Szukam, googluje, czytam i nie mam jednoznacznej odpowiedzi.
Dlatego pomyślałem ze ktoś z Was ma taki sprzęt lub wie co i jak.
Pytanie jest proste: CO WYBRAĆ?
Co lepsze w praktyce ostrej jazdy…
Opcje:
A) Mesa Boogie
www.mesaboogie.com/Product_Info/Out_of%20_Production/Basis_M-2000/basis_m-2000.html
B) Ampeg SVT4-PRO
www.ampeg.com/products/pro/svt4pro/
C) Ampeg SVT8-PRO
www.ampeg.com/products/pro/svt8pro/
Kolumna już wybrana:
www.thomann.de/pl/ampeg_heritage_svt810e.htm
Co sądzisz o porównaniu Ampeg SVT4 PRO z Mesa Boogie M2000?
Który z tych wzmacniaczy basowych jest lepszy w praktyce ostrej jazdy?
Czy miałeś kiedykolwiek Ampeg SVT4 PRO lub Mesa Boogie M2000 i jakie jest Twoje doświadczenie z nimi?
Co myślisz o wyborze między Mesa Boogie 2000 a Ampeg SVT4 PRO?
Jakie są Twoje wady i zalety obu tych produktów?
Jakie są Twoje kryteria wyboru wzmacniacza basowego?
Czy masz jakieś rekomendacje dotyczące innych alternatywnych wzmacniaczy basowych?
Czy warto zainwestować w droższy sprzęt, jeśli chcę uzyskać lepsze brzmienie?
Jaka kolumna jest najlepsza dla tych wzmacniaczy basowych?
Czy istnieją jakieś problemy techniczne lub awarie, o których powinienem wiedzieć przed zakupem jednego z tych wzmacniaczy?
Z tych 3?
Zdecydowanie 8PRO. A masz na niego 10 tysięcy?
Może robić problemy w bardziej zapyziałych salkach, bo pobór mocy ma
bezlitosny.
Mesa kusi dwoma kanałami.
4PRO to po prostu klasyka, także kolesi od ostrej jazdy (Alex Webster).
Ja bym wziął Ampega.
Np właśnie tez chciałbym Ampega i jest budżet. Pytanie o praktyczne
różnice miedzy 4Pro i 8Pro ?
Kolumnę masz w domu, czy chcesz dopiero kupić? że jest dostępna na
magazynie nie jest powiedziane że jest dostępna faktycznie.Przerabiałem to z
410 heritage.W końcu udało mi się ją zdobyć,było warto.
Dzwonilem do dystrybutora. Kolumna będzie we wtorek u mnie w domu.
Podstawowe różnice to przede wszystkim preamp: 8PRO ma preamp żywcem wyjęty
z SVT-CL (dokładnie jest to SVP-CL) i nowoczesną, lekką końcówkę
mocy.
Dzięki temu noszenie go nie jest udręką. 4PRO jest ciężki, ma bardziej
rozbudowany – co nie znaczy że lepszy – preamp. Więcej jest w nim
tranzystorów, filtry nie są tak fajne jak w CL, ale to są niuanse (może
poza świetnym filtrem Ultra Lo w 8PRO i bardzo miernym w 4PRO)
Za 8PRO przemawia to, że jest sporo lżejszy i ma ciut fajniejszy preamp. Czy
warto za to płacić 2x więcej? To już Twoja decyzja. Jeśli jest kasa, to
kupuj – to naprawdę niepowtarzalny wzmacniacz. 8PRO nigdy nie stanie się tak
popularny, czy wręcz legendarny jak 4PRO czy CL jedynie z powodu swojej ceny.
Główna różnica pomiędzy SVT4Pro i SVT8Pro jest taka, że 4Pro ma dwie
końcówki i można na nich grać w trybie stereo (2 kolumny) jak i w mostku (1
duża kolumna), a 8Pro też ma co prawda dwie końcówki ale są one na stałe
połączone w mostek. Więc na tym wzmacniaczu nie można grać stereo.
Możliwość mieszania dwóch różnych przedwzmacniaczy w Mesie jest też
kusząca. Ale 4Pro jest „pewniakiem” a Mesę trzeba sprawdzić.
Marek
SVT4 – to baaardzo dobry head – klasyka rockowo/metalowego soundu.
Polecam też obczaić SVT6 – 3 lampy więcej niż SVT4 i kozacki system
korekcji środka. Ktoś goni na tablicy za 2500zł
http://www.ampeg.com/products/pro/svt4pro/
(żeby nie było – ja nie sprzedaje jestem w pełni zadowolonym posiadaczem a
rozważałem też SVT4 które też jest bardzo dobrym headem)
I smieszna jest dywagacja o SVT8 bo nikt z Was na nim nie gral. Chcialbym się
dowiedziec gdzie ci wszyscy fachowcy z basoofki ogrywaja te Mesy/svt8 i inne,
skoro maja takie wyrobione zdania na ich temat i TAAAKA wiedze wnioskuje ze
każdy kto się wypowiadal przynajmniej kilka razy gral/ albo miał takiego
heada.
I wnioskujac z bassofki to każdy Ampeg to po prostu svt3 tyko z inna koncowka –
svt6/svt4/svt5 – to po prostu svt3 z inna koncowka (nie wiem czy wlasciciele
svt3 , które jest najslabszym ampegiem proboja się dowartosciowac) PF500 to po
prostu SVT7 z inna koncowka (BZDURA!), skad wy takie bzdury bierzecie?
Edytuj posty, nie pisz jednego pod drugim.
Tylko ze jeden post nie ma nic wspolnego z drugim i jest miedzy nimi duza
roznica czasu.
Skrypt forum i tak by pokazał, że coś nowego w wątku się dzieje.
Akurat w przypadku 8PRO producent sam przyznał, że wsadził preamp SVP-CL do
jednego pudła z jakąś kosmiczną końcówką mocy.
I ten preamp (wraz z 5PRO, 6PRO i 7PRO) jest inny niż pozostałe preampy serii
PRO (2,3,4) , które są do siebie BARDZO podobne (miałem 3PRO, mam SVP-PRO,
czyli preamp z II-PRO)
PF-500 to preamp SVT-7 ze wsadzonym mosfetem zamiast lampy + inna końcówka
(producent potwierdza),
PF-350 to preamp Micro-VR z inną końcówką (producent potwierdza).
Nie wiem czemu się tak uczepiłeś tej biednej „trójki”, miałem i do dziś
żałuję że się pozbyłem, mimo że miałem okazję kilkukrotnie porównać
go do SVT-AV (czyli CL, ale z inną… okleiną:D 😉 .
Ma trochę anemiczną końcówkę, nie jest specjalnie głośny, ale
brzmieniowo rasowy Ampeś.