Sam Rivers
Ja wiem, że można bez końca wylewać pomyje na Limp Bizkit… Ale jakby
zabrać postać w czerwonej czapeczce to instrumentaliści są niczego
sobie.

A Rivers to specyficzne skakanie w jednym miejscu, naprawdę durne miny i
całkiem pomysłowe linie basu. Po usłyszeniu „Re-Arranged” postanowiłem
grać 🙂

Podziel się swoją opinią
Basoofka_NET
Basoofka_NET
Artykuły: 3402

36 komentarzy

  1. On chyba już był, albo mi się tylko wydaje.

    Umiem tylko intro do Re-Arr, bardzo fajnie się to gra, chociaż zbytnio za LB
    nie przepadam.

  2. Cholernie dobry muzyk. Świetną sekcję tworzył z Ottem.

    A! Byłbym zapomniał:

    Środkowy palec wszystkim snobom, którzy dla samej zasady twierdzą, że nie
    warto tego nawet przesłuchać.

  3. Takze moim zdaniem dobry muzyk. A nawet dodam, ze nigdy nic nie miałem do
    muzyki Limp Bizkit.

    —————————————————-

    ( :: [======== bass oR die ========] :: )

  4. Ja tak na marginesie mówiąc to przez dwa lata (podstawówka i początek
    gimnazjum) byłem fanatykiem Limp Bizkit… Ostatnio do niego wracam nawet, bo
    patrzenie na swoją ulubioną muzykę sprzed lat iluśtam z perspektywy osoby
    (już) grającej jest inspirujące i intrygujące 🙂

    Sam moim pierwszym basowym idolem, jak wspomniałem w opisie zdjęcia.

  5. [quote=Kokoś]Ostatnio do niego wracam nawet, bo patrzenie na swoją ulubioną
    muzykę sprzed lat iluśtam z perspektywy osoby (już) grającej jest
    inspirujące i intrygujące :)Soooo much true…

  6. Partie układa dość fajne, tak. „Re-Arranged” to pierwsze co zechciałem
    zagrać. Proste i świetne ;]

    A do pana w czerwonym to nic nie miałem nawet bo fajnie się gibał i w ogóle,
    ale jak usłyszałem

    „I Melt With You” by Fred to O_o Zal.pl i pozdrawiam ziom ;] dico polo haha. Nie
    wnikam. Wiadomo co jest.

    Ale to nie ten wątek. Bassman wart uwagi na pewno. Jak i również Pan Gitarman
    „White Face + Czarne Oczka” ;}

  7. ogólnie to nie lubię muziki takiej jak gra limp bizkit, ale mówicie że jest
    nie zły to opczaję:D zajebista poza, jak taki przyczajony tygrys hyh;)

  8. limp bizkit jest naprawdę spoko. Ale kurde żeby zwykłą gitarę do F#
    stroić?(nookie)

  9. Ostatni raz słuchałem LB tak w I gim… ale nadal twierdze że stawianie ich
    na jednej linie z Linkin Park powinno być karane kastracją. Mają świetną
    sekcje rytmiczną i ciekawe brzmienie.

  10. No ale na szóstkach i siódemkach Wes też potrafi grać.

    To Max Cavalera używa czterostrunowej gitary do swoich partii rytmicznych w
    Soulfly 😛

  11. @mroku: limp bizkit jest naprawdę spoko. Ale kurde żeby zwykłą gitarę do F# stroić?(nookie)

    do tego kawałka po prostu stroi bas czterostrunowy jeden ton w górę, bardzo
    mądrze 🙂

    a Wesa też bardzo lubię

  12. Uwielbiam LB, ale nie lubię grać ich piosenek przez

    a) nudne i monotonne partie Pana Basisty (choć nie wszystkie)

    b) głupie strojenie

    Fajnie koleś skacze, ale nie mógłby grać lepiej.

  13. Koleś jest zajebisty.Fajnie się gra co niektóre numery.Oni istnieją
    jeszcze?Bo coś nie słychać nic o LB.

  14. @Maciux:

    perspektywa? Oo

    Jeszcze raz wracam do tego zdjęcia. Skąd oni taki backline wytrzasnęli? Czy stanowił on też nagłośnienie sali? I po cholere im te odsłuchy? Wie ktoś coś o tym ? 😀

    (www.last.fm/user/maciux/?chartstyle=basicrt10)

    (www.last.fm/user/maciux/?chartstyle=basicrt10)

  15. @Maciux: Jeszcze raz wracam do tego zdjęcia. Skąd oni taki backline wytrzasnęli? Czy stanowił on też nagłośnienie sali? I po cholere im te odsłuchy? Wie ktoś coś o tym ? 😀

    Jo a na tym wielkim equalizerze akustyk ustawiał im brzmienie…

    No daj spokój. To tylko wystrój jest. Atrapy.

  16. O EQ to nawet nie myślałem, ale biorąc pod uwagę tego ampega 36×10, który
    się w galerii znajduje to kto wie? 😀

  17. Sądzę, że to podpucha z czasów, kiedy nagrali „Results May Vary”.

    A teraz nic nie grają, bo znowu Wes Borland ich jakiś czas temu opuścił,
    nagrali trzy lata temu epkę pt. „Unquestionable Truth pt. 1” (świetna płytka
    tak bajdełej), teraz podobno ma wyjść longplay, część druga tejże epki.
    Perkusista po odwyku, DJ Lethal klei tłuste bity… 😛

  18. Świetny basista, ogólnie sekcja LB jest na prawdę za-je-bis-ta, a jeśli
    ktoś tylko dla zasady twierdzi, że to shit… powinien wsłuchać się w to
    co robią muzycy w tej kapeli!!! Jeden z moich ulubionych basistów 🙂

  19. na tym zdjęciu to wygląda jak by mu stopa wyrastała z przysłowiowych 4
    liter 😀

    (www.lastfm.pl/user/exeKUTAtor/?chartstyle=basicrt10)

  20. no i już wiemy na czym się wzorowali programiści Spore 😀
    (www.lastfm.pl/user/exeKUTAtor/?chartstyle=basicrt10)

  21. Muzyke ciekawą grają, ale ten wokal niszczy klimat, aczkolwiek posłuchac
    czasem lubię

    A najlepsze i tak jest Behind Blue Eyes…

  22. Fajne linie koleś układał. W sumie to razem z Johnem Otto tworzą chyba
    najciekawszą sekcję rytmiczną z tych wszystkich tzw. zespołów
    nu-metalowych.

  23. A najlepsze i tak jest Behind Blue Eyes…

    tak najlepsze bo nie jest ich tylko the Who… wsydzcie się Ci którzy
    niewiedzieli… Jak dla mnie plastikowy boysband poprzebierany za kapele
    rockową – omijam z daleka

  24. Alfik : plastikowy boysband poprzebierany za kapele metalową to jest tokio
    hotel 😉

    *=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=

    @Immo: „Te, bas, jak ty wyglądasz?!? Koncert gramy, a ty… Ech, żeby mi to ostatni raz było, bo, oj zrobię się niedobry i KLUCZE ODGRYZĘ!!!”

  25. 24 czerwca 2009 LB grało koncert w Szczecinie. Pojechałem, bo wieść gminna
    niesie, że to jest jeden z tych zespołów, którym granie koncertów wychodzi
    lepiej niż nagrywanie albumów. I się nie zawiodłem. Muzycznie bez
    fajerwerków, ale takiego ładunku energetycznego nigdy wcześniej na koncercie
    nie doświadczyłem. Po prostu nie ma fizycznej możliwości, żeby pójść na
    ich koncert i się nie bawić – ciało samo robi swoje. Tak naprawdę dopiero
    na koncercie można docenić siłę i zrozumieć przyczynę sukcesu tego
    zespołu. Na dzień dzisiejszy pierwsze miejsce w moim prywatnym rankingu
    najlepszych zespołów koncertowych.

    A partie Sama Riversa są bardzo fajnym wstępem do gry na basie – na tyle
    proste, że zaawansowanych początkujących nie wpędzą w kompleksy, a
    jednocześnie na tyle wymagające, że zmuszą do intensywnej pracy nad
    precyzją i artykulacją. Warto też zwrócić uwagę na pracę sekcji jako
    całości – można wyłapać parę ciekawych, możliwych do zastosowania w
    praktyce patentów.

  26. no podoba mi się linia basu w „my way” albo „boiler”, naprawdę przyjemne 😀

  27. o ile mi wiadomo to panowie sekcyjni od dawna wspólnie grają muzykę
    jazzową. Bardzo, ale to bardzo dobra sekcja a co za tym idzie i muzycy.

  28. Jeden z moich ulubionych basistów !

    Re-Arranged rzeczywiście świetne ,ale moim zdaniem Nookie też zajefajne ,a
    nikt nie wspomina !

    A Freda nie lubię 😛

Możliwość komentowania została wyłączona.