Jak w temacie, który będzie lepszy?
Dodam tylko, że na thomannie ten drugi idzie dostać w cenie 600zł, a za B3
liczą sobie 680
Czy Zoom B3 jest lepszy od Zoom B1ut?
Jakie są zalety i wady Zoom B1ut w porównaniu do Zoom B3?
Czy warto dopłacić do Zoom B3, jeśli różnica w cenie wynosi tylko 80 złotych?
Który z tych efektów gitarowych jest bardziej uniwersalny?
Czy któryś z tych efektów gitarowych wyróżnia się jakością dźwięku?
Czy którykolwiek z tych efektów ma większą liczbę presetów?
Czy są jakieś specyficzne funkcje w Zoom B3 lub Zoom B1ut, które są szczególnie wygodne dla basistów?
Który z tych efektów gitarowych jest bardziej odpowiedni dla mojego stylu grania na basie?
Czy Zoom B3 lub Zoom B1ut mają jakieś funkcje, których nie ma drugi z tych efektów?
Który z tych efektów gitarowych jest bardziej popularny wśród profesjonalnych basistów?
Odrobinę bezsensowne – to dwie różne półki urządzeń.
Stąd wątpliwość. Tańszy wydaje się lepszy, ale może ma swoje mankamenty
przez które pojawia się promocja?
A gdzie on taki tani?
No ja takiego produktu tam nie znalazłem..
Jakiś link ?
był na pewno za ta cenę sam sprawdzalem kolo tygodnia temu.
Był dostępny za 600zł, po jakimś czasie znikł, i znów się pojawił.
Trzeba wyczekiwać, ale jestem pewny tej ceny.
Ale gdzie? W sklepie? Na allegro?
thomann.de
Teraz go w ogóle w ofercie nie ma.
Gdzie indziej w sklepach można to znaleźć, ale za cenę ~ 1200zł. Sądzę,
że mogła to być pomyłka.
Z drugiej strony, pomyłka i pojawił się 2 razy w tej samej cenie? Może
jakaś mega okazja, teraz wypatruję codziennie żeby tego nie przegapić. Był
też zestaw z twardym casem za 1000.
Pojawił się dwa razy w tej samej cenie w ciągu – no nie wiem, dwóch
tygodni? Czy może jednego-dwóch dni? Może dodawali nowy towar do sklepu i
coś im się machnęło.
Generalnie życzę powodzenia w wypatrywaniu, jak mówię, to urządzenie z
dwóch półek wyżej od Zooma B3.
Nie jestem do końca pewien tych różnych półek. Rozpatruje tutaj to jako
jakość brzmienia – teoretycznie w zoomie B3 siedzi nowszy procesor i są tam
nowsze presety/algorytmy więc myśle że pod względem brzmienia powinien być
on lepszy. Jednakowoż zoom b9.1ut ma lampke na wejsciu i miliardy możliwości
konfiguracji. Chciałbym móc porównać oba. Miałem tylko b2.1u i on miał
ten sam procesor co b9.1ut i zastanawiam się czy byłoby sluchać różnice w
brzmieniu
Różne półki na pewno ale co równie istotne jak nie bardziej są to mega
różne filozofie podejścia do sprawy multiefektu. B3 jest „modularny” podczas
gdy u9.1t „liniowy”.
Porównywałem te dwa urządzenia nie bezpośrednio ale w odległości 2 dni 😉
Na podstawie tego jak chodził b9.1 kupiłem B3 (założyłem jak Jajo że
skoro lepszy procek itp to jakość dźwięku będzie przynajmniej taka sama).
Dla mnie najważniejsze były delay-e/reverby i modulacje (phasery, chorusy,
flangery) czyli „czasowe” efekty. Różnic brzmieniowych pomiędzy nimi w
kontekście tych efektów jak i grania na czysto (tj przez efekt ale bez
niczego włączonego) nie zauważyłem ale są różnice i to duże w obrębie
kontrolowania efektów w kwestii ustawiania ich tj. w B3 masz więcej
parametrów które możesz pozmieniać (+- do 12 w skrajnych przypadkach) w
u9.1t maks 4, jak i kontroli na żywo gdzie u9.1 z pedałem xy + midi robi
większe wrażenie. Inna jest też sprawa z ustalaniem kolejności efektów i
ich maksymalnej ilości na raz, i tu B3 ma „tylko” 3 efekty ale jakie chcesz i
w jakiej chcesz kolejności a u9.1t z 10 ale po jednym z każdego rodzaju i
możliwości ustawiania ich kolejności są ograniczone. Nie porównywałem
modeli wzmacniaczy bo nie używam.
Czyli w skrócie:
– jakość dźwięku wg mnie porównywalna
– B3 mniej efektów na raz ale precyzyjniej ustawione,
– u9.1t więcej efektów, mniej konfigurowalnych ale lepiej kontrolowalnych na
żywo (nogami) pedał, midi
– pierdoła ale większy tuner w B3 mi się bardziej podoba i wydaje mi się
że H lepiej łapie
Pojawił się w odstępie minimum 1 tygodnia, w tej chwili wydaje mi się że
mogło to być nawet 1,5 – 2 tygodnie
Co mi się strasznie podoba w B9.1ut to nożny syntezator (wykorzystujemy
footswitche jako klawisze) i posiadanie obsługi midi. Myśle że gdyby b3
miał dodatkowo zaimplementowaną obsługe midi to byłby genialny. Myślę że
za parę miesięcy sam się przystawie do B3.
Mam Zoom B3, kupiłem zaraz po premierze w thomannie. Świetny do ćwiczenia na
słuchawkach, jako interfejs audio do nagrywania też się sprawdza. Solidna
metalowa (albo coś przypominającego metal) obudowa. Zasilacz w zestawie albo
napędzanie z USB, Wyjście DI z przełącznikiem GND. I to na co
przedewszytkim polowałe… looper 🙂 Ja sobie chwalę i polecam 🙂
Twój opis świetnie pasowałby także do zooma B2.1u (poza looperem). Jak
miałeś styczność z B2.1u to powiedz czy zauważasz jakieś różnice w
brzmieniu
Jak myślicie, te b3 sprawdzi się w połączeniu z Hartke a100 ?
Myślę, że to, jakiego używasz wzmacniacza, nie ma najmniejszego znaczenia.
Niestety nigdy nie bawiłem się b2.1u. Swego czasu bawiłem się zwykłym B2,
ale to strasznie dawno temu dlatego ciężko mi cokolwiek porównać.
Jedyny problem jaki mam z Zoom-em to to, że Samsontech leci w bambuko z
basitami. O ile dla gitarulów wypuścili aktualizację oprogramowania do G3,
która pozwala na użycie 6 efektów na raz to dla B3 ani widu ani słychu. W
ogóle jest to dość ciekawa historia, bo na YT jest film, gdzie Wooten
prezentuje i gra na B3 i pierwotnie mówił na filmie, że B3 pozwala na
użycie 6 efektów na raz. Po tym jak na różnych forach ludzie zaczęli się
dopytywać filmik został zdjęty i jest nowy, na którym już nie mówi o 6
efektach na raz 😛 Może kiedyś się doczekamy… chociaż patrząc na to co
Samsontech oferuje dla gitarulów (G5, G3x, MS-100BT, MS-50G) to może to
nastąpić w bardzo dalekiej przyszłości 🙂
Aaa.. i jeszcze jakby ktoś był zainteresowany to na talkbass jest spora baza
ustawień wyprodukowanych przez użytkowników:
http://www.talkbass.com/forum/f36/zoom-b3-patch-ideas-918990/
Link dla niedowiarków
kurcze, nie wiem czy nie brałbym w ciemno jakbym miał taką flote na
stanie…
Co do tych 6 efektów w pętli to może nie będzie ich tylu bo w basie
występowały duże problemy z latencjami? Są takie efekty które zużywają
tyle mocy obliczeniowej że nawet 3 nie można dać naraz więc może
dlatego… tak sobie tylko gdybam
Zamówione :]
Który i dlaczego ???
Sam się zastanawiam nad B9 albo B3…
B9, bo większa okazja i większy wypas.
EDYTA: Zoom B9.1ut właśnie przybył. Za jakiś czas pewnie coś o nim
skrobnę, ale na razie nie mogę go nawet odpalić, bo sesja. I nie mam basu
przy sobie. Na razie mogę powiedzieć tyle, że jest strasznie ciężki. Ale
za to ładny 🙂
Ja czekam na B3, zobaczymy jak się sprawdzi. Nie podepnę go pod Hartke a100
na stereo?
Oczywiście że nie xD przecież masz jeden głośnik 😀
Z B9 będę się będę podpinał pod dwa piece i kaczkował dwuosiowym
pedałem :]
Dziabel, nie sądziłem, że zdecydujesz się na B3. B9 był dla mnie zawsze
synonimem luksusu i ekstrawaganckiego wydawania pieniędzy, bo przecież były
B2 i B2.1. B3 faktycznie ma ułatwioną obsługę i nowsze efekty, ale
skusiłem się na B9 tak żeby poczuć luksus posiadania czegoś z „wyższej
półki”. No i mam zamiar używać często kaczki.
Z chęcią porównam z kimś kiedyś B9 do B3 (Posen). O ile nauczę się go
obsługiwać…
Dla mnie synonimem luksusu pozostaną standardowe sety różnych efektów z
wyższej półki, więc nie rozumiem „uduchawiania” zakupu multiefektu 😀 Ma
być przejrzysty, mieć 3 najbardziej interesujące mnie rzeczy przy czym ma
być też łatwy i szybki w obsłudze. B3 wydał się idealny.
Możesz nie wykorzystać w pełni mozliwości B9… Do B3 zarzucisz zewnętrzny
pedal i jest kewl 🙂
Why?
Ja tam nie wiem co sobie grasz, ale myślę że to jest olbrzymia podłoga która
wykorzystana może być tylko przez nielicznych w pełni swoich możliwości,
szczególnie że kupiłeś ją przez to że jest to efekt luksusowy 🙂 możesz
mieć tylko więcej problemów z dzwiganiem tego niż wykorzystasz potencjał.
A skoro chcesz waha używać to mówie, że to jest też w B3, wystarczy tytlko
pedał ekspresji podpiąć i śmiga. A dużo poręczniejsze to to i myśle że
większości z basistów to by wystarczyło:P
Mocno mi się wydaje, że to był dowcip Kolegi ;D
Jakby nie patrząc w Thomannie coś mają nie tak z tą ceną B9 tj. jak tak
sprzedają to spoko i wg mnie warto skorzystać. Alternatywnie można sobie po
czasie dokupić drugiego B3 jak 3 efekty to za mało 😉 i suma czyli jakieś 1350zł to i tak niezły deal.
Za 1300zł to chyba już wolałbym kupić jakieś konkretne kostki z
konkretnymi efektami które chce niż 2 multi… 😛 Ja osobiście nie
kupowałem go dla efektów, ale bardziej do ćwiczenia (rytmy, looper,
możliwość wpięcia słuchawek, działa jako interfejs i w miarę poręczny).
Miałem wcześniej Toneport GX, ale w tej chwili go już w ogóle nie używam.
I tak i nie. Czaiłem się na multi od dłuższego czasu, a że lubię sobie
poeksperymentować, to te więcej możliwości jakie daje B9 przydadzą się
choćby do zabawy. A Thomannowa obniżka to właściwie jedyna okazja do
przezwyciężenia psychicznej granicy przed niepotrzebnym wydawaniem kasy i
wyposażeniem się w coś takiego.
Co do dopinanego pedału, zawsze jest taka opcja, choć wtedy cena zestawu
idzie w górę i jest wyższa niż cena B9.
Zamówiłem i mam od tygodnia. Szykowałem się początkowo na 2.1, ale
róznica w cenie jest tak smiesznie mała, ze musiałem skorzystać. Niestety
zawsze byłem i uważałem się za laika sprzętowego, przez co minie jeszcze
mnóstwo czasu, zanim ogarnę ten sprzęt,(banki, ścieżki, ustawienia) tym
bardziej, , że jest to mój pierwszy multiefekt.
Tak czy siak na razie wrażenie robi na mnie przedwzmacniacz, podobny w
obsłudze do panelu mojej głowy Hartke ha5500,(oba produkty pochodzą od tego
samemgo producenta) za to znacznie lepszy jeśli chodzi o możliwości
wykręcenina czegoś ciekawego. Hartke w tym momencie uzywam na ustawieniach
neutralnych jako wzmacniacz o dużym zapasie mocy. Już na pierwszej próbie
znalazłem brzmienie, które w połączeniu z moim niskobudżetowym
nagłośnieniem HA5500 + 1*15 i 2*12 Boxa, dało mi to co najważniejsze: niski
i czytelny bas, wypełniający całą salę, bez generowania
charakterystycznych drgań elementów otoczenia.
Poza tym ilość przełączników nożnych w liczbie 4 (pomijam pomocnicze 4)
zamiast 2 czy 3 jest naprawdę wygodna.
Wiadomo, ze wszystkich 80 brzmień nigdy nie bedę czynnie używał, nie mniej
jednak biorąc pod uwagę zdania bardziej doświadczonych basistów, że nie ma
to jak efekt analogowy, nie widziałem innej mozliwości zdecydowania się na
jakieś konkrety niż ta, że zapoznam się najpierw ze wszystkim co
teoretycznie jest dostepne na rynku w postaci dostepu do multiefektu zanim
wydam kase na coś z czego mógłbym być niezadowolony.
W sumie wydaje mi się że długo bedę tej zabawki używał w jasno
określonym celu: wzbogacanie brzmienia utworów zespołu w którym gram. Bywa
bowiem że w większości kawałków używam dostępnych w posiadającym
dotychczas sprzęcie parokrotnie kaczki i boosta na przemian, lub
jednocześnie, co powoli stawało się nudne i niewytarczające.
Załączony oryginalny program Cubase i wszykie możliwości jakie się z tym
wiążą, to dodatkowa wisienka na torcie
Ej podbiję. To tak na trzeźwo po latach b9 dobry jest? warto?
Ja swój sprzedałem. Duże to, nieporęczne, trzeba było wozić w torbie podróżnej. Wkurzały mnie cyfrowe potencjometry, które lubiły przeskakiwać pomiędzy wartościami. Mnogość efektów skłaniała mnie do przesadnego udziwniania brzmienia, a grałem wtedy ma małym wzmacniaczu w rockowym zespole i bardziej niż dziwacznych delayów i syntezatorów potrzebowałem po prostu przebić się sensownym brzmieniem (teraz w sumie jest odwrotnie). Jakość efektów bardzo różna.
Dzięki JandD. Jedno w sumie pytanie – jest tam jaki sensowny looper?
Chyba maks 16 sekund, z tego co pamiętam to chyba bez funkcji undo, także raczej zabawka. Cięższy w obsłudze niż Boss RC-2 lub RC-3.
W B3 jest Looper 40 sekund przy wyłączonej funkcji „undo”, a 20 jeśli ją włączymy.
Obsługuje się bardzo prosto (każdą funkcję) i co ważne dla mnie, nie ma żadnych ograniczeń, można ustawić wszystko w dowolny sposób.
Nie mogę znieść jak jakiś multi mi mówi, że nie mogę odwrócić kolejności efektów, albo ustawić załóżmy 3 takich samych pod rząd. To czy ma to sens to już moja sprawa, a nie procesora. B3 nie jest uparty, robi co mu mówię.
Sporo efektów jest na prawdę bardzo dobrej jakości (a kilka wręcz zadziwiającej), dobrze się sprawdza jako interfejs (bardzo stabilnie działa i ma przy tym dobre symulacje). To pierwszy multi, który toleruję (i od razu uwielbiam).
Kuuurde to zmienia postać rzeczy. Mam okazję kupić tanio (70funtów) ale łudziłem się że looper będzie chociaż dobry :(.
A tak wgl offtop – polecacie jakiś looper który nie będzie kosztował tyle co Fender a będzie w miarę sensowny?
Mam BOSS RC-30. Zalet sporo – łatwiej je wyguglać niż tu wylistować.
Wadą dla niektórych może być rejestrowanie sygnału w rozdzielczości max 16 bit. Gdyby ktoś chciał nagrywać sobie ścieżki do studia w zaciszu domowym to musi użyć czegoś innego (ja w takim przypadku używam ZOOM-a H4N). Używka kosztuje ok 600-700 zł. Mogę się mylić, ale to chyba najtańszy model, który ma możliwość zapisu nagrywanej ścieżki.
Miałem Bossa RC-2, mam RC-3 – polecam bardzo, świetny notes na pomysły i narzędzie do wymyślania akompaniamentu.
[quote=zielony666]
A tak wgl offtop – polecacie jakiś looper który nie będzie kosztował tyle co Fender a będzie w miarę sensowny?[/quote]
Bardzo dobry – posiadam (wykonanie pierwsza klasa – serio, odlewana obudowa, solidnie pracujace potki i switche, porządne gniazda… do tego zajebista funkcjonalność i brzmienie):
Wygląda spoko, ale chyba nie można w nim zapisywać nagranych ścieżek i nie ma podkładów perkusyjnych.
Używane Bossy RC-2 chodzą po około 400, a służą świetnie jako notatnik pomysłów.
A TC Electronic Ditto? Miał ktoś w łapach?
Omsonie – ten dual HB kusi zwłaszcza, że zamawiam szpej z thomanna niedługo i mam 10 ojro upustu za to że ostatnio mieli syf z dostawami.
Ditto jest bardzo spoko, moi dwaj gitarzyści takie mieli, ale również nie można w nim zapisywać pomysłów z powodu braku pamięci trwałej.
OK OK. Dzięki Panowie. Mam całe info jakiego potrzebowałem. Jak zawsze klasa!