Witam.
Zakupiłem niedawno Behringera BDI. Po podpieciu do combo wszystko grało i
ogólnie git. Niestety po włączeniu overdrive’a firmy „zrób to sam” efekt
nie chciał się włączyć a po paru sekundach poczułem charakterystyczny
zapach spalonej elektroniki. Natychmiast odlaczylem zasilanie i otworzywszy
klapke ulotnił się niewielki obłok dymu. Po oględzinach wewnętrznych
wszystko wyglądało ok, i grało dobrze a przynajmniej nie zauważyłem
większej różnicy. Overdrive był sprawny (osobiście robiłem i testowalem)
a pokrętła volume/level w momencie załączania były skręcone na 0.
I pytanie do was. Co spowodowało że ten preamp zamienił się w maszynke do
robienia dymu, co ewentualnie mogło zostać uszkodzone i czy ten wypadek
będzie miał wpływ na działanie efektu lub jego żywotność.
Co mogło spowodować, że mój Behringer BDI zamienił się w maszynkę do robienia dymu podczas próby użycia overdrive’a?
Czy mogę mieć problem z moim Behringer BDI po tym, jak pojawił się charakterystyczny zapach spalenizny podczas włączania overdrive’a?
Dlaczego mój Behringer BDI przestał działać poprawnie po włączeniu overdrive’a firmy zrób to sam?
Jakie mogą być przyczyny uszkodzenia mojego Behringer BDI podczas próby wykorzystania overdrive’a?
Co mogło zostać uszkodzone w moim Behringer BDI, gdy pojawił się dym przy otworzeniu panelu?
Czy uszkodzenie mojego Behringer BDI wpłynie na działanie efektu lub jego żywotność?
Czy Behringer BDI nadal będzie działał prawidłowo po uzyskaniu zapachu spalenizny podczas włączenia overdrive’a?
Jakie działanie powinienem podjąć, aby naprawić uszkodzenia mojego Behringer BDI spowodowane przez włączenie overdrive’a firmy zrób to sam?
Czy wskazane jest, abym skorzystał z pomocy specjalisty w naprawie mojego Behringer BDI po usterkach spowodowanych przez overdrive?
Ile kosztowałaby naprawa spowodowana uszkodzeniem Behringera BDI podczas próby użycia overdrive’a firmy z rób to sam?
Idź z tym do elektronika, ten opis jest tak zdawkowy, że przypomina mi
próbę zdiagnozowania awarii w samochodzie bo „coś stuka”, ale nie wiadomo co
i nie wiadomo gdzie.
Nie chce isc do elektronika ponieważ to by oznaczało zerwanie plomb. Gdybym
posiadał schemat możliwe że sam bym zdiagnozowal co puściło dymka. To
raczej nic poważnego bo działa, ale chce wiedzieć który element mógł się
uszkodzić
Obadaj to zatem:
Tylko, że masz klasyczy problem typu zjeść ciastko i mieć ciastko:)
Bez otwarcia pudełka możesz (możemy) gdybać…
PS. Wiem, że to schemat Sansampa, ale Behringer to klon jest:)
To nie jest „klon”. W środku wszystko inaczej.
Jeśli schemat jest faktycznie taki jak sansampa to nie powinno było się
raczej nic uszkodzić. Nie orientuje się czy Behringer albo jakąkolwiek inna
firma montuje w efektach jakieś zabezpieczenia?
Zabezpieczenia przed czym?
Np przed podaniem zbyt wysokiego napięcia sygnału. level był wszędzie na 0,
dlatego ciężko mi powiedziec co mu zaszkodziło :/
Nie, ten efekt takiego zabezpieczenia nie ma i mieć nie musi, gdyż maksymalne
napięcie wejściowe tl074 to +/-15V. Żaden efekt nie jest w stanie
wygenerować takiego napięcia.
Właśnie wiem, dlatego odrzucilem możliwość uszkodzenia tl074 gdyż układ
był zasilany +/- 4,5V z zasilacza 9V, ale coś mu się jednak nie spodobało i
dyma puścił
Miałem na myśli napięcie wejściowe a nie zasilania 😉
Tak czy inaczej trudno wywróżyć.
Sygnał wejsciowy był podany z efektu zasilanego tym samym zasilaczem więc
nawet jakby chciał to by nie przekroczył +-4,5v 😉 podobno diody często się
uszkadzają, więc to może to
Nie podałeś zbyt wiele szczegółów na temat zasilania tych dwóch efektów.
Podejrzewam, że zasilając to z zewnętrznego zasilacza jeden z efektów miał
odwrotne zasilanie. Jak otworzysz efekt, to będzie widać co się spaliło.
Niestety bez otwarcia się nie obędzie.
Marek