Ja wiem, że można bez końca wylewać pomyje na Limp Bizkit… Ale jakby
zabrać postać w czerwonej czapeczce to instrumentaliści są niczego
sobie.
A Rivers to specyficzne skakanie w jednym miejscu, naprawdę durne miny i
całkiem pomysłowe linie basu. Po usłyszeniu „Re-Arranged” postanowiłem
grać 🙂
On chyba już był, albo mi się tylko wydaje.
Umiem tylko intro do Re-Arr, bardzo fajnie się to gra, chociaż zbytnio za LB
nie przepadam.
Cholernie dobry muzyk. Świetną sekcję tworzył z Ottem.
A! Byłbym zapomniał:
Środkowy palec wszystkim snobom, którzy dla samej zasady twierdzą, że nie
warto tego nawet przesłuchać.
perspektywa? Oo
3×8/15? O ja piedziele..
Świetny muzyk I NAPRAWDĘ KAPITALNY SOUND.
Takze moim zdaniem dobry muzyk. A nawet dodam, ze nigdy nic nie miałem do
muzyki Limp Bizkit.
—————————————————-
( :: [======== bass oR die ========] :: )
Ja tak na marginesie mówiąc to przez dwa lata (podstawówka i początek
gimnazjum) byłem fanatykiem Limp Bizkit… Ostatnio do niego wracam nawet, bo
patrzenie na swoją ulubioną muzykę sprzed lat iluśtam z perspektywy osoby
(już) grającej jest inspirujące i intrygujące 🙂
Sam moim pierwszym basowym idolem, jak wspomniałem w opisie zdjęcia.
[quote=Kokoś]Ostatnio do niego wracam nawet, bo patrzenie na swoją ulubioną
muzykę sprzed lat iluśtam z perspektywy osoby (już) grającej jest
inspirujące i intrygujące :)Soooo much true…
Partie układa dość fajne, tak. „Re-Arranged” to pierwsze co zechciałem
zagrać. Proste i świetne ;]
A do pana w czerwonym to nic nie miałem nawet bo fajnie się gibał i w ogóle,
ale jak usłyszałem
„I Melt With You” by Fred to O_o Zal.pl i pozdrawiam ziom ;] dico polo haha. Nie
wnikam. Wiadomo co jest.
Ale to nie ten wątek. Bassman wart uwagi na pewno. Jak i również Pan Gitarman
„White Face + Czarne Oczka” ;}
ogólnie to nie lubię muziki takiej jak gra limp bizkit, ale mówicie że jest
nie zły to opczaję:D zajebista poza, jak taki przyczajony tygrys hyh;)
limp bizkit jest naprawdę spoko. Ale kurde żeby zwykłą gitarę do F#
stroić?(nookie)
Ostatni raz słuchałem LB tak w I gim… ale nadal twierdze że stawianie ich
na jednej linie z Linkin Park powinno być karane kastracją. Mają świetną
sekcje rytmiczną i ciekawe brzmienie.
A do tego mającą cztery struny 😛
http://www.img238.imageshack.us/img238/4397/stilettobar1ab4.jpgNo ale na szóstkach i siódemkach Wes też potrafi grać.
To Max Cavalera używa czterostrunowej gitary do swoich partii rytmicznych w
Soulfly 😛
Ale ja nie umniejszam zdolności Wesa.
wręcz przeciwnie 😛
Ale w sumie to pierwszy raz widziałem gitarę mającą mniej strun od basu
😉
http://www.img238.imageshack.us/img238/4397/stilettobar1ab4.jpgdo tego kawałka po prostu stroi bas czterostrunowy jeden ton w górę, bardzo
mądrze 🙂
a Wesa też bardzo lubię
Uwielbiam LB, ale nie lubię grać ich piosenek przez
a) nudne i monotonne partie Pana Basisty (choć nie wszystkie)
b) głupie strojenie
Fajnie koleś skacze, ale nie mógłby grać lepiej.
Koleś jest zajebisty.Fajnie się gra co niektóre numery.Oni istnieją
jeszcze?Bo coś nie słychać nic o LB.
(www.last.fm/user/maciux/?chartstyle=basicrt10)
A może to karton? 🙂
Tak też myślałem, ale dosyć prawdziwie wygląda 🙂
Jo a na tym wielkim equalizerze akustyk ustawiał im brzmienie…
No daj spokój. To tylko wystrój jest. Atrapy.
O EQ to nawet nie myślałem, ale biorąc pod uwagę tego ampega 36×10, który
się w galerii znajduje to kto wie? 😀
Sądzę, że to podpucha z czasów, kiedy nagrali „Results May Vary”.
A teraz nic nie grają, bo znowu Wes Borland ich jakiś czas temu opuścił,
nagrali trzy lata temu epkę pt. „Unquestionable Truth pt. 1” (świetna płytka
tak bajdełej), teraz podobno ma wyjść longplay, część druga tejże epki.
Perkusista po odwyku, DJ Lethal klei tłuste bity… 😛
Świetny basista, ogólnie sekcja LB jest na prawdę za-je-bis-ta, a jeśli
ktoś tylko dla zasady twierdzi, że to shit… powinien wsłuchać się w to
co robią muzycy w tej kapeli!!! Jeden z moich ulubionych basistów 🙂
na tym zdjęciu to wygląda jak by mu stopa wyrastała z przysłowiowych 4
liter 😀
(www.lastfm.pl/user/exeKUTAtor/?chartstyle=basicrt10)
Czesław- jak jakiś potworek ze Spore 😛
no i już wiemy na czym się wzorowali programiści Spore 😀
(www.lastfm.pl/user/exeKUTAtor/?chartstyle=basicrt10)
Muzyke ciekawą grają, ale ten wokal niszczy klimat, aczkolwiek posłuchac
czasem lubię
A najlepsze i tak jest Behind Blue Eyes…
Fajne linie koleś układał. W sumie to razem z Johnem Otto tworzą chyba
najciekawszą sekcję rytmiczną z tych wszystkich tzw. zespołów
nu-metalowych.
tak najlepsze bo nie jest ich tylko the Who… wsydzcie się Ci którzy
niewiedzieli… Jak dla mnie plastikowy boysband poprzebierany za kapele
rockową – omijam z daleka
Alfik : plastikowy boysband poprzebierany za kapele metalową to jest tokio
hotel 😉
*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=
Ten chłopak się zwyczajnie czegoś wystraszył;P
24 czerwca 2009 LB grało koncert w Szczecinie. Pojechałem, bo wieść gminna
niesie, że to jest jeden z tych zespołów, którym granie koncertów wychodzi
lepiej niż nagrywanie albumów. I się nie zawiodłem. Muzycznie bez
fajerwerków, ale takiego ładunku energetycznego nigdy wcześniej na koncercie
nie doświadczyłem. Po prostu nie ma fizycznej możliwości, żeby pójść na
ich koncert i się nie bawić – ciało samo robi swoje. Tak naprawdę dopiero
na koncercie można docenić siłę i zrozumieć przyczynę sukcesu tego
zespołu. Na dzień dzisiejszy pierwsze miejsce w moim prywatnym rankingu
najlepszych zespołów koncertowych.
A partie Sama Riversa są bardzo fajnym wstępem do gry na basie – na tyle
proste, że zaawansowanych początkujących nie wpędzą w kompleksy, a
jednocześnie na tyle wymagające, że zmuszą do intensywnej pracy nad
precyzją i artykulacją. Warto też zwrócić uwagę na pracę sekcji jako
całości – można wyłapać parę ciekawych, możliwych do zastosowania w
praktyce patentów.
no podoba mi się linia basu w „my way” albo „boiler”, naprawdę przyjemne 😀
o ile mi wiadomo to panowie sekcyjni od dawna wspólnie grają muzykę
jazzową. Bardzo, ale to bardzo dobra sekcja a co za tym idzie i muzycy.
Jeden z moich ulubionych basistów !
Re-Arranged rzeczywiście świetne ,ale moim zdaniem Nookie też zajefajne ,a
nikt nie wspomina !
A Freda nie lubię 😛