warwick czy musicman a moze spector?

Rozglądam się za jakimś nowym basikiem. Gram rocka i metal, chciałbym coś z
potężnym brzmieniem takie coś bardziej nowoczesne niż mój obecny Fender P.
Rozważam nad Warwick Thumb IV BoltOn, MusicMan Bongo, jakiś Europejski
Spector…. na Modulusa mnie nie stac, a wydaje się ze moglby mi całkiem
zapasować.

Na Warwicku grałem ale tylko Corvette i Streamer StI NT (ten drugi już jest za
drogi) i zapamietałem gruby dość toporny gryf, no ale jeśli to ma poprawiac
brzmienie to trudno coś za coś, ze spectorem jest podobnie. Bongo nigdy nie
miałem w ręce i niewiem, grałem na stingray i sterlingu, a co ciekawe
najbardziej spodobal mi się

musicman SUB bass, chyba dlatego ze miał malowany matowy fajniutki gryf, z tego
co wypatrzyłam bonogo tez jest z malowanym gryfem i mnie to kusi. Wszelkie
podpowiedzi, opinie, wnioski, refleksje, wizje, sny i marzenia mile widziane.
Pozdrawiam

Jaki bas wybrać? Rozglądam się za nowym instrumentem, który nada się do grania rocka i metalu. Rozważam między innymi Warwick Thumb IV BoltOn, MusicMan Bongo i Spector. Co wy byście polecali?
Czy ktoś używał już Warwick Thumb IV BoltOn, MusicMan Bongo lub Spector? Jakie są wasze wrażenia?
Czy bas MusicMan Bongo jest dobrym wyborem dla gracza, który szuka potężnego brzmienia i nowoczesnego stylu?
Czy Europejski Spector jest wart swojej ceny? Czy jest dobrym wyborem dla basisty, który gra głównie rocka i metalu?
Czy ktokolwiek grał na MusicMan SUB bass? Czy jest to dobry wybór dla gracza, który szuka nowoczesnego brzmienia?
Czy basy z malowanym gryfem są lepsze niż te bez malowania? Czy warto rozważyć zakup basu z malowanym gryfem?
Czy ktoś używał już Modulusa? Czy jest to dobry wybór dla gracza, który szuka potężnego brzmienia i nowoczesnego stylu?
Czy ktoś używał już Warwick Corvette lub Streamer StI NT? Czy są dobrą alternatywą dla Thumb IV BoltOn?
Czy ktoś ma doświadczenie z graniem metalu na basie Fender P? Czy warto zastąpić go innym modelem?
Czy ktoś może polecić inny bas, który sprawdzi się do grania rocka i metalu?

10 komentarzy

  1. mazdah

    Najważniejsze jest, żeby bass przypasował TOBIE, więc nie mamy nic do
    gadania, poza ewentualnym poleceniem jakiejś innej firmy. Wybór należy tylko
    i wyłącznie do Ciebie, i tylko i wyłącznie Ty jesteś w stanie wybrac bass,
    który da Ci pełną satysfakcję 🙂

  2. Kapral

    Wszystkie te basy są zawodowe. Co możemy o nich powiedzieć? Każdy jest
    inny, sprawdzą się w wielu rodzajach muzyki. Zakładanie takich wątków ma
    więc ograniczony sens :p

  3. dudnik

    No tak, może zmylilem Was tytulem. Nie pytałem tutaj o rade na co mam się
    zdecydowac. Raczej chciałem uzyskać jakieś opinie na temat tych wioseł. Tak
    jak pisał Kapral zdaje sobie sprawe, ze każdy jest inny. Miałem raczej
    nadzieje, ze uda mi się zebrac w tym poscie fanów danych marek i pobudzić ich
    do wychwalania jednych nad drugie.

    Co możecie powiedziec o SUB basie? Dlaczego skonczono jego produkcje? Byl za
    dobry czy zbyt kiepski. Bo powiem, ze grajac na nim, jego gryf zrobil na mnie
    duze wrażenie. Idealnie lezał mi w ręce. Myslalem, ze jak będę sprawdzal
    Stingraya lub Sterlinga, może być już tylko lepiej, a tu jednak nie.

  4. demanufacture

    Tak szczerze każdy z tych basów jest inny chociaż klasa sprzętu ta sama.
    Musisz zdecydować jakie brzmienie lubisz.

    BTW Sub podobał Ci się bardziej niż Stingray bo fajniej gryf wyglądał?
    LOL

    jak chcesz Bongo to Radarro podobno chce sprzedać. Do niego trzeba się
    zgłosić.

  5. mroku

    a co nie może mu się podobać?

  6. demanufacture

    no może tylko ja jestem zdania że wygląd to sprawa drugorzędna… przede
    wszystkim sound się liczy i to on powinien być podstawą wyboru instrumentu.
    Ale jak kto woli…

  7. dudnik

    Nie pisałem ze bardziej spodobał mi się jego wygląd, ale to jak się na tym
    gryfe wygodnie ręke trzymało, ruchy bardziej płynne niż na moim fenderze. (a
    to duzy plus dla mnie, miałem wypadek w ktorym uszkodziłem sobie lewą reke i
    moje palce nie są już w pełni sprawne i już nie będą).

  8. Dante Morius

    a myślałeś nad czymś lutniczym? za te pieniądze szłoby ukręcić coś
    typowo pod Twoje oczekiwania, od a do z

  9. dudnik

    Raczej wolałbym kupić już coś gotowego, bo gdybym miał wybierać wszytko
    sam, to mogłbym przesadzić i wyszła by z tego kupa. Tak dla przykladu podam
    mój pomysł: carbonowy gryf Modulusa + korpus ala spector + elektronika aquilar
    + pickupy EMG J/J w ustawianiu jak w Thumbie. No i myślę, ze wartość
    takiego markowego sprzętu utrzyma się lepiej niż lutniczego bassu, chociaz
    głowy nie dam..

  10. Maciux

    Nie kupujesz sprzętu, żeby go sprzedać, tylko po to by na nim grać. Wiesz
    czego konkretnie chcesz, pozostałby tylko wybór drewna. Brałbym lutniczego
    modulusospectorothumba 🙂

Inni czytali również