Od jakiegoś czasu poluję na nowy basik. Wizualnie zdecydowanie bardziej
podoba mi się klonowa podstrunnica, jednak słyszałem że te same basy z
palisandrową i klonową podstrunnicą zabrzmią różnie. Znalazłem na YT
filmik który ukazuje różnice w brzmieniu pomiędzy palisandrem a klonem,
jednak osobiście nie zauważam różnicy… Może to wina moich głośników?
Słuchawek akurat też nie mam na stanie. Oto filmik
https://www.youtube.com/watch?v=61GdTGgPHM4 Czy ktoś z was
widzi różnice bądź wie z własnego doświadczenia jak to wpływa na
brzmienie?
Czy powinienem wybierać bas z klonową czy palisandrową podstrunnicą?
Czy podstrunnica ma wpływ na brzmienie basu?
Czy wybór podstrunnicy ma znaczenie dla brzmienia mojego basu?
Jakie podstrunnice nadają się do różnych rodzajów muzyki?
Czy różne materiały podstrunnic wpływają na brzmienie basu?
Czy mogę usłyszeć różnicę między basami z klonową i palisandrową podstrunnicą?
Czy istnieje jakaś naukowa teoria na temat wpływu podstrunnicy na brzmienie basu?
Czy potrzebuję słuchawek, aby usłyszeć różnice między podstrunnicy z klonu i palisandru?
Czy eksperci mogą pomóc mi wybrać najlepszą podstrunnicę dla mojego basu?
Czy znacie jakieś sklepy muzyczne, gdzie mogę przetestować różne rodzaje podstrunnicy na moim basie?
Faktycznie trudno odróżnić brzmienia obu instrumentów… – chodź wydaje mi
się że nieco jaśniejsze brzmienie ma ten z ciemną podstrunnicą – a wg
zasady powinno być na odwrót.
Ja nie słyszę ż a d n e j różnicy, zarówno na głośniczkach jak i na
słuchawkach 😛
Mam precle z dwoma różnymi podstrunicami, ale to nie koniec ich różnic,
dlatego co do ich brzmienia nie powinienem się wypowiadać w tym wątku.
Muszę jednak zauważyć, że „jakość” gry jest też nieco inna. Na klonie
est tak jakoś bardziej twardo i „klekająco”, podczas gdy palisander jest
miękki i bardziej mulisty – ale to tylko moje subiektywne wrażenie:)
Co więcej ważny jest też montaż samego gryfu: ilość i materiał śrub
oraz płytki 😉
A tak poważnie: podejrzewam, że sama podstrunica wpływa na brzmienie na tyle
mało istotnie, że na żadnym amatorskim nagraniu jej nie usłyszysz.
Amerykańscy naukowcy są zgodni: wpływ podstrunnicy na brzmienie jest.
Jaki? Ha, tutaj zaczynają się schody. Brzmi minimalnie inaczej i tyle. W
ślepym teście wątpię, że ktokolwiek odróżniłby bezbłędnie jedną od
drugiego. Usłyszałby dwa basy o delikatnie innym charakterze, na który może
równie dobrze wpłynąć obecność maskownicy, wiek i rodzaj strun,
siodełko, mostek, dociągnięcie śrub, rozmiar główki, blablablabla…
Sugeruj się gustem, bo jak widzisz każda pierdoła wpływa na brzmienie. Jak
coś brzmi dobrze to brzmi dobrze 😉
1:00-1:10 tutaj słyszę różnicę, klon ma więcej górki wg mnie:)
Ja tutaj dorzuce swoje trzy grosze, bo ostatnio wymienialem gryf w swoim
P-Basie z klonowego z palisandrowa podstrunnica na klonowy z klonowa
podstrunnica. Rowniez ten drugi jest znacznie cieniej polakierowany.
Przykrecony w ten sam sposob do tej samej deski z tym samym hardwarem.
Brzmienie się wyraznie rozjasnilo, niski srodek jest bardziej gryzacy, gora
jest bardziej klekoczaca, a dol jest bardziej sztywny. Palisander miał trochę
więcej basu w basie ale był znacznie mniej wyrazisty, mniej reagowal na
zmienianie EQ w zakresie srodka np.
To tylko spostrzezenia na podstawie moich koslawych uszu ale myślę, ze tym się
właśnie roznia. Mi np. bardziej pasuje klon zdecydowanie (przynajmniej w
Precisionie).
Niezmiernie mnie to cieszy, bo właśnie takiego brzmienia oczekuje od basu, i
takie właśnie gryfy podobaja mi się najbardziej. Oczywiscie zdaje sobie sprawe
ze gryf to nie jest najwazniejszy czynnik wplywajacy na brzmienie, ale dobrze
ze akurat klonowy pokrywa się z moimi oczekiwaniami. ^^
Klonowe podstrunnice tez latwiej doczyscic z syfu 🙂
spluker, ale skąd wiesz, że klon z Twojego nowego gryfu nie rósł na
plantacji ekologicznej, podczas gdy palisander był hodowany na ścięcie?
ponoć obecnie nic nie jest niczemu równe, więc w tym wypadku liczy się
ogólna charakterystyka brzmienia drewna i to w jakie przedziały „mogłoby
się” wpasowywać. Od tego mamy forum, żeby dawać swoje przykłady i na ich
podstawie uogólniać ale bas z klonową podstrunnicą wcale nie musi brzmieć
jasno i agresywnie.
Generalnie wszystko co nazywamy „brzemieniem” jest tak naprawdę tylko
zniekształceniem dźwięku poprzez jakieś obijanie się fali akustycznej
między słojami, przekształcaniem na sygnał elektryczny, przechodzenie przez
obwody, dźwiękiem wyjściowym jest brzmienie struny w powietrzu, a to co
trafia do naszych uszu to brzmienie, które popsuło się poprzez drogę i
otocznie, przez które musiało przejść.
Nie chcę uchodzić tu za kogoś kto wynajduje w tym nagraniu jakieś cuda
wyssane z palca, ale w wielu miejscach słychać, że klon podkreśla
artykulację wydobywania dźwięku, przez co brzmi nieco jaśniej. Takie moje
zdanie w moich uszach się ukształtowało
Nikt tutaj nie szuka definicji brzmienia, żeby dojsc do porozumienia w kwestii
dźwięku wydobywajacego się z gitary basowej. Na to co wychodzi z glosnikow
twojego wzmacniacza wplywa miliard roznych rzeczy, od tlustosci twoich palcow, przez
rodzaj i zasyfienie strun, przez rodzaje i jakosc przetwornikow, kable,
potencjometry (w gitarze jak i w piecu), EQ, koncowke mocy, po głośniki. Nie
trzeba być natomiast geniuszem żeby zauwazyc roznice pomiedzy czystymi strunami
a brudnymi albo kolumna z glosnikiem 15″ a 4 x 10″ z tweeterem. Nie trzeba tak
samo być geniuszem, żeby zauwazyc ze ta sama gitara z tym samym piecem na tym
samym ustawieniu eq, poskrecana tymi samymi srobkami i uzywana tymi samymi
palcami gra inaczej po zmianie gryfu z jednego rodzaju na inny.
To co napisalem to nie moja opinia tylko doswiadczenie i nie uwazam, ze klon z
zasady brzmi jasno i agresywnie. Takie sa spostrzezenia osob, , które moga to
porownac oraz moje – osoby , która miala idealna mozliwosc sprawdzic jak duza tak
wlasciwie jest roznica pomiedzy palisandrem a klonem na podstrunnicy.
I nie wazne jest gdzie drzewo z ktorego zrobiony jest mój bas wyroslo tylko
jaka jest charakterystyka danego gatunku drewna, na podstawie ktorego danych
można oszacowac jak instrument z niego wykonany zagra. To jak się dźwięk potem
przetworzy to inna para kaloszy. Oczywiste tez jest ze gitara z mulacymi
przystawkami, z korpusem z hebanu i klonowa podstrunnica na gryfie zagra
ciemniej i mulisciej niż klonowy jazz bass z palisandrowa podstrunnica, a to
niczego nie dowodzi.
A to, ze klonowa podstrunnice jest latwiej doczyscic z syfu to fakt – end of
story.