Cześć! Jestem 18 letnim początkującym basistą i posiadaczem Ibaneza
SR300
( mojej drugiej gitary, wcześniej zgrzeszyłem i kupiłem Adelitę )
Zacząłem grać w połowie grudnia zeszłego roku więc można powiedzieć,
że gram pół roku chociaż niestety nie intensywnie, więc jeszcze jestem
dość słaby. Dlaczego akurat bas? Uważam, że to trochę niedoceniany
instrument. Uwielbiam jego brzmienie. Pasuje do mnie i do mojego charakteru.
Elektryk jest też częściej wybierany. Co skłoniło mnie do rozpoczęcia
gry? Miłość do Red Hot Chili Peppersów a później do Rage Against the
Machine więc oczywistym jest, że inspirację czerpię od Flea i Timmiego C.
Mam zamiar grać Hard Rocka, Rock i Metal Alternatywny + trochę „Nu”, Funk,
oraz ciężką oraz lżejszą muzykę. Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję,
że uda mi się tutaj dowiedzieć kilku ciekawych rzeczy 🙂
Witaj , powodzenia w dowiadywaniu się „kilku ciekawych rzeczy” 😉
No i szykuj zdjęcia siostry gdyż koledzy będą o nie prosić 🙂
Heh 🙂 Cześć cześć. Siostry niestety nie posiadam więc fotki nie
umieszczę ;< Właśnie kurcze miałem o tym wspomnieć. 😀
To sobie ją spraw ! ;D
Nie no joke. A ibanezik całkiem, całkiem. Ciekaw jestem jak gada 😉
Witamy.
Fotki siostry być muszą, wszakże nie ma musu, aby była ona akurat Twoją
siostrą…
Witaj 🙂
SteFun uważaj bo zostaniesz pozwany za namawianie do kazirodztwa 😉
Nie gada póki co cudownie bo mam wzmacniacz Vision B-40 (też zgrzeszyłem za
co przepraszam :P)
Mam zamiar kupić Marshalla MB15 w bardzo niedalekiej przyszłości. Poza tym
za niedługo może coś nagram.
Lepsze takie cuś niż nic. Wiadomo że jak jest kasa to można kupić sobie
wszystko.
Trzeba cieszyć się z tego co się ma. Nie wiem czy nie było by jakiejś
lepszej alternatywy do Marshallka. Gdzieś na forum jest wątek o tym
piecyku.
Witt 😀 cicho ;p
Czytałem też o Hartke A25 ale problem w tym, że jest droższy i niestety
cięższy a mi bardzo zależy na lekkim piecyku. A z tego co zaobserwowałem
nie znalazłem jeszcze mocnego piecyka, lekkiego a w dodatku taniego. Chyba,
że Markbass ale tutaj wracamy do punktu wyjścia czyt. cena z kosmosu 🙂
Chociaż ciekaw jestem jak oni to robią, że są takie lekkie i mocne.
siemanko ;d