Od jakiegoś czasu fascynuje mnie basowe mruczenie, ale dopiero od niedawna mam
okazję na poważnie zająć się gitarą basówą.
Moja fascynacja muzyką, kilkoma instrumentami, kształceniem słuchu i emisją
głosu zaczęła się dość dawno. Warto byłoby też wspomnieć, że uczę
się w Szkole Muz. II stopnia.
Generalnie… to gram na trąbce. Ale- i tu zaczyna się ciekawiej 😉
Z pewnym osobnikiem z tego forum (Tensai) i jeszcze dwoma indywiduami tworzymy
kapelę, w której działam jako wokalistka, i główny kontroler trzymania
się gitarzysty w tonacji.
Bardzo lubię móją gitarę klasyczną, która brzmi dość.. hmm… punkowo!
(Chodzi w sumie o to, że ani nie wygląda, ani nie stroi dobrze).
Posiadam też gitarę elektryczną(Washburna X10) którą wspomagam czasem
naszego biednego samotnego gitarzystę na próbach. A ogólnie to służy mi do
czynienia zła.
Jestem zakochana w brzmieniu mojego złotka- mam na myśli trąbkę. Ostatnio
nawet udało się trochę pojamować ze znajomymi szatanami.
W trakcie trwania roku szkolnego klnę na móją nauczycielkę fortepianiu, ale
ostatnio odkryłam uroki klawiszy.
Aktualnie czynię zło Yamahą TRB i Ashdownem MAG 300 ]:->
I skarbem mojego drogiego basisty- Fenderem Jazz Basem razem z „kieszonkowym”
Ashdownem Perfect Ten.
Poniżej małe conieco.
www.img373.imageshack.us/img373/1148/dsc00406vk3.jpg
www.img75.imageshack.us/img75/4092/p8208122yp8.jpg
Witam serdecznie!
Trąbką też się pochwal.
Witam również.
Wszelkie kobiety zawsze mile widziane na basoofce 🙂
Hej 🙂
Piękna ta Yamaszka… Moja ma to samo na topie co Twoja 🙂
A to co stoi sobie obok Fender to co to za bass?
Witaj i pozdrawiam!
Hej. A z Basistkami się nie przywitasz? A mówią, że to faceci dyskryminują
kobiety… 😀
No, jesteś ;P
Baw się tu dobrze i niczego nie zepsuj 😉
A basy na pierwszym zdjęciu na stojaku to od lewej: Ural Bass, Fender Jazz
Bass i Epiphone Embassy Standard IV
Fresco ssie.
Reszta w porządku 🙂
Uwaga! Chwalę się :)-zdj z koncertu trąbkowego.
http://www.img142.imageshack.us/img142/6411/dsc09116ih0.jpgUogólniłam zwrot „basiści”. Pewnie, że Panie tez witam!
Tak, mi też się bardzo podoba to „maleństwo” na którym gram 🙂
Witam równiez i zazdroszcze Ci tego ze mozesz grać na trąbce. Ja niestety
się za to nie biore bo pewnie nie starczy mi czasu w roku szkolnym, a do
muzycznej nie chodze wiec cieżko. Tak czy siak milego grania i sukcesów
😀
alicefromwonderland??? ;D kurcze… taki nick wszędzie ma moja koleżanka i
już myślałam, że się tu zarejestrowała, żeby mnie wkurzyć… 😀
heheh… no ale bynajmniej witam… ;P
welcome aboard! 🙂
Baybus, czyń ZUO! generalnie, to szkoła muz. ułatwia naukę gry na trąbce,
ale jak znajdziesz jakiegoś chętnego trębacza (lub trębaczkę)- to zadanie
też jest do zrealizowania. A jaką radochę daje 🙂
Aleksandro.. ja też mam wszędzie nick alicefromwonderland. Imię
zobowiązuje- zresztą nie tylko.
A Fresco jest bardzo pożądanym towarem na filozoficznych spotkaniach z
szanownym Tensaiem.
😉
Cogito ergo sum i inne takie 😉
Ten obrazek koloseum na etykietce istotnie tworzy jakąś filozoficzną
atmosferę (chociaż to nie Grecja, ale zawsze ;P )
Na trąbce spróbowałem zagrać raz… Z równym skutkiem mógłbym usiłować
nadmuchać piłkę lekarską. Ale basik cudo 🙂
Witam!
—
Mark Owski