Uwaga!

Drodzy Basoofkowcze!

Uwaga na sklep Guitar Center…dziś wlaśnie zakończyla się moja przygoda z
tym dziwnym „sklepem”. Realizacja zamówienia trwala 26 (!) dni…przez
pierwszy tydzień nic się nie dzialo…dopiero po moim mailu ktoś zadzwonil i
poinformowal mnie że statywów chwilowo nie ma i będą może za miesiąc…
Zmodyfikowalem moje zamówienie i czekalem na pezrsylkę. Minąl kolejny
tydzień i znów nic…o kolejnym mailu był kolejny telefon że już wszystko
jest i wysylają tego samego dnia-w ramach rekompenasty jako gratis obiecano mi
kabel… Na przesylke czekalem pięć dni i okazalo się że w liście
przewozowym brakuje numeru domu i mieszkania-jest tylko nazwisko,miasto i
ulica… Dziś wreszcie odebralem przesylkę w siedzibie firmy
kurierskiej-niestety nie znalazłem w niej obiecanego kabla (gratisu). Gorąco
odradzam wszystkim basoofkowiczom zakupy w tym „sklepie”…

King Crimson RULEZZZ!!!

6 komentarzy

  1. McGregor

    Tylko temat mógłbyś jakoś fortunniej nazwać.

    A teraz – Emsi radzi:

    Żeby się ustrzec tego typu przygód, najpierw dzwonimy do sklepu i pytamy czy
    mają konkretną rzecz na stanie.

    Bo niestety rzadko kiedy cenniki są aktualizowane na bieżąco.

    ———————–

  2. Maciux

    A ja się nie zgadzam, gdyż mimo, iz miałem z nimi małe problemy to jest
    jedyny sklep, który interesuje się swoim klientem po zakupie…

    https://basoofka.net/forum/2251,co-sadzicie-o-guitarcenter-pl/ – To znajdziesz dzięki opcji szukaj.

  3. piwo_bas

    ja takie coś miałem z tunerem. Przyszedł do mnie zepsuty sprzęt kazali mi
    przysłac do nich żeby nowy mi przysłyali. No i przysłali ale cała ta
    operacja zajęła ogólnie z półtora miesiąca (!) :/ ja też odradzam ten
    sklep.

  4. Kapral

    Był gdzieś o tym podobny temat, ja zamawiałem z Guitarcenter i nie było
    zgrzytu, ale widze, że się zdarzają, więc każdemu kto zamawia polecam
    płacić przy odbiorze, a nie przelewem!

  5. Cymek

    kumpel kupywał efekt na BigBeat… okazał się wadliwy… wysłał im i
    odesłali mu nowy… również wadliwy… wtedy się lekko wkurzył i rozkrecił
    go, zlutował dwa kabelki i jest looz… gwarancja poszła się je… znaczy
    już jej nie ma (jak by ktoś nie zauwazył ograniczam przeklinanie) i kumpel
    powiedział ze już wjecej tam nic nie kupi… tak wjec chyba w kazdym sklepie
    internetowym się zdarzają „wpadki”

    ps: jak zobaczyłem temat „uwaga” to pomyślałem ze jak wcisne to się Basoofka
    spali… 🙂

  6. Kapral

    To byłby prawdziwy problem 😀

Inni czytali również