz będziesz. Co ze
    Squierem?

  9. @Adam Off: No fajnie, fajnie Wojtek, a co zrobiłeś z czeskim stackiem? Nie gadaj, że sprzedałeś…

    Nie, na nim gram próby. Nigdy nie wiadomo kiedy może okazać się potrzebny
    🙂

    @kububasek: hehe Fabian jaki detektyw 😛 fajnie, jak Roger Waters teraz będziesz. Co ze Squierem?

    Squier popłynął już dawno na necie 🙂

  10. @empty: Przymierzam się do 410 he – jak możesz nagraj coś z tym zestawem, pliz

    Nie trzymam go w domu, bo targanie go w te i spowrotem jest męczące, ale
    jeśli nadarzy się jakaś okazja to nie ma sprawy 🙂

  11. No! Masz szczęście 😀 Pamiętam jaki mocny wygar miał ten zestaw. Wszakże
    jakbyś przypadkiem kiedyś zamierzał się go pozbyć, to jestem pierwszy w
    kolejce – no chyba że Gruby z Local Grunt mnie uprzedził… 🙂

    Dużo różnic zanotowałeś przy „sparingu” Czech vs Ampeg?

  12. @Adam Off: No! Masz szczęście 😀 Pamiętam jaki mocny wygar miał ten zestaw. Wszakże jakbyś przypadkiem kiedyś zamierzał się go pozbyć, to jestem pierwszy w kolejce – no chyba że Gruby z Local Grunt mnie uprzedził… 🙂

    Dużo różnic zanotowałeś przy „sparingu” Czech vs Ampeg?

    Nie nie, póki co nie planuję się jego pozbyć. Bądź co bądź fajnie to
    gra, więc niech sobie spokojnie stoi w próbowni 🙂

    A Gruby z Local Gruntu zainwestował w Ashdown MAG 300H w zestawie z paczką
    410 już jakiś czas temu i podobnież wciąż na niej gra.

    A jeśli chodzi o różnice między tymi dwa zestawami to przede wszystkim
    czuć widmo unoszącej się lampy, że tak powiem. Przede wszystkim gra o wiele
    klarowniej i przyjemniej mruczy kiedy trzeba. Czech ma o wiele agresywniejszy
    sound, więc przy reggaeowej grze jest on niepożądany. Ostatnio dołączyłem
    do pewnego projektu, gdzie brudne brzmienie będzie jak znalazł więc kto wie
    – może tam Czech przypasuje bardziej niż Ampeg. Aczkolwiek zdaję sobie
    sprawę z tego, że to co napisałem w poprzednim zdaniu brzmi nieco
    absurdalnie 😀

    A słuchaj, 11 lutego gramy z Bongostanem w Travnej, więc może zajrzysz i
    będzie okazja coby się sponiewierać nieco? 😀

  13. Rzeczywiście nieco absurdalnie to brzmi 😀 Ale racja – bardzo zadziorny ten
    czeski zestawik. Jak coś się wyjaśni z tym „brudnym” graniem, to daj znać,
    booo…

    Wiesz, że nie przepadam za reggae, no ale jak się uda, to pewnie i wpadnę do
    Travnej, a co 😀

  14. @Adam Off: Rzeczywiście nieco absurdalnie to brzmi 😀 Ale racja – bardzo zadziorny ten czeski zestawik. Jak coś się wyjaśni z tym „brudnym” graniem, to daj znać, booo…

    Wiesz, że nie przepadam za reggae, no ale jak się uda, to pewnie i wpadnę do Travnej, a co 😀

    Od przyszłego tygodnia zaczynamy nagrywać album, więc pewnie za jakiś czas
    będzie co posłuchać 🙂 Tylko pytanie za jaki 🙂

  15. Jeśli po wakacjach się nie rozejdziecie Anahatą, a moi kawalerzy staną na
    wysokości zadania, to do Wro zabierz główkę Ampesia, a ja załatwię pakę
    – pasi? 😀

  16. bardzo mi się podobaja czarne jazz basy 😀 head i kolumna ampega tez świetne.
    gratulacje 😀

Możliwość komentowania została wyłączona.